Pierwszą zawetowaną ustawą jest nowelizacja kodeksu wyborczego, która przewidywała liberalizację zasad głosowania korespondencyjnego. Jak poinformowano, "obecna w ustawie nierejestrowana wysyłka pakietów wyborczych za granicą rodzi poważne ryzyko, bo uzależnia ten proces od jakości usług operatorów pocztowych z wielu państw. W obecnym świecie, w którym zagrożenia hybrydowe i ingerencje w proces wyborczy są realne, brak pełnej kontroli nad procesem głosowania jest poważnym i niedopuszczalnym ryzykiem, którego nie możemy podjąć. Poważne wątpliwości budzi także brak zapewnienia tajności głosowania poza lokalem wyborczym. Nie ma gwarancji, że wyborca oddaje głos samodzielnie, bez nacisków osób trzecich. Taki tryb głosowania jest ponadto bardziej skomplikowany i rodzi ryzyko wzrostu liczby głosów nieważnych. Autorzy projektu nie wskazali wystarczających zabezpieczeń, dlatego nie mogłem tej ustawy podpisać."
- Drugim zawetowanym przeze mnie dziś aktem jest nowelizacja ustawy dotyczącej opodatkowania fundacji rodzinnych. Powodem weta jest sprzeciw wobec odejścia od umowy, którą państwo zawarło z Polakami wprowadzając tę ustawę. Gdy ta instytucja była tworzona ustawodawca zapewnił, że zasady ich funkcjonowania nie ulegną zmianie przez okres trzech lat. Tymczasem przedstawiona nowelizacja wprowadzała po niespełna dwóch latach niekorzystne zmiany w opodatkowaniu już założonych fundacji, do których rodziny przekazały swoje aktywa. To naruszenie zasady zaufania do państwa, którego jedynym powodem był fatalny stan finansów publicznych. Celem państwa powinno być ściganie nieuczciwych podmiotów wyłudzających VAT i omijających podatki, a nie atak na rodzinne fundacje - czytamy w uzasadnieniu na stronie Kancelarii Prezydenta.
- Chcę jasno powiedzieć, że korzystam z prawa weta wyłącznie wtedy, gdy wymaga tego interes obywateli, przejrzystość prawa oraz stabilność państwa. To obywatele powierzyli mi tę prerogatywę, wybierając mnie w wyborach powszechnych - czytamy.
Nowelizacja ustawy o CIT zakładała m.in., że dochody fundacji rodzinnej ze zbycia jej majątku zostałyby opodatkowane, jeżeli zbycie to nastąpi przed upływem 36 miesięcy od końca roku, w którym mienie to wniesiono do fundacji rodzinnej. Opodatkowane zostałyby również dochody fundacji rodzinnej, które uzyskiwane są za pośrednictwem tzw. podmiotów transparentnych podatkowo. Chodzi o podmioty, które same nie płacą podatku dochodowego, a ich przychody, koszty, dochód oraz straty wykazywane są „na poziomie” ich wspólników.












