O przywrócenie stanu prawnego sprzed wprowadzenia tzw. Polskiego Ładu wspólnie zaapelowały do Ministerstwa Finansów dwie organizacje: Polski Związek Firm Deweloperskich i Stowarzyszenie Mieszkanicznik. Zmiany uchwalone jesienią ub.r. i obowiązujące od 1 stycznia 2022 r. pozbawiły bowiem właścicieli mieszkań i budynków możliwości ich amortyzacji czyli uwzględnienia w rozliczeniach podatkowych kosztów zakupu poprzez rozłożenie ich w czasie. Praktycznie jedyną możliwością uwzględnienia takich kosztów jest teraz sprzedaż mieszkań i budynków, gdy przychód ze sprzedaży można pomniejszyć o koszty nabycia.

Czytaj też: Kiedy najem warto opodatkować ryczałtem – poradnik na przykładach >>>

 

Gdy rok temu pojawił się projekt tych zmian, resort finansów uzasadniał je m.in. tym, że wartość mieszkań i budynków z upływem czasu często rośnie. Tymczasem, według MF, dzięki amortyzacji właściciele mieszkań na wynajem często unikają zapłaty podatku dochodowego. Po odjęciu odpisów bywa on bowiem zerowy.

Jedynym złagodzeniem tej zmiany było umożliwienie podatnikom dokonywanie odpisów amortyzacyjnych od mieszkań (w trakcie 2022 roku), które zakupiono do końca 2021 roku.

Czytaj też: Ulga mieszkaniowa również na drugie mieszkanie - przełomowy wyrok NSA >>>

Rewolucja na rynku

Już niecałe dwa miesiące po wejściu w życie tych przepisów na rynku wynajmu nastąpiła rewolucja, której nikt nie przewidział. W wyniku wojny na Ukrainie do naszego kraju przyjechały miliony uchodźców. Znaczna część z nich zamieszkała w wynajętych lokalach. Efekt? Znacznie zmniejszyła się dostępność mieszkań na wynajem, a ceny wystrzeliły w górę. Jak podaje serwis Otodom, na jego portalu w lipcu br. było aktywnych nieco ponad 31 tys. ofert mieszkań na wynajem, czyli o ponad 40 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku.

Problem dotyczy całkiem sporej rzeszy właścicieli mieszkań na wynajem. - Według naszych szacunków z 2021 r., w Polsce około 1 mln osób uzyskuje przychody z wynajmu mieszkania – podsumowuje Jacek Kusiak, prezes zarządu Stowarzyszenia Mieszkanicznik.

Zmiany podatkowe pozbawiły takie osoby  możliwości nie tylko amortyzacji kosztów zakupu. Zlikwidowano też możliwość traktowania jako koszty wydatków na remonty i modernizację takich mieszkań. Nie ma to znaczenia dla tych, którzy wykorzystują opcję ryczałtowego opodatkowania przychodów z takiego najmu. Jednak zwykle są to spore wydatki, które - przy rozliczeniu podatku dochodowego na ogólnych zasadach - można było traktować jako koszty obniżające podstawę opodatkowania.

Czytaj też: PIT: do ulgi mieszkaniowej nie jest potrzebne pozwolenie na budowę >>>

Jak złagodzić skutki rewolucji

Zdaniem obydwu organizacji za przywróceniem amortyzacji podatkowej przemawia argument zachęty inwestorów indywidualnych do wykazywania swoich przychodów z tytułu najmu, co zmniejsza ryzyko powiększania się szarej strefy. W apelu do MF wskazano też  na zwiększenie dostępności mieszkań na wynajem oferowanych zarówno w ramach najmu od osoby indywidualnej, jak i w ramach najmu instytucjonalnego oraz wsparcie postępującej profesjonalizacji rynku najmu.

Jak zauważa Sebastian Juszczak, prawnik PZFD, od czasu uchwalenia przepisów tzw. Polskiego Ładu, sytuacja na rynku takich nieruchomości diametralnie się zmieniła. - To za sprawą fali uchodźców z Ukrainy, którzy masowo zasiedlili lokale na wynajem. Zmalała zatem ich dostępność, a ceny poszły znacząco w górę - wyjaśnia ekspert. Dodaje, że przywrócenie możliwości amortyzowania mieszkań na wynajem mogłaby wpłynąć na większą dostępność tych mieszkań i obniżenie cen wynajmu. - Zarówno osoby fizyczne, jak też inwestorzy instytucjonalni chętniej podejmowaliby wtedy decyzję o zakupie mieszkania na wynajem w Polsce. Niestety, w tym roku część strumienia inwestycji w nieruchomości poszła np. do Hiszpanii, gdzie inwestorzy indywidualni z Polski kupują coraz więcej mieszkań - dodaje Sebastian Juszczak.

 

 

A może wrócić do ulgi

Polski Związek Firm Deweloperskich sugeruje także przywrócenie obowiązującej w polskim prawie podatkowym przed ok. 20 laty ulgi na wynajem. - Miałaby ona obowiązywać tylko pod warunkiem przeznaczenia lokalu na wynajem na czas powyżej 10 lat osobom spoza najbliższej rodziny. Zresztą podobne rozwiązanie obowiązuje np. we Francji -  informuje Sebastian Juszczak.

Jak zauważa Piotr Paśko, doradca podatkowy i partner w MDDP, ubiegłoroczne zmiany przepisów, likwidujące możliwość amortyzacji mieszkań i budynków były zaskoczeniem dla firm i osób fizycznych inwestujących w nieruchomości. - W tym biznesie plany co do inwestycji i ich kosztów są rozkładane na wiele lat albo nawet dziesięcioleci. Nagłe i niespodziewane wyłączenie amortyzacji poważnie zaburzyło te plany wielu inwestorom i podważało zaufanie do państwa - ocenia ekspert. Dodaje, że w dzisiejszej sytuacji warto rozważyć przywrócenie możliwości amortyzowania nieruchomości mieszkalnych oraz np. wprowadzenie ulgi na wynajem. - Rynek uległ jeszcze jednej nieoczekiwanej zmianie z powodu wielkiej fali uchodźców z Ukrainy, poszukujących mieszkań do wynajęcia. Przywrócenie możliwości amortyzacji mogłoby uspokoić sytuację, a efekty byłyby odczuwalne nie tylko dla Ukraińców, ale i przez polskie rodziny - sugeruje Piotr Paśko.

Wiele niekorzystnych dla podatników zmian zostało anulowanych lub złagodzonych nowelą ustawy o PIT, która obowiązuje od 1 lipca 2022 r. W sferze CIT naprawianie błędów w tzw. Polskim Ładzie dopiero nastąpi, bo w Sejmie już jest projekt stosownej ustawy. W żadnej z tych nowelizacji nie przewidziano jednak przywrócenia poprzednich zasad rozliczeń przychodów z najmu mieszkań.