W imieniu obywateli, których pełny okres nauki w publicznych szkołach wyższych – w ramach dziennych podyplomowych studiów – nie jest uznawany za okres nieskładkowy przy ustalaniu prawa do emerytury zgodnie z ustawą z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (dalej: ustawa emerytalna), wystąpił poseł Kazimierz Smoliński. Powołał się na art. 7 ww. ustawy, zgodnie z którym za okresy nieskładkowe uznaje się m.in. okresy nauki w szkole wyższej na jednym kierunku pod warunkiem ukończenia tej nauki w wymiarze określonym w programie studiów. I wskazał, że wyjątek stanowią studia doktoranckie i asystenckie, które nie są objęte tym ograniczeniem. Jednocześnie inne formy obowiązkowego kształcenia – takie jak służba wojskowa czy szkolenia w Szkołach Oficerów Rezerwy – są traktowane jako okresy składkowe.
- W praktyce przepis ten skutkuje odmową uznania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych okresu dziennych podyplomowych studiów odbywanych w państwowych uczelniach wyższych, takich jak Wyższe Studium Zawodowe Organizacji Produkcji Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi i dzienne podyplomowe studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Osoby te posiadają dokumentację potwierdzającą status studenta dziennych studiów podyplomowych (indeksy, dyplomy, legitymacje i książeczki ubezpieczenia zdrowotnego), jednak ZUS konsekwentnie odmawia im prawa do uznania tego okresu jako nieskładkowego. W efekcie obywatele, którzy inwestowali czas i wysiłek w rozwój kompetencji w ramach oferty edukacyjnej państwa polskiego, zostają bezpodstawnie wykluczeni z systemu zabezpieczenia społecznego – napisał w interpelacji poselskiej. Chciał też wiedzieć, czy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zamierza zrewidować interpretację art. 7 ustawy emerytalnej lub uzupełnić katalog okresów nieskładkowych o okresy dziennych studiów podyplomowych w uczelni publicznej.
Czytaj również: Rozliczanie nowych okresów zaliczanych do stażu pracy może być trudne >>
Zamknięty katalog okresów nieskładkowych
- Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznaje i ustala wysokość świadczeń emerytalno-rentowych, a także oblicza kapitał początkowy zgodnie z zasadami określonymi w przepisach ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2024 r., poz. 1631 ze zm.). Zgodnie z tą ustawą przy ustalaniu prawa do emerytury dla osób urodzonych przed 1 stycznia 1949 r., prawa do emerytury minimalnej w kwocie gwarantowanej czy prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, a także niektórych innych uprawnień, uwzględnia się okresy składkowe i nieskładkowe, wymienione w tej ustawie - napisał w odpowiedzi na interpelację poselską Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. I podkreślił, że okresy nieskładkowe zostały w ustawie emerytalnej wskazane katalogiem zamkniętym. Zgodnie z art. 7 pkt 9 ustawy emerytalnej okresem nieskładkowym jest okres nauki w szkole wyższej na jednym kierunku, pod warunkiem ukończenia tej nauki, w wymiarze określonym w programie studiów.
Według wiceministra Gajewskiego regulacja ta jest precyzyjna - pozwala na zaliczenie studiów do okresów ubezpieczeniowych, jest też formą docenienia przez państwo inwestycji w rozwój wiedzy i umiejętności osób aktywnych zawodowo. Jej treść wynika ze zrozumienia konieczności uzyskania niezbędnej wiedzy zawodowej, pozwalającej świadczyć pracę o charakterze bardziej skomplikowanym. Okres ten jako nieskładkowy jest okresem ściśle w ustawie reglamentowanym, obwarowanym ograniczeniem do nauki tylko na jednym kierunku studiów. Oznacza to, że osoba, która ma możliwość zaliczenia wskazanego w art. 7 pkt 9 ustawy emerytalnej okresu, winna przedstawić okres odbytych na jednym kierunku studiów wyższych (licencjackich, magisterskich lub równorzędnych). Przy czym jak podkreśla MRPiPS, okres ten odnosi się do formy kształcenia dorosłych, którzy nie posiadają wyższego wykształcenia, a dopiero – dzięki tej formie kształcenia – je zdobyli. Tym samym nie można budować porównań między osobami, które go przebyły, a osobami, które były uczestnikami studiów podyplomowych.
Cena promocyjna: 296.1 zł
|Cena regularna: 329 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 98.7 zł
Studia doktoranckie to nie to samo, co dzienne studia podyplomowe
Jak zauważa Sebastian Gajewski, ustawa emerytalna wymienia jednak jako okresy nieskładkowe także niektóre okresy związane z kształceniem dorosłych posiadających wyższe wykształcenie. Są to studia doktoranckie i aspirantura naukowa, asystenckie studia przygotowawcze czy dokształcanie zawodowe lekarzy w charakterze wolontariusza (art. 7 pkt 9a-10 ustawy emerytalnej). - Mają one jednak szczególny charakter – zaznacza wiceminister. I wyjaśnia, że odnoszą się one bowiem do takich form kształcenia, które z jednej strony – podobnie jak studia podyplomowe – podejmowane są przez dorosłych w wieku, w którym z reguły prowadzi się aktywność zawodową wiążącą się z podleganiem ubezpieczeniom społecznym, z drugiej natomiast – inaczej niż studia podyplomowe – obejmują istotny komponent samodzielnego wykonywania czynności, które są typowe dla pracy zawodowej w określonym obszarze (np. prowadzenie zajęć dydaktycznych w uczelni wyższej, prowadzenie badań naukowych, wykonywanie czynności zawodowych lekarza). - Ta cecha rozstrzyga, że uczestnicy dziennych studiów podyplomowych znajdują się jakościowo w innej sytuacji niż osoby, które odbywały inne formy kształcenia dorosłych, wymienione jako okresy nieskładkowe w ustawie emerytalnej. Tym samym obowiązująca konstrukcja katalogu okresów nieskładkowych nie narusza konstytucyjnej zasady równości (art. 32 Konstytucji) wobec osób, które były uczestnikami dziennych studiów podyplomowych – pisze Sebastian Gajewski. I dodaje, że z tych względów w ministerstwie nie są prowadzone prace w kierunku modyfikacji opisanych regulacji prawnych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.











