Chodzi o nowy podatek wprowadzony przez Polski Ład, określony w art. 24ca ustawy o CIT. Ma on być nałożony w przypadku, gdy przedsiębiorstwa nie osiągnęły dochodu (poniosły stratę) lub osiągnęły zbyt niski udział dochodu w przychodach. To rozwiązanie od początku spotyka się z dużą krytyką ze strony przedsiębiorców. 

Koszty poboru podatku przewyższą korzyści

- Jednym z naszym głównych postulatów do nowego rządu będzie zniesienie tych przepisów. Mają one zacząć obowiązywać 1 stycznia 2024 r. i od tego czasu przedsiębiorcy powinni prowadzić kalkulacje, czy podlegają pod nowe przepisy, zaś podatek podatek ma być płacony po raz pierwszy w 2025 r. Z kalendarza sejmowego wynika, że raczej nie uda się znowelizować ustawy o CIT przed końcem 2023 r. Niemniej uwzględniając, że uchylenie tych przepisów będzie zmianą na korzyść podatnika, będzie można to zrobić także po nowym roku, tj. w trakcie roku podatkowego z datą od pierwszego stycznia 2024 r. Należy mieć świadomość, że koszty niezbędnych analiz, obliczenia i poboru tego podatku przez przedsiębiorców będą wyższe, niż spodziewane wpływy budżetowe - mówi Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor departamentu podatkowego Konfederacji Lewiatan. 

ZAŁÓŻ BEZPŁATNE KONTO - artykuł dla użytkowników Moje Prawo.pl
Pozostało: 85% treści Dziękujemy, że tu jesteś! Jeżeli chcesz przeczytać cały artykuł, załóż BEZPŁATNE KONTO
lub zaloguj się
Zarejestruj się
Masz już konto na Moje Prawo.pl? Zaloguj się!