Chodzi o nowy podatek wprowadzony przez Polski Ład, określony w art. 24ca ustawy o CIT. Ma on być nałożony w przypadku, gdy przedsiębiorstwa nie osiągnęły dochodu (poniosły stratę) lub osiągnęły zbyt niski udział dochodu w przychodach. To rozwiązanie od początku spotyka się z dużą krytyką ze strony przedsiębiorców. 

Koszty poboru podatku przewyższą korzyści

- Jednym z naszym głównych postulatów do nowego rządu będzie zniesienie tych przepisów. Mają one zacząć obowiązywać 1 stycznia 2024 r. i od tego czasu przedsiębiorcy powinni prowadzić kalkulacje, czy podlegają pod nowe przepisy, zaś podatek podatek ma być płacony po raz pierwszy w 2025 r. Z kalendarza sejmowego wynika, że raczej nie uda się znowelizować ustawy o CIT przed końcem 2023 r. Niemniej uwzględniając, że uchylenie tych przepisów będzie zmianą na korzyść podatnika, będzie można to zrobić także po nowym roku, tj. w trakcie roku podatkowego z datą od pierwszego stycznia 2024 r. Należy mieć świadomość, że koszty niezbędnych analiz, obliczenia i poboru tego podatku przez przedsiębiorców będą wyższe, niż spodziewane wpływy budżetowe - mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan. 

I przypomina, że podatek minimalny został odroczony nowelizacją ustawy o CIT z 7 października 2022 r. (Dz.U. 2022 poz. 2180) z powodu trudnej sytuacji gospodarczej.

- Rząd argumentował wówczas, że powodem odroczenia są trudności wynikające z pandemii Covid-19 i wojny w Ukrainie. Tymczasem obecna sytuacja wcale nie jest lepsza, dane pokazują, że gospodarka jest u progu recesji. Dlatego powinien to być ważny argument za zniesieniem tej daniny – mówi Przemysław Pruszyński.

Zobacz procedurę: Polski Ład – Minimalny podatek dochodowy >

Czytaj również: Powrót podatku minimalnego już w 2024 roku >>

Przedsiębiorcy i tak powinni się przygotować

Jak wskazuje Konrad Medoliński, doradca podatkowy, starszy menedżer w MDDP, mimo iż stosowanie przepisów może zostać ponownie odroczone,  to dotychczas nie został opublikowany żaden projekt ustawy czy też rozporządzenia w tym zakresie. Nie ma też na razie zapowiedzi takich zmian.

- W tej sytuacji przedsiębiorcy mogą przyjąć dwie postawy. Pierwsza - której nie rekomendujemy - zakłada oczekiwanie na uchylenie przepisów – co nie wiadomo czy nastąpi mojej opinii przedsiębiorcy powinni przyjąć drugą postawę, czyli przeprowadzić analizę czy przepisy o podatku minimalnym będą ich dotyczyć. Dzięki temu podatnik będzie wiedział czy podatek minimalny będzie go dotyczył.  Jeżeli potencjalne opodatkowanie może wystąpić to analiza przepisów już teraz ułatwi kalkulację przyszłej podstawy opodatkowania i wysokości należnego podatku. Konieczne może być też wyodrębnienie poszczególnych pozycji w systemie księgowym, tak aby w szybszy i klarowny sposób sprawdzić czy podlega się regulacji o podatku minimalnym - mówi Konrad Medoliński. 

Wyjaśnia, że taka analiza powinna opierać się na czterech krokach. Będą to:

  1. Ocena czy podmiot podlega ustawowym  wyłączeniom z opodatkowania podatkiem minimalnym;
  2. Obliczenie straty lub poziomu rentowności w roku podatkowym z uwzględnieniem korekt przepisanych przepisami ustawy:
  3. Obliczenie podstawy opodatkowania z uwzględnieniem ustawowych korekt i odliczeń,
  4. Wybór metody określenia podstawy opodatkowania oraz obliczenie wysokości minimalnego podatku dochodowego do zapłaty.

 

Nowość
Nowość

Paweł Małecki, Małgorzata Mazurkiewicz

Sprawdź  

Będą problemy z wyliczeniem

Michał Kwaśniewski, adwokat, partner w Quidea, spodziewa się, że analiza i ewentualne wyliczenie podatku będzie przysparzało przedsiębiorcom wielu problemów praktycznych: rozpoczynając od tego, kto ten podatek zapłaci, kto może uniknąć zapłaty - powołując się na obszerny katalog wyłączeń - oraz kto nie uniknie zapłaty i będzie musiał przejść przez wielopoziomowy wzór do wyliczenia należnego podatku do dopłaty. 

- W pierwszej kolejności dyrektorzy finansowi powinni na bazie prognoz spróbować skalkulować proporcję dochodu do przychodu podatkowego za 2024 rok. Jeśli będą poniżej lub w okolicach wskaźnika na poziomie 2 proc., to należałoby zweryfikować możliwość skorzystania ze zwolnień i wyłączeń ustawowych. W przypadku prognozowanej niedostatecznej rentowności oraz braku możliwości skorzystania z wyjątków od opodatkowania dyrektor finansowy powinien skalkulować prognozowaną kwotę dodatkowego podatku do zapłaty. Takie potencjalne obciążenie należy uwzględnić w budżecie na kolejny rok  - podatek za 2024 r. będzie do dopłaty do końca marca 2025 r., zakładając, że rok podatkowy spółki jest równy kalendarzowemu – mówi Michał Kwaśniewski.

Czytaj też w LEX: Wirski Jakub, Kilka uwag o minimalnym podatku dochodowym >

Przypomnijmy, że co do zasady podatek minimalny może zapłacić spółka będąca podatnikiem CIT (akcyjna, sp. z o.o., prosta spóła akcyjna, komandytowa, komandytowo-akcyjna, wybrane spółki jawne lub ich zagraniczne odpowiedniki, jeśli prowadzą działalność poprzez położony w Polsce zagraniczny zakład). 

Podatek wyniesie 10 proc. podstawy opodatkowania, czyli sumy m.in. 1,5 proc. przychodów podatnika (innych niż z zysków kapitałowych) oraz “nadmiernych” kosztów finansowania dłużnego i usług niematerialnych ponoszonych na rzecz podmiotów powiązanych. Będzie jednak można wybrać alternatywny sposób obliczenia podstawy opodatkowania, czyli 3 proc. wartości osiągniętych przez podatnika w roku podatkowym przychodów ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych. O wyborze takiego sposobu ustalania podstawy opodatkowania poinformuje w zeznaniu składanym za rok podatkowy, za który dokonał takiego wyboru.

Czytaj też w LEX: Minimalny podatek od największych korporacji >

Globalny podatek minimalny 

Jednocześnie, jak wskazują Michał Niżnik i Łukasz Piwowarczyk z KPMG w Polsce, do końca 2023 r. Polska ma obowiązek uchwalić przepisy wdrażające unijną dyrektywę w sprawie zapewnienia globalnego minimalnego 15-proc. poziomu opodatkowania krajowych i międzynarodowych grup kapitałowych (tzw. dyrektywa Pillar II). Przepisy te mają objąć grupy kapitałowe o skonsolidowanych przychodach na poziomie co najmniej 750 mln euro, a pierwszym okresem podlegającym potencjalnie rozliczeniu będzie 2024 r. Jednak już teraz wiadomo, że Polska nie dopełni tych obowiązków. 

Czytaj też: Kondej Mikołaj, Stępień Michał, Globalny podatek minimalny. O istocie filaru II międzynarodowej reformy podatkowej z perspektywy UE >

- Bardzo prawdopodobne jest, że Polska – podobnie jak zdecydowana większość pozostałych krajów unijnych – zdecyduje się na wprowadzenie krajowego podatku wyrównawczego (tzw. top up tax), który będzie jednocześnie spełniał minimalne wymogi dyrektywy (będzie kwalifikowanym podatkiem wyrównawczym). W praktyce, oznacza to, że każda polska spółka czy grupa podlegająca wymogom Pillar II, będzie musiała wyliczyć swoją efektywną stawkę podatkową i rozliczyć się z polskim fiskusem zgodnie z lokalnymi wymogami, niezależnie od ewentualnych dodatkowych obowiązków spoczywających w tym zakresie na zagranicznej centrali grupy - piszą eksperci KPMG.

Czytaj więcej: KPMG: Globalny podatek minimalny coraz bliżej >>

Czytaj też w LEX: PIT 2023 - przewodnik po zmianach >