Podczas zorganizowanej w środę i czwartek (4-5 listopada) konferencji "Praktyka wobec nowelizacji postępowania cywilnego - konsekwencje zmian" zorganizowanej przez Wolters Kluwer Polska oraz Katedrę Postępowania Cywilnego WPiA Uniwersytetu Warszawskiego stwierdzi m.in., że zmianę dokonaną przez wprowadzenie art. 2031 k.p.c., zwłaszcza w powiązaniu z modyfikacją art. 840 § 1 pkt 2 k.p.c., trudno uznać za udany zabieg legislacyjny.
Czytaj także:
Prof. Ereciński: "Wielka reforma" procedury cywilnej nie przyniosła efektów>
Pułapki w środkach odwoławczych przy procesach cywilnych>>
Jak mówił profesor podczas podczas konferencji, potrącenie jest jednym ze zdarzeń prawnych prowadzących do wygaśnięcia zobowiązania. Wygaśnięcie zobowiązania nie następuje jednak w tym przypadku na skutek spełnienia świadczenia, lecz w związku z zaliczeniem jednej z wzajemnych wierzytelności pieniężnych na poczet drugiej z tym skutkiem, że obie wierzytelności umarzają się do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 k.c.).
Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie w sprawie z powództwa o zapłatę w razie uzasadnionego zarzutu pozwanego, że dokonał potrącenia >
- W modelu przyjętym w prawie polskim potrącenie ustawowe nie dochodzi do skutku z mocy prawa, wraz ze ziszczeniem się ustawowych przesłanek potrącenia (powstaniem stanu potrącalności). Według szeroko akceptowanego stanowiska powstanie stanu potrącalności skutkuje powstaniem uprawnienia kształtującego, którego treścią jest możność doprowadzenia do wygaśnięcia przeciwstawnej wierzytelności przez złożenie drugiej stronie stosunku prawnego stosownego oświadczenia woli - stwierdził. I dodał, że doniosłe znaczenie gospodarcze potrącenia, polegające m.in. na możliwości wygaszania wzajemnych zobowiązań niezależnie od woli drugiej strony stosunku prawnego sprawia, że ocena, czy potrącający doprowadził do spłaty długu poświęcając własną wierzytelność, staje się często przedmiotem sporu. - Jeśli wierzytelność potrącającego jest kwestionowana, dopiero na forum sądowym może dojść do autorytatywnego wyjaśnienia, czy oświadczenie woli o potrąceniu wywołało oczekiwany skutek stwierdził prelegent.
Czytaj: Nowe cywilne postępowanie dowodowe - trudności interpretacyjne>>
Wynik postępowania zależy od potrącenia
Prof. Grzegorczyk podkreślał, że w sytuacji, w której od skuteczności potrącenia zależy wynik postępowania sądowego, rozróżnienia wymaga materialnoprawne oświadczenie woli o potrąceniu, jako czynność prawna prowadząca do umorzenia przeciwstawnych wierzytelności, oraz powołanie się na skutki potrącenia przed sądem. - Dystynkcja ta, przynajmniej w zasadniczym zrębie, jest powszechnie akceptowana zarówno w judykaturze, jak i w piśmiennictwie. Pozwany powołuje się na potrącenie w drodze zarzutu, twierdząc, że w związku z dokonanym potrąceniem wierzytelność objęta powództwem uległa umorzeniu w całości lub w części, a w konsekwencji powództwo w całości lub – odpowiednio – w części, powinno podlegać oddaleniu - stwierdził. I dodał, że zarzut ten ma merytoryczny charakter i może obejmować twierdzenie o potrąceniu dokonanym uprzednio poza procesem – przed jego wszczęciem lub w jego toku – może jednak także być powiązany z jednoczesnym złożeniem oświadczenia woli o potrąceniu. Jak mówił, podniesienie zarzutu łączy wówczas w sobie element procesowy, związany z przytoczeniem określonych twierdzeń faktycznych i dowodów, z materialnoprawnym oświadczeniem woli zmierzającym do umorzenia wierzytelności objętej powództwem.
Czytaj w LEX: Zarzut potrącenia po nowelizacji KPC >
Kontrowersyjne przesłanki wygaśnięcia potrącenia
Zdaniem prof. Grzegorczyka, zgoda panuje co do tego, że o ile przesłanki wygaśnięcia zobowiązania na skutek potrącenia określa prawo cywilne, o tyle powołanie się na potrącenie w procesie w postaci zarzutu, jako czynność procesowa, stanowi domenę prawa procesowego i podlega związanym z tym regułom. - Szczegółowe konsekwencje tego dualizmu są jednak przedmiotem kontrowersji. Dotyczy to zwłaszcza pytania czy, a jeżeli tak, to w jakim zakresie, na skuteczność zarzutu, w którym pozwany powołuje się na potrącenie, mogą rzutować przepisy ustanawiające bariery czasowe do powoływania twierdzeń i dowodów, realizujące dążenie prawodawcy do koncentracji materiału procesowego - mówił.
Zobacz w LEX: Środki odwoławcze w świetle reformy procedury cywilnej - nagranie ze szkolenia >
Niezła forma dyscyplinowania stron
Oceniając znaczenie i skutki wprowadzenia nowych przepisów dotyczących potrącenia, prof. Paweł Grzegorczyk podczas konferencji stwierdził, że na stosunkowo najbardziej wyważoną opinię zasługuje ogólny kierunek noweli, zmierzający do zdyscyplinowania strony korzystającej z zarzutu potrącenia, zwłaszcza w tym aspekcie, w jakim nowa regulacja wpływa na konieczność skorzystania w określonym czasie z uprawnienia do potrącenia, jeżeli jego skutki prawne mają mieć wpływ na wyrok.
- Dotychczasowy stan prawny rzeczywiście stwarzał w tym zakresie możliwości nadużycia, którym nowa regulacja częściowo kładzie kres, wykluczając taktykę odwlekania potrącenia do końcowej fazy postępowania, a nawet na etap po uprawomocnieniu się wyroku z możliwością następczego żądania pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności - stwierdził. I dodał, że ocena nowego rozwiązania w tym aspekcie jest sprawą wyważenia między swobodą korzystania z prawa do potrącenia wynikającą z prawa materialnego, a ekonomią postępowania sądowego, co stanowi domenę ustawodawcy. - Trzeba przy tym mieć świadomość, że sytuacja, w której prawo procesowe limituje swobodę potrącającego nie tylko co do chwili podniesienia zarzutu potrącenia, lecz także co do czasu realizacji przysługującego mu uprawnienia kształtującego, nie jest obca także innym porządkom prawnym - mówił profesor podczas konferencji.
Czytaj w LEX: Olaś Andrzej, Zakres uprawnienia do zgłoszenia zarzutu potrącenia w procesie cywilnym w ujęciu podmiotowym >
Z drugiej strony podkreślał, że nawet ta stosunkowo największa zaleta nowej regulacji wymaga zwężającej, funkcjonalnej interpretacji art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c., którego językowa wykładnia nie tylko ów atut przekreśla, lecz prowadzi do otwarcia szerszej możliwości korzystania z potrącenia w celu pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego opartego na prawomocnym orzeczeniu, niż było to dopuszczalne przed wejściem w życie ustawy nowelizującej, co stoi w ostrej opozycji do deklarowanych celów noweli.
Czytaj w LEX: Reforma KPC - najważniejsze zmiany >
Warunki do możliwych nadużyć
Według prof. Grzegorczyka w pozostałym zakresie w nowym unormowaniu zdecydowanie łatwiej doszukać się wad niż zalet. - Mankamenty te nie ograniczają się do błędnego umiejscowienia art. 2031 k.p.c., dotyczą one także jego normatywnego kształtu. Nie wydaje się, by ograniczenia przewidziane w art. 2031 § 1 k.p.c. skutecznie zapobiegły przewlekaniu procesu przez podnoszenie zarzutu potrącenia wprawdzie w terminie, ale opartego na wątpliwych lub wręcz wyimaginowanych wierzytelnościach, skoro ustawodawca wymaga jedynie uprawdopodobnienia wierzytelności dokumentem niepochodzącym od pozwanego, a ponadto wymaganie to nie dotyczy wierzytelności związanych z wierzytelnością dochodzoną pozwem - stwierdził podczas swojego wystąpienia.
Czytaj w LEX: Postępowanie zażaleniowe po nowelizacji KPC >
Sprawdź również książkę: Postępowanie cywilne. Diagramy, kazusy, zagadnienia praktyczne, testy >>
Zdaniem prof. Grzegorczyka lepszym rozwiązaniem byłoby powiązanie ciężaru skorzystania z zarzutu potrącenia nie tyle z wymagalnością wierzytelności wzajemnej, lecz z powstaniem stanu potrącalności (chwilą, kiedy potrącenie stało się możliwe – por. art. 499 zdanie drugie k.c.). - Zdarzenia te będą się wprawdzie często zbiegać, tak być jednak nie musi; ponadto odniesienie do wymagalności wierzytelności może stwarzać trudności w przypadku konieczności stosowania prawa obcego, które może odmiennie określać warunki potrącenia. Natomiast gdy chodzi o moment końcowy, w którym należy podnieść zarzut potrącenia, celowe byłoby powiązanie go z zamknięciem fazy postępowania przeznaczonej na powoływanie faktów i dowodów, w razie potrzeby z określonymi modyfikacjami, nie zaś wprowadzanie całkowicie autonomicznej regulacji dla zarzutu potrącenia, opartej na konstrukcji stosowanej dotąd tylko w odniesieniu do zarzutów dotyczących dopuszczalności postępowania - przekonywał podczas konferencji.
Czytaj w LEX: Wniesienie apelacji po nowelizacji KPC >
Wyrok z zastrzeżeniem byłby lepszy
Prof. Paweł Grzegorczyk jest przekonany, że cele stawiane przed nowelizacją pozwoliłoby sprawniej osiągnąć przyjęcie alternatywnych i kompleksowych rozwiązań, wzorowanych na ustawodawstwach obcych, takich jak przede wszystkim instytucja wyroku z zastrzeżeniem (por. § 302 niemieckiego k.p.c., § 391 austriackiego k.p.c.) i objęcie rozstrzygnięcia co do zarzutu potrącenia skutkami prawomocności materialnej wyroku (§ 322 ust. 2 niemieckiego k.p.c., § 411 ust. 1 austriackiego k.p.c.).
Czytaj w LEX: Sporządzanie pism procesowych po nowelizacji - zagadnienia praktyczne >
Przypomniał, że kwestie te były sygnalizowane na etapie postępowania legislacyjnego, a częściowo także we wcześniejszym piśmiennictwie, ale projektodawcy zaniechali skorzystania z tych podpowiedzi, zwłaszcza że podłożem przywołanych rozwiązań zagranicznych są te same powody, związane z ryzykiem przewlekania postępowania przy użyciu zarzutu potrącenia, które przyświecały polskiemu ustawodawcy.
Czytaj w LEX: Uzasadnianie orzeczeń po nowelizacji kpc - zagadnienia praktyczne >
- Przydatne mogłoby być również wprowadzenie dodatkowych obostrzeń w podnoszeniu zarzutu potrącenia w postępowaniu apelacyjnym, w ten sposób, by jego dopuszczalność stanowiła odpowiednio uzasadniony wyjątek (por. § 533 niemieckiego k.p.c.), jak również uwzględnienie wysokości potrącanej wierzytelności w wartości przedmiotu sporu, co rzutowałoby na wysokość kosztów postępowania, w którym pozwany podejmowałby tego rodzaju obronę. O sugestiach tych nie można zapomnieć w pracach nad projektem nowego kodeksu postępowania cywilnego, które – jak należy mieć nadzieję – zostaną w przyszłości wznowione - mówił prof. Paweł Grzegorczyk podczas czwartkowej konferencji.
Czytaj w LEX: Reforma KPC - odpowiedzi na kluczowe pytania związane z nowelizacją procedury cywilnej >
Więcej na ten temat prof. Paweł Grzegorczyk napisał w artykule pt. "O czasowych granicach zarzutu potrącenia i konsekwencjach ich naruszenia (art. 2031 § 2 i art. 840 § 1 pkt 2 in fine k.p.c.)", opublikowanym w czasopiśmie Polski Proces Cywilny 3/2020>>