Michał Malinowski: Z reguły działania uszczelniające dla podatników oznaczają nowe obowiązki i groźbę nowych sankcji. To powoduje często konieczność zmiany różnego rodzaju procesów wewnątrz firmy. Taką zmianą, która teraz budzi chyba najwięcej emocji jest wprowadzenie tzw. białej listy podatników VAT, czyli elektronicznego wykazu czynnych podatników VAT. Zdarzyć się mogą bowiem sytuacje, w których z różnych przyczyn rachunek sprzedawcy nie znajdzie się na białej liście. Kupujący to potwierdzi. Okaże się więc, że jego płatność, która przekracza 15 tys. nie będzie mogła stanowić dla niego kosztu podatkowego. Jeżeli nie zapłaci, to spowoduje z kolei powstanie odsetek ustawowych. Jak więc powinien się zachować?

Radosław Kowalski: Poprzez nowe regulacje podatkowe, nie tylko dotyczące tzw. białej listy, ale również podzielonej płatności (przez te drugie chyba jeszcze bardziej) ustawodawca ingeruje w relacje cywilnoprawne. Mam wrażenie, że nie zawsze skutki są zamierzone. Wystarczy jako przykład podać zakaz stosowania niektórych form płatności (np. za pomocą karty płatniczej czy kompensaty umownej) przy sprzedaży świadczeń z załącznika nr 15 albo ryzyko związane posługiwaniem się np. kartą kredytową przy zakupie towarów z takiej listy, gdy split payment nie jest obowiązkowy.

Zobacz również: Bezpodstawne komunikaty MF o nieściganiu podatników >>

Jednak akurat brak rachunku rozliczeniowego na białej liście nie stanowi uzasadnienia dla odmowy czy chociażby opóźnienia płatności, przy czym dokonanie zapłaty na taki rachunek przy transakcji o wartości powyżej 15 tys. zł, to konieczność podjęcia dodatkowych czynności, których skutkiem ubocznym często będzie pogorszenie relacji z kontrahentem. O ile zatem samo uszczelnianie systemu VAT cieszy się poparciem uczciwych przedsiębiorców, o tyle stosowane metody już nie do końca. W praktyce bowiem występuje wiele skutków ubocznych, które, jak się wydaje wcale nie były planowane, często są efektem niedoróbek legislacyjnych.

 

Drugą ważną zmianą jest dostosowanie definicji „pierwszego zasiedlenia” do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dlaczego zmiana tej definicji jest taka istotna? Czy według Pana sytuacja podatników w temacie tak skomplikowanych kwestii, jak dostawa zabudowanych nieruchomości będzie prostsza?

Zmiana definicji pierwszego zasiedlenia w VAT była konieczna, a biorąc pod uwagę datę wydania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest mocno opóźniona. W praktyce jednak już od listopada 2017 r., tj. wydania wyroku TSUE, podatnicy i organy stosowały definicję, którą teraz odnajdujemy w ustawie o VAT. Chodzi tutaj oczywiście o prawo do stosowania zwolnienia, ale również o podstawę prawną. Od tego bowiem na podstawie, którego przepisu transakcja jest zwolniona zależy to, czy strony mogą z niego zrezygnować. Niestety, moim zdaniem modyfikacja jest niepełna, mam na myśli wskazanie na ulepszenie i w konsekwencji tego w przyszłości nie raz jeszcze stosowanie definicji pierwszego zasiedlenia będzie oceniane przez sądy administracyjne.

 


Od 1 września ze zwolnienia z VAT nie korzystają już, niezależnie od wysokości sprzedaży, m.in. podatnicy, którzy prowadzą sklepy internetowe z komputerami, urządzeniami elektronicznymi, RTV, AGD czy z preparatami kosmetycznymi. Czy Pana zdaniem wzrost obciążeń administracyjnych (np. konieczność składania schematu JPK_VAT) może jednak zniechęcić do prowadzenia działalności gospodarczej część podatników korzystających dotychczas ze zwolnienia podmiotowego?

Ograniczenie możliwości stosowania zwolnienia tzw. podmiotowego (obecnie jest to nie do końca prawdziwe stwierdzenie) w niektórych przypadkach zdaje się być uzasadnione. Akurat, jeżeli chodzi o sprzedaż na odległość towarów takich jak komputery, kosmetyki i inne wskazane w art. 113 ust. 13 pkt 1 lit f ustawy o VAT zdaje się wpisywać w walkę z nadużyciami przy handlu internetowym, w ramach którego towary te niejednokrotnie są dystrybuowane. Chociaż może to być niepopularne stwierdzenie to może to prowadzić do wyrównywania szans poprzez to, że zabieg taki pozwoli na zwiększenie kontroli nad podatnikami zajmującymi się takim handlem. Nawet bowiem bez wnikliwej analizy można dostrzec pewne nadużycia w tym zakresie. Zdecydowanie większe zastrzeżenia mam do wyłączenia ze względu na sprzedaż części samochodów czy motocykli. Tutaj bowiem nawet incydentalna sprzedaż, np. części pozostałych po samochodzie, którego podatnik już się pozbył, może skutkować utratą prawa do zwolnienia. Co do nadmiernych obciążeń administracyjnych w VAT, to niestety ofiarami działań uszczelniających prawodawcy są wszyscy podatnicy.

Zagadnienia białej listy podatników, utraty zwolnienia podmiotowego w VAT przez nowe grupy podatników oraz zmianę definicji tzw. pierwszego zasiedlenia doradca podatkowy Radosław Kowalski dokładnie omówi w trakcie szkolenia online, które odbędzie się w środę, tj. 18 września.

 

Wśród poruszanych tematów znajdą się jeszcze:

  1. Zakończenie działalności przez osobę fizyczną i likwidacja spółki osobowej – charakter i zakres zmian
  2. Import towarów – wreszcie dostosowanie ustawy o VAT do prawa celnego
  3. Zmiany VAT w pakiecie paliwowym
  4. Czynny podatnik VAT – wykreślanie z listy
  5. Sankcja w VAT – promocja dla uległych podatników
  6. E-rolnik ryczałtowy

Zapraszamy do wzięcia udziału w szkoleniu. Więcej informacji tutaj. >>