Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zwraca uwagę premiera Mateusza Morawieckiego - jako p.o. ministra finansów - na kolejny problem związany z tzw. Polskim Ładem. Chodzi o zwiększenie obciążeń fiskalnych poprzez opodatkowanie składki zdrowotnej, co media nazywają „podatkiem od podatku”.

Czytaj również:
Składka zdrowotna - od 1 stycznia będziemy płacić podatek od podatku>>
Kwota wolna plus, składka zdrowotna minus - korzyści emerytów mniejsze niż zapowiada rząd
>>

Na co skarżą się ludzie

Do RPO dochodzą sygnały, że podatnicy ponoszą podwójnie negatywne konsekwencje podatkowe związane z obowiązkiem opłacania składki zdrowotnej, bo: 

  1. nie może ona już zostać odliczona od podatku, 
  2. zwiększa podstawę opodatkowania, od której liczona jest wysokość podatku.

Rozliczanie składki zdrowotnej na nowych zasadach w biurach rachunkowych - zaproszenie na szkolenie online >

W przypadku osób uzyskujących przychody ze stosunku pracy, przychód pomniejszany jest o składki na ubezpieczenia społeczne, koszty uzyskania przychodu, kwotę zmniejszającą podatek oraz ewentualnie o tzw. ulgę dla klasy średniej. Składka zdrowotna obliczana jest natomiast od kwoty przychodu pomniejszonego o składki na ubezpieczenia społeczne - nie zmniejsza ona podstawy opodatkowania. 

Sprawdź: Czy pracodawca musi zwrócić pracownikowi część zaliczki za styczeń zapłaconej niezgodnie z rozporządzeniem z 7.01.2022 r.? >

W tej sytuacji podatek dochodowy obliczany jest również od kwoty, która potrącona zostanie z wynagrodzenia jako składka zdrowotna - co w konsekwencji powoduje realne zwiększenie obciążeń podatkowych. Przed wejściem w życie Polskiego Ładu znaczna część składki  (7,75%) była odliczana od podatku, obecnie takiej możliwości już nie ma. 

Modyfikację naliczania składki zdrowotnej najmocniej odczują osoby pracujące na etacie, które stanowią najliczniejszą grupę ubezpieczonych, zobowiązanych do odprowadzania składki na ubezpieczenie zdrowotne, oraz osoby pobierające świadczenie emerytalne. 

 


Składka to danina publiczna

Trudno zgodzić się z opiniami, że ten sposób mechanizm obliczenia podatku dochodowego jest swoistym „podatkiem od podatku”. Należy jednak zauważyć, że składka zdrowotna jest samodzielną instytucją prawną. Mimo że jej konstrukcja wskazuje na odrębność od podatku, to nie ulega wątpliwości, że jest daniną publiczną. 

Zgodnie zaś z art. 84 Konstytucji każdy obowiązany jest do ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków określonych w ustawie. Nie może zatem budzić wątpliwości, że składka na ubezpieczenie zdrowotne jest rodzajem świadczenia publicznego, o którym mówi Konstytucja. Składkę na ubezpieczenie zdrowotne należy również zakwalifikować jako daninę publiczną na gruncie art. 217 Konstytucji. 

Sprawdź: Kiedy osoba na ryczałcie może korzystać ze zwolnienia od składki zdrowotnej? >

Kwalifikację taką przyjął Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 27 lutego 2002 r. i  4 grudnia 2018 r. W tym drugim TK zważył, że obowiązek uiszczania składek na ubezpieczenie zdrowotne i podatków ma charakter powszechny i zabezpieczony jest przymusem państwa, ale składka zdrowotna nie jest objęta pojęciem podatku. Odróżnia ją od niego przede wszystkim celowy charakter: jest pobierana na finansowanie określonych zadań publicznych. 

 


Ustawodawca ma swobodę, ale....

Dlatego RPO ma wątpliwość, czy nałożenie jednej daniny publicznej na drugą, tj. opodatkowanie podatkiem dochodowym składki zdrowotnej jest zgodne z wartościami konstytucyjnymi - z zasadą sprawiedliwości społecznej oraz zasadą zakazu nadmiernej ingerencji w obowiązek ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych.

Ustawodawca ma w dużej mierze swobodę kształtowania wysokości podatków, jednakże w ocenie RPO opodatkowanie daniny publicznej, jaką jest składka zdrowotna, stanowi nadmierny fiskalizm ze strony państwa. W sposób przekraczający rozsądny poziom preferuje interes publiczny, nie bilansując go z interesem podatnika, który i tak już ponosi negatywne konsekwencje podatkowe braku możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku.

Ponadto RPO sygnalizowana jest również kwestia kwoty wolnej od podatku (30 tys. zł), która jak zauważają podatnicy, nie jest całkowicie wolna od opodatkowania. Kwota ta jest bowiem obciążona 9 proc. składki zdrowotnej. 

Czytaj: Wspólne opodatkowanie małżonków >

Jeśli zatem ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie kwoty wolnej od podatku, powinno to faktycznie prowadzić do zmniejszenia obciążeń.

Likwidacja możliwości odliczania składki zdrowotnej spowodowała, że mimo zapowiadanej korzystnej zmiany dla podatników, ich sytuacja finansowa nie poprawiła się, a wielu przypadkach nawet się pogorszyła  - na co zwracają uwagę obywatele zgłaszający się do BRPO.

Rzecznik  zwraca się zatem do  premiera o stanowisko. Prosi też o poinformowanie, czy funkcjonujący od 1 stycznia 2022 r. mechanizm naliczania składki zdrowotnej jest rozwiązaniem celowym, czy też z wynika z przeoczenia tej kwestii w toku prac nad reformą – a jeśli tak, to czy rozważana jest stosowna korekta.