Ogromne znaczenie proceduralne ma podjęta w poniedziałek przez NSA uchwała. W Naczelnym Sądzie Administracyjnym odbyło się bowiem posiedzenie składu siedmiu sędziów NSA w sprawie dotyczącej opodatkowania gruntów zarządzanych przez Lasy Państwowe.

- Jest to nietypowa sytuacja, jeśli chodzi o możliwość zadania pytania przez sąd administracyjny i sam sposób jego zadania – stwierdził sędzia NSA Jan Rudowski podczas rozprawy.

Skąd ta nietypowość? Otóż w grudniu 2019 r. NSA podjął uchwałę II FPS 3/19 r., która nie spodobała się wrocławskiemu WSA.

Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów rozpoznał więc zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu w sprawie o sygnaturze I SA/Wr 748/19 i postanowił jednak pozostawić to zagadnienie bez rozpatrzenia.

Wrocławski WSA zapytał, czy w stanie prawnym obowiązującym do dnia 31 grudnia 2018r. przedsiębiorstwo przesyłowe w związku z zawarciem z Lasami Państwowymi umowy umożliwiającej wykonywanie służebności przesyłu na gruntach Skarbu Państwa znajdujących się pod zarządem Lasów Państwowych, jest - stosownie do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych - podatnikiem podatku od nieruchomości obciążonym podatkiem od tych gruntów a jeżeli nie jest takim podatnikiem, to czy podatnikiem podatku od nieruchomości w związku z zawarciem ww. umowy są Lasy Państwowe (jednostki organizacyjne)?”.

Takie zagadnienie prawne postanowił przedstawić składowi 7 sędziów Naczelnego Sądu WSA we Wrocławiu po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2020 r. sprawy ze skargi Skarbu Państwa, Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przedmiocie określenia wysokości zobowiązania w podatku od nieruchomości za 2018 r.

Sąd wojewódzki nie zgadza się z Naczelnym Sądem Administracyjnym

Po analizie treści uchwały składu 7 sędziów NSA z 9 grudnia 2019 r., II FPS 3/19, WSA uznając jej moc wiążącą, lecz nie podzielając zawartego w niej stanowiska stwierdził, że jest zobligowany do zadania pytania prawnego do składu 7 sędziów NSA. WSA podkreślił, że ustawodawca nie zostawia wyboru sądowi administracyjnemu, w takim przypadku, bowiem art. 269 par. 1 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnemu wyraźnie wskazuje na konieczność przedstawienia zagadnienia prawnego, jeżeli zachodzi potrzeba ponownego rozstrzygnięcia przedstawionego zagadnienia prawnego.

WSA stwierdził, że nie zgadza się bowiem, po pierwsze, z kompetencją NSA do określenia statusu podatnika podatku od nieruchomości w drodze uchwały, a po drugie – z samym poglądem NSA wypowiedzianym w tym zakresie w uzasadnieniu uchwały.

WSA stwierdził, że uzasadnienie uchwały skłoniło wrocławski sąd administracyjny do zadania pytania prawnego, albowiem wpływa ona na sytuację prawną skarżącej, tj. jednostkę organizacyjną Lasów Państwowych. Zapadłe po uchwale z 9 grudnia 2019 r. wyroki NSA przyjmowały, że status podatnika podatku od nieruchomości mają właśnie takie jednostki, a nie same Lasy Państwowe – jak to w istocie wynika z uchwały NSA.

Gdyby Sąd nie wystąpił z pytaniem prawnym do poszerzonego składu NSA to oznaczałoby to nic innego jak to, że akceptuje on stanowisko zawarte w uchwale NSA i wniosek z niej wynikający w postaci objęcia obowiązkiem podatkowym Lasów Państwowych z tytułu ustanowienia służebności przesyłu z art. 39a ustawy o lasach. Powyższe oznaczałoby brak możliwości rozważenia przez sąd argumentów jednostek organizacyjnych Lasów Państwowych a w konsekwencji iluzoryczność prawa do sądu przysługującego skarżącej stronie oraz naruszenie prawa do obrony (w tym prawa do wysłuchania). Powyższe nie może być akceptowane przez sąd zważywszy na zasadę państwa prawa wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP oraz prawo do sądu z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, jak też rolę jaką pełni sąd administracyjny.

 

Zdaniem WSA, te aspekty konstytucyjne nie pozwalają na opodatkowanie ani Lasów Państwowych ani ich jednostek organizacyjnych z uwagi na kwalifikowaną niejasność przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Prawidłowy wniosek po analizie aspektów konstytucyjnych rzeczonego zagadnienia powinien brzmieć następująco - podatnikiem podatku od nieruchomości nie jest ani przedsiębiorstwo energetyczne, ani Lasy Państwowe (ani ich jednostki organizacyjne).

Prokurator Generalny podziela stanowisko WSA

Na rozprawie wystąpił prokurator reprezentujący Prokuratora Generalnego, który stwierdził, że WSA miał prawo zdać pytanie mimo grudniowej uchwały i poparł w pełni stanowisko wrocławskiego WSA.

NSA odmówił jednak podjęcia uchwały i postanowił pozostawić to zagadnienie bez rozpatrzenia. Jednocześnie NSA obszernie uzasadnił swoje stanowisko. Stwierdził, że grudniowa uchwała ma dla wrocławskiego sądu moc bezwzględnie wiążącą. Wyjaśnił, że wiążąca jest sentencja uchwały, a nie jej uzasadnienie. Skład 7 sędziów NSA stwierdził, że zagadnienie przedstawione przez WSA do rozstrzygnięcia przez poszerzony skład NSA nie spełnia przesłanek do uruchomienia trybu z art. 269 par. 1 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, o które wnosił WSA.

 


W myśl art. 269 par. 1 i 2 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, jeżeli jakikolwiek skąd sądu administracyjnego rozpoznający sprawę nie podziela stanowiska zajętego w uchwale siedmiu sędziów, całej Izby albo w uchwale pełnego składu Naczelnego Sądu Administracyjnego, przedstawia powstałe zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia odpowiedniemu składowi. W przypadkach tych skład siedmiu sędziów, skład Izby lub pełny skład Naczelnego Sądu Administracyjnego podejmuje ponowną uchwałę. Przepisu art. 267 przesłanki odmowy podjęcia uchwały nie stosuje się.

Pytanie wykracza poza zakres wcześniejszej uchwały

NSA podkreślił jednak, że pytanie WSA wykraczało poza zakres uchwały grudniowej. WSA zadał dodatkowe pytanie o status podatnika, którego nie było w pytaniu grudniowym oraz rozszerzył podstawę prawną. NSA podkreślił, że z grudniowej uchwały nie wynikał status Lasów Państwowych jako podatnika podatku od nieruchomości.  Za błędne NSA uznał także powoływanie się przez wrocławski WSA na art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Zobacz również: WSA: Zawieszenie biegu terminów także przed obowiązywaniem przepisów >>

- WSA pozbawia się sam konstytucyjnych uprawnień do rozpoznania sprawy – podkreślał sędzia Jan Rudowski. Podkreślał on, że pytanie WSA nie spełnia części kryteriów określonych w art. 269 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Istotą tego trybu jest albo potwierdzenie, albo zaprzeczenie a nie rozstrzyganie nowych kwestii – podkreślał sędzia Jan Rudowski. Takie zachowanie zdaniem NSA przedłuża postępowanie.

Uchwała o ogromnym znaczeniu proceduralnym

- NSA odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie WSA we Wrocławiu.  Jednakże w ustnych motywach wyroku zawarto ważną wskazówkę co do dalszego biegu sprawy zawisłej przed WSA we Wrocławiu – ocenił Filip Świtała, doradca podatkowy Kancelaria Martini i Wspólnicy.

Wrocławski WSA sformułował wniosek, że podatnikiem podatku od nieruchomości nie jest ani przedsiębiorstwo przesyłowe, ani Lasy Państwowe.  Jednocześnie czuł się związany wcześniejszą grudniową uchwałą w tej sprawie wskazującą, że podatnikiem nie jest w tym przypadku przedsiębiorca przesyłowy. Co innego okazało się jednak ważne, mianowicie NSA wyjaśnił w ustnych motywach uzasadnienia, że sądy administracyjne nie są związane uzasadnieniami uchwał zapadających na podstawie 15 par 1 pkt 2 PPSA tj. uchwał in abstracto, lecz tylko ich sentencjami – stwierdził Filip Świtała.

- Sąd pytający powołał w postanowieniu odsyłającym wiele orzeczeń wskazujących przeciwnie. NSA wskazał, że jedynie sentencja uchwały wiąże sądy.  NSA powołał się na pogląd dr hab. Hanny Filipczyk, że jednolitość orzecznictwa jest wartością samą w sobie, jednakże nie oznacza to, że tezy uzasadnień uchwał wiążą sądy administracyjne – podkreśla Filip Świtała.

Jego zdaniem, w tej sytuacji WSA we Wrocławiu uzyskał możliwość orzeczenia w zawisłej przed nim sprawie zgodnie z własną oceną prawną poza wynikającym z uchwały grudniowej NSA stwierdzeniem, że „Przedsiębiorca przesyłowy, który zawarł z Państwowym Gospodarstwem Leśnym Lasy Państwowe umowę o ustanowienie służebności przesyłu na gruntach Skarbu Państwa, znajdujących się w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, nie jest podatnikiem podatku od nieruchomości od tych gruntów” – podkreśla Filip Świtała.

Jego zdaniem, ciekawostką procesową jest odmowa udzielenia odpowiedzi przez NSA. - NSA oparł się na formalistycznym rozumieniu zapytania z art. 269 par. 1 PPSA.  O ile zgodził się, że wojewódzkie sady administracyjne mają legitymację do zadawania pytań na tej podstawie, to jednak pytania te muszą zarówno co do treści jak i brzmienia odpowiadać ściśle wcześniejszemu pytaniu zadanemu przy pierwotnie podjętej uchwale – zauważa Filip Świtała. 

Najważniejsze jednak dla podatników zagadnienie, czyli kwestia opodatkowania podatkiem nieruchomości pozostaje do rozstrzygnięcia WSA we Wrocławiu. 

- Z uzasadnienia postanowienia odsyłającego wynika wniosek, że podatnikiem podatku od nieruchomości nie jest ani przedsiębiorstwo przesyłowe, ani Lasy Państwowe.  Ponadto WSA wnosi, że zakresy zastosowania przepisów o podatku od nieruchomości i o podatku leśnym są ze sobą skorelowane, tzn. działalność leśna opodatkowana jest podatkiem leśnym a działalność gospodarcza – podatkiem od nieruchomości.  Grunty leśne zaś są opodatkowane podatkiem od nieruchomości o ile są zajęte, ale w sposób wyłączny na działalność gospodarczą – ocenia Filip Świtała.

-  Zdaniem WSA opodatkowanie gruntu stanowiącego las wymaga zajęcia go na działalność gospodarczą, a nie tylko związania z działalnością gospodarczą.  Zatem z uzasadnienia tego wynika, że grunty pod liniami podlegają opodatkowaniu tylko podatkiem leśnym, a nie podatkiem od nieruchomości.  Teza ta wydaje się trafna i jako jedyna zapewniająca spójność porządku prawnego – podkreśla Filip Świtała.

Uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z  21 września 2020 r. nr II FPS 1/20