List otwarty w sprawie składki zdrowotnej w Polskim Ładzie do premiera Mateusza Morawieckiego jako szefa rządu i osoby kierującej obecnie pracami Ministerstwa Finansów, wystosowali wspólnie doradcy podatkowi, księgowi i  biura rachunkowe. Postulują jak najszybsze podjęcie dialogu ze środowiskiem przedsiębiorców i podmiotów świadczących szeroko rozumiane usługi wsparcia biznesu.

Księgowość - o czym warto pamiętać w kwietniu? >>

- Przedstawiając nasze wątpliwości co do stosowania przepisów znowelizowanych ustaw i wiedząc o toczących się w nadzorowanym przez pana resorcie pracach nad zmianami w wyżej przywołanych aktach prawnych, proponujemy powołanie grupy ekspertów reprezentujących Ministerstwo Finansów, samorząd doradców podatkowych i organizacje branżowe będące sygnatariuszami niniejszego pisma, która w trybie pilnym przystąpi do prac nad oceną de lege lata aktualnych przepisów, przygotuje kompleksową analizę i niezbędne propozycje zmian przepisów Polskiego Ładu de lege ferenda – czytamy w liście otwartym.

Czytaj również: Wybór opodatkowania w ciemno, a od niego zależy składka>>
 

Jaka forma opodatkowania, taka składka zdrowotna

Od 1 stycznia 2022 r., wraz z wejściem w życie przepisów podatkowego Polskiego Ładu, zmieniły się zasady rozliczania i wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne. O ile pracownicy nadal płacą składkę w wysokości 9 proc. (począwszy od 2022 r. nie odliczą jednak od podatku 7,75 proc. zapłaconej kwoty), o tyle wysokość składki zdrowotnej płacona przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą jest zróżnicowana i zależy od wybranej do 20 lutego ( w tym roku – do 21 lutego) przez przedsiębiorcę formy opodatkowania. Jeszcze w lutym organizacje przedsiębiorców, doradcy podatkowi i księgowi postulowali wydłużenie terminu na dokonanie tego wyboru. Wtedy Ministerstwo Finansów nie chciało jednak o tym nawet słyszeć. Jeszcze 14 lutego, w odpowiedzi na pytania Prawo.pl o to, czy wobec zapowiadanej zmiany przepisów MF planuje wydłużenie tego terminu, ministerstwo poinformowało, że w MF nie trwają prace nad przedłużeniem terminu na wybór przez przedsiębiorców formy opodatkowania w tym roku. - Przedłużenie tego terminu dla celów podatku dochodowego jest niezasadne, ponieważ przedsiębiorcy i tak muszą dokonać tego wyboru w celu obliczenia składki zdrowotnej już za styczeń 2022 r. – przekazał resort finansów. Dopiero teraz zmienia się podejście MF.

Czytaj też: Polski ład – nowe zasady naliczania składki zdrowotnej od 2022 roku >

W środę Artur Soboń, wiceminister finansów, zapowiedział na antenie Radia Plus, że ministerstwo rozważa wprowadzenie możliwości ponownego wyboru formy opodatkowania dla przedsiębiorców. Wskazał, że jest to jeden z głównych postulatów, które pojawiły się w konsultacjach dotyczących zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych będącym elementem Polskiego Ładu. Jak powiedział, w związku ze zmianami, m.in. obniżeniem stawki podatkowej PIT z 17 proc. do 12 proc.  przedsiębiorcy powinni ponownie mieć możliwość wyboru, co jest dla nich bardziej korzystne. Dopytywany zaś o to, jak miałaby wyglądać ta możliwość, powiedział, że zostanie ona wprowadzona pod warunkiem, że to będzie systemowa propozycja w rozliczeniu rocznym. - O takiej formule możemy rozmawiać – zaznaczył wiceminister Soboń.

Sprawdź też: Planowane zmiany w PIT od 1 lipca 2022 r. >

 


Na stole są dwa rozwiązania

- Szanując uczciwą regułę niezmieniania zasad gry w trakcie jej trwania, uważamy, że koniecznością stało się umożliwienie podatnikom dokonywania wyboru formy opodatkowania w trakcie roku podatkowego, a nawet w określonym terminie po jego zakończeniu. Zrekompensowałoby to podatnikom brak stabilności prawa podatkowego, z czym ostatnio muszą się mierzyć. Jednocześnie – nie mamy co do tego żadnych wątpliwości – zwiększyłoby poziom akceptacji dla wprowadzanych zmian. Z jednej strony „serwujemy” podatnikom konieczność przygotowania się do nowej rzeczywistości, z drugiej jednak umożliwiamy im dostosowanie formy opodatkowania do nowych przepisów (a pamiętajmy, że podatek dochodowy ma charakter roczny). W naszej ocenie już dziś istnieją poważne argumenty aksjologiczne za przesunięciem terminu do wyboru formy opodatkowania. Planowane – w trakcie roku – zmiany w podatkach dochodowych (nawet jeśli miałyby być korzystne dla podatników) stanowią dodatkowy, ważny argument w tym zakresie – podkreślają sygnatariusze listu otwartego.

Sprawdź też: Polski Ład pod lupą ekspertów - cykl szkoleń online >

W środowisku ekspertów ścierają się zatem dwie koncepcje: jedna - wprowadzenia możliwości wyboru formy opodatkowania po zakończeniu roku podatkowego, w rocznym rozliczeniu podatku za rok 2022, i druga – już w trakcie 2022 roku.

Zwolennikiem tej pierwszej jest m.in. Przemysław Hinc, doradca podatkowy i członek zarządu w kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze, jeden z sygnatariuszy listu otwartego. – Robienie tego w trakcie roku byłoby szkodliwe nie tylko dla podatników, ale i systemu prawa daninowego. Dlatego uważam, że optymalnym rozwiązaniem - skoro i tak Ministerstwo Finansów zamierza wprowadzić tak poważne zmiany w trakcie roku podatkowego, jak zmiana stawki podatkowej i zmiany w rozliczeniu osób samotnie wychowujących dzieci – byłoby dokonanie wyboru formy opodatkowania w zeznaniu rocznym, po zakończonym roku 2022. Przy czym ważne jest, aby taką możliwość jak najszybciej zapisać w przepisach, aby podatnicy mieli możliwość zebrać dokumentację pozwalającą na rozliczenie podatku według najkorzystniejszej dla nich formy opodatkowania – mówi Hinc. Jak tłumaczy, umożliwienie zmiany formy opodatkowania przy okazji rozliczenia rocznego za rok 2022 wiązać musi się też z ponownym rozliczeniem składek na ubezpieczenie zdrowotne oraz wprowadzeniem przepisów, które umożliwią rozliczenie kosztów podatkowych przez osoby fizyczne, które wybrały ryczałt ewidencjonowany, ale po wprowadzeniu zmian do Polskiego Ładu chciałyby wrócić do rozliczania PIT na zasadach ogólnych. I jako przykład podaje osobę, która ze względu na Polski Ład zrezygnowała z opodatkowania na zasadach ogólnych (czyli według skali) i przeszła do ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, która to forma opodatkowania nie przewiduje np. kosztów uzyskania przychodów. – W tym przypadku zmiana formy opodatkowania będzie dla nich oznaczała konieczność założenia na nowo księgi przychodów i rozchodów, i dokumentowania ponoszonych wydatków. Dlatego zmieniając przepisy warto pomyśleć też o wprowadzeniu możliwości odliczenia 1/12 statystycznych kosztów za miesiące, gdy byli na ryczałcie – podkreśla Przemysław Hinc.

Kalkulator wynagrodzeń 2022 r.  >>

Jak mówi Radomir Szaraniec, doradca podatkowy, jeden z sygnatariuszy listu otwartego, zdecydowana większość doradców podatkowych opowiada się za wyborem formy opodatkowania po zakończeniu roku podatkowego. Choć przyznaje, że umożliwienie ponownego wyboru formy opodatkowania w trakcie roku podatkowego także ma swoje plusy. – Na przykład pozwoli podatnikom prawidłowo rozliczać się przynajmniej przez pół roku – zauważa Szaraniec. O tym jednak trzeba jak najszybciej uprzedzić podatników, aby mogli się zawczasu przygotować do rewizji rozliczenia na koniec roku.

Druga z koncepcji to zmiana formy opodatkowania w trakcie roku podatkowego 2022. Znalazła się ona zresztą w stanowisku Krajowej Izby Doradców Podatkowych do przedstawionego przez Ministerstwo Finansów projektu nowelizacji Polskiego Ładu. - Rewizja taka mogłaby być dokonana w odpowiednio zakreślonym czasie od wejścia w życie przepisów czy też wraz ze złożeniem sprawozdania rocznego. Nie ma wątpliwości, że jakakolwiek rewizja wybranej formy opodatkowania wiązać się będzie z koniecznością wprowadzenia zmian w zakresie prowadzenia ewidencji oraz ksiąg podatkowych, a jej koszt obciążać będzie podatnika. Ponieważ projekt ustawy nie zawiera żadnej propozycji przepisów przejściowych można mówić o dodaniu przykładowych przepisów, w przypadku zmiany w zakreślonym czasie od wejścia w życie ustawy – zauważa KIDP. Stąd propozycja dodania do projektu przepisu art. 14a, zgodnie z którym podatnicy, którzy przed wejściem w życie przepisów tej  ustawy (nowelizacji) złożyli oświadczenie o wyborze formy opodatkowania na rok 2022 zgodnie z art. 9a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, będą mogli dokonać zmiany oświadczenia w terminie 60 dni od daty opublikowania tej ustawy.

- Jeżeli mamy mówić o systemie podatkowym, który nie powoduje szkód, którymi są przecież także utracone korzyści, to musi być wprowadzona jakaś forma wyboru opodatkowania. Jaka – to jest pole do szerokiej dyskusji – podkreśla Radomir Szaraniec.

Przemysław Hinc zauważa, że zmiana formy opodatkowania, choć dziś bardzo podgrzała atmosferę i widać jak palący jest to problem, jest tylko jednym z elementów koniecznej sanacji przepisów prawa daninowego, na którą zwrócono uwagę w „liście otwartym” skierowanym do premiera. I wyjaśnia, że niemniej ważną sprawą - podniesioną przez sygnatariuszy „listu otwartego” - a w bieżących rozliczeniach, kto wie czy nawet nie ważniejszą, jest „składka zdrowotna”, która w obecnym kształcie upodobniła się do 9 procentowego podatku liniowego, opłacanego jednak nie bezpośrednio do budżetu państwa, ale do Narodowego Funduszu Zdrowia. - Wskazaliśmy w „liście otwartym” na cały konglomerat problemów, które muszą zostać załatwione jak najszybciej, gdyż stanowią poważny problem dla polskich przedsiębiorców. I chodzi zarówno o „podatek od podatku”, czyli opodatkowanie PIT lub podatkiem zryczałtowanym kwoty już zapłaconej tytułem składki zdrowotnej, jak i potrzebę zmiany systemowej co do kwestii samej składki na ubezpieczenie zdrowotne i konieczności rozliczenia jej na zasadach zbliżonych do zaliczki opłacanej przez podatników podatku dochodowego. Podniesione są też w „liście otwartym” kwestie bardziej techniczne, które jednak codziennie spędzają sen z oczu przedsiębiorców, doradców podatkowych i księgowych. I też wymagają pilnej interwencji legislatora – dodaje.