Od 1 października 2018 r. sprawozdania finansowe mogą być składane tylko i wyłącznie w formie elektronicznej. To efekt zmian w ustawie o rachunkowości (art. 45 ust. 1f – 1h). Dla księgowych spółdzielni mieszkaniowych i członków ich zarządów nie to stanowi jednak problem. Szkopuł w tym, że specyfika ustalania wyniku finansowego przez spółdzielnie mieszkaniowe oraz odpowiednia prezentacja funduszów w sprawozdaniu finansowym wymaga opracowania cyfrowej formy sprawozdań finansowych typowo dla spółdzielni mieszkaniowych. Tak, aby dawała możliwość przygotowania sprawozdania w sposób rozszerzony w stosunku do załącznika nr 1 do ustawy o rachunkowości. To podstawowy mankament rozwiązań przygotowanych przez Ministerstwo Finansów. Niestety nie jedyny. 

Czytaj: Fiskus coraz bardziej interesuje się danymi z JPK>>

Dwa wyniki finansowe

Ustawa o rachunkowości nie dotyczy wprost rozliczeń spółdzielni mieszkaniowych. Te zmuszone są więc tak modyfikować wzór sprawozdania składanego przez przedsiębiorców, aby uwzględniał dwa wyniki, które spółdzielnie mieszkaniowe, zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych, są zobowiązane w swoich sprawozdaniach wykazywać. Chodzi o wynik na gospodarce nieruchomościami (czyli wynik z eksploatacji i utrzymania nieruchomości) oraz wynik na pozostałej działalności gospodarczej.

 

Co więcej, zgodnie ze stanowiskiem Komitetu Standardów Rachunkowości w sprawie wykazywania przez spółdzielnie mieszkaniowe w sprawozdaniu finansowym funduszów własnych oraz ustalania wyniku finansowego, „przepisy ustaw spółdzielczych powinny być uznane za przepisy szczególne w stosunku do ustawy o rachunkowości i należy przyznać im pierwszeństwo” (Dziennik Urzędowy MF z 1 grudnia 2015 r., poz. 84).

W praktyce oznacza to konieczność przedstawienia w odpowiednich częściach sprawozdania rozszerzonych danych w tym zakresie. Z tego też względu ważne jest, aby cyfrowa forma sprawozdań finansowych umożliwiała wierne naniesienie tych danych tak, by były one zgodne  z faktycznie przygotowanym – zgodnie ze stanowiskiem Komitetu Standardów Rachunkowości – sprawozdaniem finansowym, którym zainteresowani są również członkowie spółdzielni mieszkaniowych, i które ma być im udostępnione.

Czytaj: Za brak JPK grożą kary finansowe>>

‒ Dwa osobne wyniki finansowe spółdzielni mieszkaniowych nie wynikają z ustawy o rachunkowości, lecz standardu Komitetu Standardów Rachunkowości. Każda spółdzielnia inaczej to prezentuje. Inna jest też szczegółowość sprawozdania: jedni mają mniej, drudzy bardziej szczegółowe ‒ mówi prosząc o anonimowość główna księgowa jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w Warszawie. Jak mówi, przygotowanie sprawozdania za 2018 rok będzie wiązało się z dodatkową pracą. Jak podkreśla, system informatyczny spółdzielni przygotowany został w taki sposób, aby na wzór pliku JPK zaciągać  informacje do sprawozdania elektronicznego narzuconego przez Ministerstwo Finansów. Dziś nikt jednak  nie wie, jak tak naprawdę będzie wyglądało sprawozdanie finansowe spółdzielni mieszkaniowych w formacie JPK.

Sprawozdania niezgodne z księgami?

‒ Pliku JPK generalnie nie można modyfikować, a bez tego sprawozdanie nie będzie odzwierciedlało prawdziwej sytuacji. Nie będzie ono już takie jak być powinno. Jeśli bowiem połączymy te dwa wyniki to sprawozdanie nie będzie wyglądało tak samo ‒ mówi księgowa dużej spółdzielni mieszkaniowej w Warszawie.  Jak tłumaczy, wynik z gospodarki zasobem mieszkaniowym to nic innego jak koszty i przychody utrzymania nieruchomości. ‒ Do niedawna wynik ten z uwagi na to, że były to przychody lub koszty do rozliczenia w przyszłych okresach, pokazywaliśmy w zmianie stanu produktów. Natomiast mniej więcej od dwóch lat, zgodnie z zaleceniem Komitetu Standardów Rachunkowości, wykazujemy go jako osobny wynik w rachunku wyników i tego nie będzie uwzględniał plik JPK ‒ tłumaczy. I dodaje: ‒ Dobrze byłoby mieć stanowisko, by wiedzieć,  czy oba te wyniki mamy pokazywać razem, czy też mamy wrócić do tego, co robiliśmy kiedyś, czyli do zmiany stanu produktów.

‒ Problem będzie z wygenerowaniem sprawozdania. Owszem możemy, korzystając z dodatkowych pozycji w bilansie, samodzielnie wpisywać uszczegółowienie, ale w e-sprawozdaniu finansowym to nie może odbywać się ręcznie. To musi wynikać z ksiąg i systemu ‒ podkreśla księgowa jednej z mniejszych spółdzielni mieszkaniowych w stolicy.

Wielu księgowych nie ma jeszcze świadomości czekających ich problemów. Spółdzielnie mieszkaniowe, dla których rok bilansowy pokrywa się z rokiem kalendarzowym zaczną sporządzać sprawozdania finansowe dopiero w styczniu 2019 roku. A końcówka roku to czas szkoleń.  

‒ Firma informatyczna, z którą współpracujemy pracuje nad dostosowaniem sprawozdania, które mamy w naszym systemie tak, aby można było automatycznie generować je w formacie JPK i przenosić do systemu elektronicznego, ale czy to się uda, na chwilę obecną, nie wiemy. Na pewno będzie to duża praca i dla firmy, i dla nas. Od strony organizacyjnej przysporzy nam to pracy, być może i kosztów. Akurat nasza firma zrobi to nam w ramach abonamentu, choć może się okazać, że konieczne będzie zwiększenie limitu godzin na obsługę, a to z kolei zwiększy koszty, ale my jesteśmy akurat dużą spółdzielnią. W małych może być to problemem, bo może się okazać, że programy informatyczne nie poradzą sobie z tym i albo pracownicy spółdzielni będą musieli wpisywać wszystkie te pozycje sprawozdania ręcznie, albo spółdzielnia będzie zmuszona kupić dodatkowe oprogramowanie ‒ powiedziała nam jedna z księgowych.

W oczekiwaniu na problemy

‒ Na dzień dzisiejszy nie ma jednoznacznych interpretacji w kwestii sprawozdań finansowych za rok 2018, które w plikach JPK spółdzielnie mieszkaniowe będą musiały przesyłać w 2019 roku. Spodziewamy się jednak problemów ‒ powiedział nam pracownik Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych. Według niego, problemy z nowymi wymaganiami, czyli postacią elektroniczną sprawozdań finansowych, będą miały zwłaszcza małe spółdzielnie. ‒ Sprawozdanie finansowe musi być podpisane przez wszystkich członków zarządu i osobę sporządzającą sprawozdanie finansowe. Oznacza to, że wszyscy po nowym roku muszą posiadać podpis elektroniczny. Osoby pełniące funkcje w zarządzie, często społecznie i bez odpowiedniego przygotowania, mają problemy z obsługą komputera, nie posiadają podpisów elektronicznych ‒ powiedział nam pracownik KZRSM. Przyznał też, że to nie jedyny problem. Chodzi o elektroniczny wzór elementów sprawozdania finansowego, który nie jest dostosowany do specyfiki działalności spółdzielni mieszkaniowych. W „Rachunku Zysków i Strat” spółdzielnia ma obowiązek wykazać dwa wyniki: wynik z działalności gospodarczej i wynik z działalności statutowej wynikającej z przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. W „Bilansie” spółdzielnie będą miały problem z pokazaniem właściwie funduszy własnych oraz zobowiązań dotyczących rozrachunków z członkami z tytuły opłat i rozliczeń z tytułu mediów.

Tylko Ministerstwo Finansów nie widzi żadnych problemów. W odpowiedzi na nasze pytania m.in. o to, dlaczego plik JPK nie uwzględnia specyfiki spółdzielni mieszkaniowych, ministerstwo stwierdziło: „Każdy z opublikowanych schematów sprawozdań umożliwia na dowolnym poziomie (m.in. bilansu, rachunku zysków i strat) dodawanie dowolnej liczby pozycji użytkownika, co pozwala na dostosowanie poszczególnych elementów sprawozdania do potrzeb użytkowników. Powyższe rozwiązanie umożliwia, m.in. spółdzielniom mieszkaniowym wygenerowanie sprawozdania finansowego zawierającego wszystkie niezbędne elementy.”

Czy spółdzielnie mieszkaniowe faktycznie zostaną z tym problemem same, czas pokaże.