Marek A. (dane zmienione) był zatrudniony na stanowisku kierowcy. Pewnego deszczowego dnia wyruszył z siedziby spółki, aby rozwieźć towar do klientów. W trakcie podróży, pojazd jadący po lewej stronie raptownie wjechał na pas ruchu, po którym poruszał się pracownik, a następnie gwałtownie zahamował. Manewr ten wymusił na Marku A. hamowanie i spowodował wpadnięcie w poślizg. Dlatego, aby uniknąć zderzenia, zjechał na pobocze. Niestety uderzył w latanię i otworzyły się poduszki powietrzne.

W wyniku uderzenia, pracownik poczuł ból w klatce piersiowej. Na miejsce zdarzenia przyjechała karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala. Po wykonanych badaniach, podano mu leki przeciwbólowe i wystawiono zwolnienie lekarskie na dwa dni. Pracodawca uznał zaistniałe zdarzenie za wypadek przy pracy. Policja stwierdziła, że przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków drogowych, za co nałożono na pracownika mandat karny.

 


Aby pozbawić zasiłku, muszą zajść przesłanki

Zakład Ubezpieczeń Społecznych powołał się na art. 21 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych i odmówił prawa do zasiłku chorobowego. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia, który wskazał, że aby pozbawić pracownika zasiłku chorobowego, muszą być spełnione łącznie określone w przepisie przesłanki. Po pierwsze, musi dojść do naruszenia przez ubezpieczonego przepisów ochrony życia i zdrowia. Po drugie, naruszenie to musi wynikać z umyślnego działania ubezpieczonego lub jego rażącego niedbalstwa. Po trzecie, musi ono stanowić wyłączną przyczynę wypadku przy pracy. Ciężar uwodnienia zaistnienia tych przesłanek spoczywa na organie rentowym, na co wskazuje treść art. 6 ustawy Kodeks cywilny. Tymczasem sąd uznał, że nie wykazano, iż wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez pracownika przepisów ruchu drogowego w sposób rażąco niedbały.

Czytaj także: SN: Śmierć w czasie świątecznego meczu - to wypadek przy pracy >>>

Popełnienie wykroczenia drogowego nie przesądza sprawy

Samo ustalenie, że pracownik popełnił wykroczenie drogowe nie daje bowiem podstaw do zakwalifikowania jego zachowania jako umyślnego lub wynikającego z rażącego niedbalstwa. Sąd podkreślił, że pozbawienie prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego ma mieć charakter sankcji za szczególnie naganne zachowanie. Natomiast okoliczności wypadku wskazywały, że pracownik przedsięwziął niezbędne w danej sytuacji środki ostrożności, więc jego zachowanie nie może zostać tak zakwalifikowane. Tym samym sąd uznał, że wypadek przy pracy wydarzył się w okolicznościach niepozbawiających ubezpieczonego prawa do świadczeń. Mając to na uwadze, sporna decyzja została zmieniona w ten sposób, że Markowi A. przyznano prawo do zasiłku chorobowego. Wyrok w tej sprawie nie został jednak pozytywnie przyjęty przez organ rentowy, który złożył apelację.

 

Apelacja została oddalona

Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Łodzi, który wskazał, że w pełni podziela ustalenia faktyczne oraz ocenę sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne. Sąd wskazał, że niedostosowanie prędkości jazdy do warunków na drodze i w ruchu jest kategorią stanowiącą punkt odniesienia w ocenie winy. Niemniej przekroczenie prędkości lub jej niedostosowanie do warunków na drodze nie wystarcza do przyjęcia rażącego niedbalstwa, gdy nie było to wyłączną przyczyną wypadku. Przechodząc zaś do zarzutów naruszenia prawa procesowego, sąd uznał, że dokonana w pierwszej instancji ocena zgromadzonego materiału dowodowego jest prawidłowa. Tak też zostały ocenione ustalenia faktyczne prowadzące do trafnego wniosku. Mając powyższe na uwadze, SO oddalił apelację.

Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 1 czerwca 2021 r., sygn. akt VIII Ua 3/21