Jak podkreślił dr hab. Adam Bodnar w opublikowanym właśnie piśmie do prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Gertrudy Uścińskiej (nr III.7066.73.2019.JJ),  jako Rzecznik Praw Obywatelskich nie kwestionuje prawa ZUS do kontroli, zwraca jednak uwagę, że nie powinny one trwać miesiącami.

- Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy znacznie wzrosła liczba wniosków wpływających do Rzecznika Praw Obywatelskich zawierających skargi na działania ZUS.  W przeważającej  liczbie skargi te dotyczą wstrzymania wypłaty świadczeń z ubezpieczenia chorobowego dla ubezpieczonych podlegających temu ubezpieczeniu, zarówno obowiązkowo jak i dobrowolnie – tłumaczy RPO na wstępie.  

Czytaj również: Trudniej będzie unikać płacenia składek, bo inspektor będzie miał dostęp do bazy ZUS

Zaznacza przy tym, że nie kwestionuje uprawnienia do prowadzenia przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych tych kontroli, bo do ustawowych kompetencji ZUS należy ustalenie podlegania bądź niepodlegania przez ubezpieczonych ubezpieczeniom społecznym,  co  wynika m.in. z art. 68 ust.  1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. W szczególności zaś stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych. Niemniej jednak – jak zauważa - niepokoi sytuacja osób, wobec których trwa taka, często wielomiesięczna procedura.

 


Jak podkreśla RPO, Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako podmiot odpowiedzialny za prawidłowe wydatkowanie środków pochodzących ze składek ubezpieczonych powinien dołożyć należytych starań, aby świadczenia trafiały do osób uprawnionych. - Jednak z drugiej strony pozostawianie bez środków do życia w trakcie często przedłużającego się postępowania przez osoby chore, samotne czy też kobiety w ciąży również budzi uzasadnione wątpliwości – zaznacza Rzecznik Praw Obywatelskich. Dlatego też zwrócił się Prezes ZUS z pytaniem, czy do Prezes ZUS docierają tego typu sygnały i czy jest przewidywane usprawnienie (przyspieszenie) procedury prowadzonych kontroli.