Ministerstwo Rozwoju poinformowało, że jeżeli tzw. Mały ZUS Plus wejdzie w życie od 1 lutego 2020 r., to przedsiębiorcy korzystający z Małego ZUS-u powinni zarejestrować się do niego na starych zasadach do 8 stycznia 2020, a dopiero w lutym zapisać się do Małego ZUS-u plus. 

Jak poinformowało Ministerstwo Rozwoju, "w sytuacji opóźnienia wejścia w życie tzw. Małego ZUS Plus, przedsiębiorcy uprawnieni do korzystanie z ulgi w dotychczasowej formie powinni zarejestrować się do Małego ZUS-u na starych zasadach w terminie do 8 stycznia 2020 roku, a w lutym zarejestrować się do +Małego ZUS plus+".

 

Mała firma - mały ZUS. Już od stycznia - czytaj tutaj>>

 


Mały ZUS plus ma obniżyć składki

Resort dodał, że pozostali przedsiębiorcy - czyli ci, których obejmie dopiero tzw. Mały ZUS plus - będą mogli zarejestrować się do niego po wejściu zmian w życie, czyli od 1 lutego 2020 r.

Ministerstwo wskazało, że jego intencją jest, by przedsiębiorcy mieli na to pełny miesiąc kalendarzowy. "Jeśli więc ustawa wejdzie w życie 1 lutego 2020 roku, przedsiębiorcy mieliby czas na zgłoszenie się do tzw. Małego ZUS plus do końca tego miesiąca" - poinformował resort.

Według resortu rozwoju, Mały ZUS plus ma obniżyć składki tym, którzy już obecnie korzystają z Małego ZUS-u, a jednocześnie poszerzyć grono przedsiębiorców, którzy nie kwalifikowali się do tej ulgi. W praktyce chodzi o poszerzenie rozwiązań tzw. Małego ZUS-u w celu obniżenia składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę.

Komisje za opóźnieniem

W środę przygotowanym przez resort rozwoju projektem ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej zajmowały się komisje Polityki Społecznej i Rodziny oraz Finansów Publicznych.

Według pierwotnych planów resortu ustawa miała wejść w życie 1 stycznia 2020 r., jednak w trakcie posiedzenia poseł PiS Andrzej Kosztowniak zgłosił poprawkę odsuwającą tę datę o miesiąc - do 1 lutego 2020 r. Wniosek ten uzasadnił harmonogramem prac Sejmu i Senatu oraz koniecznością zapewnienia odpowiedniego czasu dla prezydenta.

Wprowadzenie Małego ZUS plus jest - według resortu rozwoju - odpowiedzią na postulaty przedsiębiorców, którzy chcieli rozszerzenia obowiązującego do 1 stycznia 2019 r. tzw. Małego ZUS, czyli rozwiązania obniżającego składki na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę.

Rozwiązania zaproponowane przez Ministerstwo Rozwoju przewidują, że aby skorzystać z nowego rozwiązania w 2020 r., trzeba będzie wykazać roczny przychód za 2019 r. nie przekraczający 120 tys. zł. Oznacza to niemal dwukrotne podniesienie progu w stosunku do mijającego roku (z 63 do 120 tys. zł). W tym przypadku składki będą liczone od dochodu i będą niższe średnio o kilkaset złotych miesięcznie.

Projekt przewiduje, że obniżoną składkę będzie można opłacać maksymalnie przez 36 miesięcy (3 lata) w ciągu kolejnych 60 miesięcy kalendarzowych (5 lat) prowadzenia działalności. Po tym okresie z ulgi będzie można skorzystać ponownie. Jak uzasadniał podczas posiedzenia komisji wiceminister rozwoju Marek Niedużak, czasowe ograniczenie ulgi jest konieczne, aby płacący niższe składki przedsiębiorcy mogli uzbierać staż wymagany do emerytury.

Z argumentami tymi nie zgadzali się obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele biznesu, w tym Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz, który postulował zdecydowane rozszerzenie możliwości korzystania z ulgi. Propozycje te nie spotkały się jednak z aprobatą resortu rozwoju.

Projekt przewiduje, że z rozwiązania obniżonego ZUS-u nie będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy wykonują działalność na rzecz swoich byłych pracodawców. Jak wyjaśniał Marek Niedużak, chodzi o to, aby zapobiegać zjawisku „wypychania” pracowników z etatu na samozatrudnienie.

Projekt trafi teraz do drugiego czytania. 

A.P.M/PAP