Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów 24 listopada 2022 roku uchylił decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 22 września 2020 roku stwierdzającą abuzywność klauzul stosowanych przez Santander Bank Polska S.A. w aneksach do części umów kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego.

Co mówią aneksy

Zgodnie z treścią tych aneksów:

  1. Bank ustala wysokość obowiązujących w banku kursów kupna i sprzedaży dewiz w oparciu o kurs średni banku. Stosowane przez bank kursy walutowe publikowane są w Tabeli kursów banku.
  2. Kurs średni banku (publikowany w Tabeli kursów banku) ustalany jest w następujący sposób: jest to średni kurs walutowy dla poszczególnych walut na rynku międzybankowym, stanowiący średnią arytmetyczną z ofert kupna i ofert sprzedaży danej waluty, oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego, obliczany w oparciu o aktualny w chwili publikacji tabeli kurs kupna oraz kurs sprzedaży, zgodnie z wzorem: [kurs kupna + kurs sprzedaży] /2..
  3. Kursy walutowe na rynku międzybankowym dla poszczególnych walut są prezentowane na stronie internetowej Reuters. Wartość kursu średniego banku publikowanego w tabeli, o której mowa w ust. 1, może odbiegać o nie więcej niż 1 proc. od kursów prezentowanych na stronie internetowej Reuters. Jeśli z jakiejkolwiek przyczyny kursy walutowe na stronie Reuters przestaną być dostępne np. w związku z zaniechaniem przez Reuters świadczenia tej usługi, bank powiadomi o tym kredytobiorcę/pożyczkobiorcę i przekaże informację o innym źródle danych, które będzie prezentować kursy walut na rynku międzybankowym.
  4. Kurs kupna dewiz liczony jest według wzoru: kurs średni banku – połowa spreadu walutowego publikowanego w tabeli kursów banku.  Kurs sprzedaży dewiz liczony jest według wzoru: kurs średni banku + połowa spreadu walutowego publikowanego w tabeli kursów banku. 

Kalendarz szkoleń online w LEX Banki >>>

Sposób ustalania kursów walut z tabeli zbyt niejasny

UOKiK wskazywał, że kwestionowane przez niego zapisy pozwalają bankowi wpływać na wysokość świadczeń ustalonych w umowach. Kursy walut, po których przeliczane są raty kapitałowo-odsetkowe kredytów, ustalane są każdorazowo w tabeli kursów sporządzanej przez bank, przy czym sposób ustalenia tych kursów jest niejasny, a dodatkowo zależy od czynników arbitralnie przyjętych przez bank.  W efekcie bankowi jako przedsiębiorcy została przyznana jednostronna możliwość ustalania kryteriów oddziałujących na wysokość świadczenia kredytobiorców będących konsumentami.

Zdaniem UOKiK konieczne jest, aby ponoszone przez konsumentów koszty związane z zawarciem i wykonywaniem umów oparte były na obiektywnych i dostępnych dla nich kryteriach, a sposób ich ustalania musi być możliwy do zweryfikowania pod kątem prawidłowości. UOKiK stanął na stanowisku, że przedsiębiorca powinien zapewnić konsumentom możliwość przewidzenia, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencji ekonomicznych wynikających dla nich z danego postanowienia umownego.

Czytaj w LEX: Zaniechanie informacyjne banku jako podstawa roszczeń konsumenta dotyczących umowy kredytu denominowanego we franku szwajcarskim >>>

Czytaj w LEX: Klauzula ryzyka kursowego w wyroku SN II CSKP 415/22 z dnia 3 lutego 2022 r. >>>

Wątpliwości Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów 

Uzasadnienie decyzji UOKiK z 22 września 202 roku wskazuje, że urząd zakwestionował także pojęcia, którymi w aneksach posługiwał się bank, m. in. wątpliwości wzbudziła definicja „średniego kursu walutowego dla poszczególnych walut na rynku międzybankowym”, która nie znajduje odzwierciedlenia w przepisach prawa ani w żadnych innych obiektywnych i dostępnych źródłach informacji. Jednocześnie wyrażenie, którym posługuje się bank o treści „profesjonalni uczestnicy rynku walutowego” nie zostało w żaden sposób wyjaśnione i pozostawia wątpliwości interpretacyjne. Również „wartość kursu średniego banku publikowanego w tabeli, o której mowa w ust. 1, może odbiegać o nie więcej niż 1% od kursów prezentowanych na stronie internetowej Reuters”. Bank nie przedstawił okoliczności ani przesłanek, które pozwoliłyby ustalić, w jaki sposób w konkretnym przypadku ukształtuje się wartość kursu średniego banku w odniesieniu do kursów prezentowanych na stronie internetowej Reuters.

Z kolei w odniesieniu do klauzuli „kursy walutowe na rynku międzybankowym dla poszczególnych walut są prezentowane na stronie internetowej Reuters” UOKiK wskazał, że nigdzie nie zostało sprecyzowane, w jaki sposób należy rozumieć sformułowanie „strona internetowa Reuters” (m.in. brak jest jakiejkolwiek informacji na temat tego, która dokładnie strona internetowa stanowi źródło ustalania kursów walut w Banku i z jakiego konkretnie serwisu Bank korzysta). Nie jest zatem jasne i określone, czy pod pojęciem „strona internetowa Reuters” rozumieć należy stronę internetową www.reuters.com czy jakąkolwiek inną stronę internetową powiązaną z agencją Reuters.

Czytaj w LEX: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów o ujemnym oprocentowaniu kredytu >>>

Czy orzeczenie zaszkodzi innym kredytobiorcom? Nie koniecznie

Z przekazów medialnych wynika, że w ustnych motywach rozstrzygnięcia SOKiK wskazał, że w oparciu o kwestionowane przez urząd klauzule bank nie miał dowolności w ustalaniu własnych tabel kursowych i wskazywał źródło kursów rynkowych (serwis Reuters), dopuszczając odchylenia o +/- 1 proc.

SOKiK uznał, że trudno to zakwalifikować jako rażące odchylenie, zaś sam mechanizm ustalania kursów przez bank ocenił jako obiektywny i nie pozostawiający arbitralności bankowi. Co więcej, sąd wskazał, że kredytobiorca konsument mógł po pierwsze zweryfikować rzetelność kursu zastosowanego przez bank, a po drugie mógł samodzielnie ocenić, czy kursy banku są dla nie do zaakceptowania i ewentualnie kupić walutę poza bankiem, np. w kantorze internetowym.

Wielu kredytobiorców zaczęło się zatem zastanawiać, czy to orzeczenie może w jakikolwiek sposób wpłynąć na procesy sądowe dot. umów kredytów powiązanych z walutą szwajcarską, a prowadzonych przeciwko temu bankowi. Na ten moment trudno oceniać to orzeczenie, ponieważ nie ma jeszcze jego pisemnego uzasadnienia, niemniej treść samych przekazów medialnych pozwala stwierdzić, że stanowisko SOKiK co do zasady jest wadliwe. 

 

Przede wszystkim wydaje się, że SOKiK nie dostrzegł, że kwestionowane dawały konsumentowi wybór między opcją abuzywną (spłata po kursie banku) a opcją uczciwą (spłata w bezpośrednio walucie CHF zakupionej na rynku). W związku z tym możliwość skorzystania z dozwolonego postanowienia w żaden sposób nie wyłącza niedozwolonego charakteru drugiego z nich. Wszystkie postanowienia umowy i regulaminu muszą być zgodne z dobrymi obyczajami i nienaruszające interesów konsumenta. Prawo do spełnienia świadczenia w walucie waloryzacji nie uchyla abuzywnego charakteru przedmiotowych postanowień, gdyż każdy z wariantów spłaty musi być zgodny z prawem konsumenckim.

Idąc dalej warto zaznaczyć,  że prawo bankowe w sposób wyraźny wskazuje, kiedy bank może pobierać opłaty od swoich klientów. Art. 110 powołanej ustawy stanowi, że: „Bank może pobierać przewidziane w umowie prowizje i opłaty z tytułu wykonywanych czynności bankowych oraz opłaty za wykonywanie innych czynności, w tym także opłaty za przygotowanie, sporządzenie i przekazanie informacji stanowiących tajemnicę bankową uprawnionym przez ustawę osobom, organom i instytucjom (…)”.

Jeżeli zatem umowa kredytu nie przewiduje dodatkowego wynagrodzenia na rzecz banku z tytułu spreadu, dokonywania wymiany waluty itd., to trudno uznać, aby stosowanie takiego rozwiązanie było dozwolone i nie naruszało interesów konsumentów.

Wyrok SOKiK odnosi się do aneksów, które były zawierane wiele lat po zawarciu pierwotnych umów kredytu. Nie budzi już wątpliwości, że niedozwolone postanowienia umowne nie wiążą konsumentów już od momentu zawarcia ich w umowie, natomiast dla oceny ewentualnej abuzywności danego postanowienia umownego bez znaczenia pozostaje sposób jego wykonywania.

Linia orzecznicza  jest korzystna dla kredytobiorcy

W tym miejscu należy się odwołać do dotychczasowej linii orzeczniczej sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, która przy ocenie abuzywności całej umowy kredytu nakazuje odwoływać się do okoliczności, które istniały w dacie jej zawarcia. Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z 20 czerwca 2018 roku, sygn. akt III CZP 29/17, uznał, że sądy powinny dokonywać oceny nieuczciwego charakteru postanowień umowy na moment zawarcia umowy, a nie rozpatrywać to, w jaki sposób umowy są lub były wykonywane w oparciu o dane niedozwolone postanowienie umowne. Trudno też przyjąć, że jakikolwiek aneks może konwalidować nieważną od samego początku umowę kredytu.

Czytaj w LEX: Wskazanie właściwej chwili dla oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone - LINIA ORZECZNICZA >>>

Czytaj w LEX: Konsekwencje stwierdzenia abuzywności klauzuli indeksacyjnej dla ważności całej umowy kredytowej >>>

Pierwotne saldo zadłużenia w CHF przy tego rodzaju kredytach było wyliczane co do zasady w oparciu o kurs banku, który to kurs był jednostronnie przez ten bank ustalony. W związku z tym nawet późniejsza możliwość dokonywania przez kredytobiorcę spłaty rat kapitałowo – odsetkowych bezpośrednio w walucie CHF nie niweczy pierwotnej abuzywności, ponieważ raty i tak są wyliczane od początkowego salda wyznaczonego przez kurs franka szwajcarskiego jednostronnie ustalony przez ten bank.

W związku z tym, nawet jeżeli kredytobiorcy zawierali z tym bankiem aneksy, które w swojej treści zawierały zapisy, o których orzekał SOKiK, to w żaden sposób nie zamyka to ich drogi do kwestionowania umowy kredytu powiązanego z frankiem szwajcarskim w pierwotnej treści.

Ciąg dalszy nastąpi po opublikowaniu uzasadnienia wyroku SOKiK.

Autorka: Karolina Pilawska,  adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci. Specjalistka z zakresu sporów konsumentów z bankami.

 

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź