Od 1 lipca 2018 r. przy płatności za faktury VAT można stosować mechanizm podzielonej płatności. Mechanizm ten polega na tym, że płatność za nabyty towar lub usługę nie trafi w całości na jedno konto odbiorcy tylko zostaje rozdzielona na kwotę netto i VAT. Kwota netto trafia na zwykły rachunek rozliczeniowy, a VAT na specjalny rachunek VAT, utworzony przez bank. Kupujący dokonuje jednego przelewu i uzupełnia tzw. komunikat przelewu, który jest udostępniany przez bank lub SKOK. Wskazuje się tam kwotę podatku VAT, numer faktury i NIP dostawcy. Wystarczy zastosować ten komunikat i wówczas bank lub SKOK podzieli płatność i przekaże wskazaną w komunikacie kwotę VAT na rachunek VAT dostawcy, a pozostałą kwotę na rachunek bieżący sprzedawcy. Mechanizm podzielonej płatności stosuje się wyłącznie do transakcji między przedsiębiorcami oraz transakcji dokonywanych w złotych polskich.

 

Split payment jeszcze dobrowolny

W chwili obecnej stosowanie mechanizmu podzielonej płatności jest dobrowolne jednak Ministerstwo Finansów od samego początku zachęca podatników do korzystania ze split paymentu, kusząc m.in. zwrotem różnicy podatku w 25 dniowym terminie bez możliwości przedłużania, brakiem odpowiedzialności solidarnej i karnych odsetek za zwłokę, brak sankcji w VAT czy obniżeniem kwoty zobowiązania (skonto) w przypadku zapłaty zobowiązania podatkowego w terminie wcześniejszym niż określony dla zapłaty podatku. Pomimo zapewnień Ministerstwa Finansów, że stosowanie mechanizmu podzielonej płatności będzie dobrowolne, niespełna rok później pojawiły się głosy o konieczności wprowadzenia obowiązkowego split paymentu w niektórych branżach. Zaraz potem projekt zmian w ustawie o VAT i – w rezultacie - od 1 listopada 2019 r. wprowadza się prawny obowiązek regulowania niektórych faktur w drodze podzielonej płatności. Obowiązkowo trzeba będzie dokonywać płatności w formie split paymentu, gdy faktury będą dokumentować nabycie towarów lub usług wymienionych w nowym załączniku numer 15 (liczący 150 pozycji) oraz będą opiewać na kwotę należności ogółem stanowiącą kwotę, o której mowa w art. 19 pkt 2 ustawy – Prawo przedsiębiorców. (chodzi tu o 15 tys. zł).

 

Obowiązkowy split payment ma swoje wady i zalety

Zaletami zdecydowanie jest 25-dniowy termin zwrotu różnicy podatku VAT, bez możliwości przedłużania go. Organy podatkowe zanim zwrócą pieniądze podatnikom często dokonują czynności sprawdzających bezzasadnie wydłużając termin zwrotu. Podatnik w takiej sytuacji niewiele może zrobić, ponieważ na czynności sprawdzające nie przysługuje żaden środek zaskarżenia, a samo ich przeprowadzanie zamiast kontroli podatkowej jest niestety coraz powszechniejszą praktyką organów podatkowych.

Jednak wad stosowania obowiązkowego split paymentu jest znacznie więcej.

Jeżeli podatnik, który ma obowiązek dokonać podzielonej płatności, naruszy ten obowiązek, organ podatkowy nałoży na niego decyzją sankcje VAT w wysokości 30 proc. kwoty podatku przypadającej na towary lub usługi objęte obowiązkowym split paymentem.

Zobacz również: Biała lista VAT bez wirtualnych rachunków sieci komórkowych i dostawców mediów >>

Zamrożenie środków z VAT trudne do przełknięcia

Dla wielu przedsiębiorców zamrożenie środków w części dotyczącej VAT to trudny okres, który oznacza spore trudności w planowaniu swoich inwestycji. W szczególności dotyczy to takich branż jak usługi budowlane, które dość często charakteryzują się brakiem płynności finansowej. Dodatkowo zatrzymanie środków na rachunku VAT może doprowadzić firmę nawet do bankructwa. Kolejną wartą uwagi kwestią jest uwolnienie środków na rachunku VAT. Podatnik, aby odzyskać swoje pieniądze musi złożyć stosowny wniosek do naczelnika urzędu skarbowego, który ma to 60 dni. Termin bardzo długi, a wniosek taki musi być dobrze uzasadniony. Ponadto uwolnienie środków z rachunku VAT nie jest bezpłatne. Trzeba uiścić opłatę skarbową w wysokości 30 zł. Opłata ta, mimo zapewnień Ministerstwa Finansów, że split payment nic podatnika nie kosztuje, jest pobierana przez organy podatkowe. Konieczność uiszczenia tej opłaty wynika z niedbalstwa ustawodawcy, który popełnił błąd, wskutek którego organy podatkowe mogą ją pobierać do końca października 2019 r. Ministerstwo Finansów potwierdziło, że opłata ta zostanie zlikwidowana z dniem 1 listopada 2019 r.

Iwona Biernat-Baran, specjalistka od VAT, członek Krajowej Rady Doradców Podatkowych