Zmiany w prawie patentowym, a także w zasadach wyboru prezesa Urzędu Patentowego, zakłada tzw. duża  nowelizacja Prawa własności przemysłowej. Ministerstwo Przedsiębiorczości pracuje nad nią oficjalnie od 12 miesięcy. Projekt trafił bowiem do konsultacji publicznych 6 grudnia 2017 r. W lipcu prace nad nim utknęły. Dlaczego? W projeckie jest sporo kontrowersyjnych zmian, m.in. dotyczące uprawnień adwokatów i radców prawnych do występowania jako pełnomocnicy strony w postępowaniach prowadzonych przed Urzędem Patentowym RP w sprawach związanych z dokonywaniem i rozpatrywaniem zgłoszeń oraz utrzymywaniem ochrony wynalazków. Nieoficjalnie mówi się również, że kontrowersje wywołują zmiany w zasadach wyboru prezesa Urzędu Patentowego. Z powodu przedłużających się konsultacji resort przedsiębiorczości musiał wyjąć z dużej noweli przepisy dotyczące ochrony znaków towarowych. Te bowiem Polska musi wdrożyć do 14 stycznia. We wtorek projekt w tej sprawie przyjął rząd.

Więcej: Rejestracja znaków towarowych będzie łatwiejsza>>

 


 

Prezes do łatwiej wymiany

Obecnie prezes Urzędu Patentowego jest powoływany i odwoływany przez Prezesa Rady Ministrów. Wyboru premier dokonuje spośród osób wyłonionych w drodze otwartego i konkurencyjnego naboru, na wniosek ministra właściwego do spraw gospodarki. Zgodnie z projektem prezes byłby powoływany na 5-letnią kadencję, która mogłaby być przedłużona jednorazowo. Co ważniejsze, premier, na wniosek ministra mógłby go odwołać w przypadku m.in.: zaprzestania spełniania któregokolwiek z ustawowych wymagań, działań niezgodnych z prawem lub zasadami rzetelności i gospodarności, a także niezatwierdzenia rocznego sprawozdania z działalności urzędu. Nieoficjalnie wskazuje się, że ta ostatnia przesłanka mogłaby ułatwić odwołanie, urzędującej od 16 lat prezes Alicji Adamczak.

Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii jednak nie wskazuje tej kwestii, jako budzącej kontrowersje. I zapewnia, że projekt wciąż jest procedowany. - Zakończone zostały konsultacje publiczne i uzgodnienia międzyresortowe. Projekt ustawy został przekazany do rozpatrzenia przez Komitet Rady Ministrów do spraw Cyfryzacji - zapewnia resort.

Inne ważne zmiany w prawie patentowym

Tymczasem projekt zawiera wiele innych ważnych zmian. Jakich? Choćby wprowadza możliwości wnioskowania przez zgłaszającego wynalazek o przeprowadzenie przez Urząd Patentowy poszukiwań typu międzynarodowego.  – Sporządzone przez urząd sprawozdanie z takich poszukiwań ułatwi zgłaszającym wynalazki dokonanie wstępnej oceny szans w przedmiocie możliwości patentowych tak w Polskie, jak i w innych krajach - tłumaczy Aleksandra Modzelewska z kancelarii RKKW - Kwaśnicki, Wróbel & Partnerzy, specjalizująca się w prawie własności przemysłowej. Zgodnie z projektem ponadto zgłoszenie może obejmować jeden lub więcej wynalazków połączonych ze sobą w taki sposób, że stanowią wyraźnie jeden pomysł wynalazczy. - Na gruncie nowelizacji jednolitość pomysłu wynalazczego ma być badana przez pryzmat istotnych cech technicznych, które łączą zgłaszane wynalazki – tłumaczy Modzelewska.

Ponadto projekt przewiduje możliwość rejestrowania jako wzory użytkowe rozwiązań technicznych o charakterze modułowym. Obecnie przepisy wymagają trwałego połączenia elementów – zgodnie z proponowaną zmianą wystarczy istnienie ich funkcjonalnego powiązania.

Projekt zakłada także rozszerzenie uprawnień radców prawnych i adwokatów. Mogliby oni pełnić rolę pełnomocnika w sprawach związanych z dokonywaniem i rozpatrywaniem zgłoszeń oraz utrzymywaniem ochrony wynalazków, produktów leczniczych oraz produktów ochrony roślin, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, znaków towarowych, oznaczeń geograficznych i topografii układów scalonych. Likwidacji monopolu rzeczników patentowych przyświeca potrzeba zapewnienia większej dostępności pomocy prawnej dla przedsiębiorców chcących uzyskać ochronę dla swoich innowacyjnych pomysłów i rozwiązań.

Być może dzięki temu zwiększyłaby się liczba zgłaszanych wynalazków. W 2015 r. wpłynęło ich 4679, rok później wpłynęło - 4261, a w 2017 r. - 3924. Zgłaszanych wzorów jest jeszcze mniej. W 2015 r. było ich 994, rok później 1084, ale w 2017 r. już tylko 953.

 

Łatwiej będzie walczyć z podróbkami

Ministerstwo Przedsiębiorczości wyjęło jednak z tzw. dużej nowelizacji przepisy dotyczące znaków towarowych. - Te zmiany muszą być implementowane do 14 stycznia 2019 r. Zobowiązuje nas do tego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2436 z 16 grudnia 2015 r – tłumaczy mówi Ewa Górnisiewicz-Kaczor, adwokat z kancelarii Wardyński i Wspólnicy. Przede wszystkim wprowadzają one zmiany w zasadach rejestracji, choć nie tylko.

Od przyszłego roku także w Polsce znak nie będzie musiał być przedstawiany w formie graficznej. Umożliwi to rejestrację niekonwencjonalnych znaków,  np. dźwiękowych lub smakowych.  W USA, np. w 2001 r. objęto ochroną zapach wiśni dla smarów syntetycznych do samochodów. Obecnie w Polsce jednak zarejestrowanie nietypowych znaków jest jest trudniejsze niż konwecjonalnych. Taką możliwość dalej jedynie procedura unijna. Dopiero nowelizacja wprowadzi równowagę w przepisach krajowych i unijnych.

Pozwoli też właścicielowi marki domagać się odszkodowania od każdego, kto handluje podróbkami jego produktów. Także od wynajmującego powierzchnię pod stoisko czy jego pośrednika. Przyjęty we wtorek przez rząd projekt zakłada bowiem istotną zmianę w art. 296 prawa własności przemysłowej.

Czytaj również: Prawny strzał w Wólkę Kosowską  >>
Obecnie zgodnie z tym artykułem nie można więc ścigać dzierżawców hal targowych, którzy poddzierżawiają stanowiska handlowe indywidualnym podmiotom, które wykorzystują je do sprzedaży towarów będących podróbkami towarów markowych. Nowelizacja zaś otworzy bramę dla właścicieli marek. Już nie tylko ten, kto sprzedaje podróbki będzie mógł być pociągnięty do odpowiedzialności. Właściciele bazarów, hal takich jak w Wólce Kosowskiej, na Marywilskiej w Warszawie mają się więc czym martwić.