Unia Europejska wymaga, by kraje członkowskie do roku 2025 odzyskiwały 65 proc. odpadów. Jeszcze ostrzejsze regulacje wprowadza  dyrektywy SUP w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Mówią one dodatkowo o obowiązku selektywnej zbiórki opakowań po napojach w wysokości 77 proc. od 2025 r., a  90 proc. od 2030 r. Ponadto w nowych opakowaniach ma się znaleźć minimum 30 proc. już użytkowanych tworzyw, czyli tzw. recyklatu. Regulacje dyrektywy SUP, co do zasady, weszły w życie nowelizacją ustawy z  14 kwietnia 2023 r. o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw  i obowiązują od 24 maja 2023 r.

Czytaj też: Mniej plastikowych jednorazówek w sklepach i restauracjach - nowe prawo już obowiązuje>>

SZKOLENIE ONLINE: Implementacja dyrektywy plastikowej- nowe obowiązki >>

Na ostatnia chwilę

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy kaucyjnej rzutem na taśmę. Biorąc bowiem pod uwagę nadchodzące wybory i harmonogram prac parlamentu, 6 czerwca był ostatnim momentem na przyjęcie tej regulacji. Jeżeli Sejm i Senat zdążą, a Bruksela nie spóźni się z notyfikacją projektu, to jak informuje ministerstwo środowiska, od 1 stycznia 2025 r. będziemy mieli system kaucyjny na jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki o pojemności do 1 litra. Z tego, co dowiedzieliśmy się w resorcie  nie zostaną jednak objęte systemem tzw. małpki czyli małe butelki na alkohol.

Czytaj: Rząd przyjął projekt przepisów wprowadzających system kaucyjny w Polsce>>

Ekolodzy i przedsiębiorcy zadowoleni

W opinii ekspertów przyjęcie projektu ustawy to dobra wiadomość. - To świetna informacja dla polskiego środowiska, bo nie będzie tam takiej ilości śmieci, jaką znajdujemy w nim obecnie – mówi Filip Piotrowski z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.

Przedstawiciel organizacji uważa, że pozwoli to na zebranie z rynku ok. 90 proc. opakowań, gdy obecnie zbieramy ok. 40 proc. PET, 70 proc. szkła i 80 proc. puszek metalowych, przede wszystkim aluminiowych. Jego zdaniem przedsiębiorcom z branży napojów pozwoli to oszczędzić około miliard złotych rocznie. Ponadto zamknięcie obiegu opakowań ma znaczenie choćby z marketingowego punktu widzenia. 

- Przyjęcie projektu również dla przedsiębiorców wprowadzających na rynek napoje, przede wszystkim w butelkach PET do trzech litrów, to bardzo ważny krok– mówi dr Katarzyna Barańska, radca prawny, ekspertka Konfederacji Lewiatan. - Istnieje duża szansa, że po wdrożeniu systemu, te firmy będą w stanie osiągnąć obowiązkowe od 2025 poziomy selektywnej zbiórki z odpadów opakowaniowych po napojach. Dzięki temu, zmniejszy się ryzyko zapłaty opłaty produktowejPrzy obecnym stanie prawnym, nawet przy pomocy organizacji odzysku, zebranie odpowiedniej ilości butelek PET z rynku jako odpadów opakowaniowych jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe – tłumaczy ekspertka.

Zobacz też: Czy butelka z syropem będącym suplementem diety jest traktowana jako butelka z napojem według projektu ustawy o systemie kaucyjnym? >>

Przedsiębiorcy uważają jednak, że w tak krótkim czasie  uruchomienie systemu kaucyjnego jest praktycznie niemożliwe. - Powstanie takiego operatora to bardzo skomplikowany proces. - Trzeba powołać spółkę akcyjną, ustalić sposób jej funkcjonowania, finansowania i realizacji powierzonych zadań. Oprócz złożonych porozumień w obszarze prawa handlowego, jakie muszą zawrzeć akcjonariusze, nie bez znaczenia pozostają kwestie transparentności działania, w tym - w obszarze konkurencji. Operatora tworzyć będą, podobnie jak w innych krajach, firmy które na co dzień na rynku konkurują ze sobą o klienta - zauważa dr Barańska. 

Według niej, ostatecznie taka spółka musi wystąpić o zezwolenie na prowadzenie systemu do ministerstwa. Nikt wcześniej takiego zezwolenia nie wydawał. Trzeba zaplanować i wynegocjować setki umów z wprowadzającymi, którzy nie chcą być akcjonariuszami. Trzeba też przygotować całą infrastrukturę zbierania odpadów, opakowań i logistykę. - W niespełna dwa lata nie jest możliwe, aby się z tym uporać – twierdzi.

Dlatego przedsiębiorcy chcieliby, aby system kaucyjny został uruchomiony od 2026 r. Przeszkodą przy ewentualnym przedłużeniu terminu jest to, że 77 proc. odpadów opakowaniowych powstałych z plastikowych butelek trzeba zebrać już od 2025 roku, bo wynika to z samej dyrektywy SUP. - Jeśli przedłużono by okres organizacji i uruchomienia systemu, to należałoby zastanowić się, jak rozwiązać kwestię realizacji poziomów zbiórki w roku 2025, to będzie jednak dość kłopotliwe - dodaje prawniczka.

Czytaj też: Obowiązkowe oznaczenia na produktach spożywczych wynikające z tzw. dyrektywy plastikowej >>

Kolejne obowiązki

Ustawa kaucyjna oznaczać będzie dla dużej grupy firm, a przede wszystkim wprowadzających produkty w opakowaniach na napoje, nowe obowiązki. W ramach systemu kaucyjnego zobowiązani będą  do sfinansowania co najmniej:

  1. selektywnego zbierania opakowań i odpadów opakowaniowych;
  2. odbierania opakowań i odpadów opakowaniowych z jednostek handlu detalicznego i hurtowego oraz innych punktów zbierających opakowania;
  3. transportu ich do producenta  odpadów opakowaniowych lub do zakładu przetwarzania;
  4. prowadzenia ewidencji i sprawozdawczości;
  5. rozliczania się  kaucji ze sklepami i hurtowniami, przede wszystkim finansowania kaucji dla użytkowników końcowych;
  6. finansowania kosztów zbierania opakowań i odpadów opakowaniowych przez sklepy czy hurtownie.

 

Oczywiście same firmy nie będą w stanie temu podołać. Wprowadzających reprezentował i wyręczał w realizacji obowiązków będzie organizujący system zbierania i przetwarzania operator systemu - tzw. podmiot reprezentujący. Twórcy projektu ustawy nie zdecydowali się na jednego operatora krajowego, może ich więc powstać w Polsce kilku czy nawet kilkunastu.

Sprawdź w LEX: Czy produkcja i dystrybucja cateringu dietetycznego w opakowaniach na posiłki wykonanych z tworzyw sztucznych będzie podlegała pod zapisy ustawy SUP? >>

Samorządy i firmy komunalne w opozycji

Obecnie znaczna część odpadów powstających z opakowań, które planuje się objąć systemem kaucyjnym, zbierana jest razem z innymi odpadami komunalnymi w systemie gminnym. W rządowym komunikacie po przyjęciu projektu czytamy, że "Nowe rozwiązanie zwiększy poziom selektywnego zbierania, a w efekcie także recyklingu odpadów opakowaniowych i zmniejszy zaśmiecenie środowiska”.

Czytaj w LEX: Współpraca przedsiębiorcy wprowadzającego do obrotu produkty w opakowaniach z organizacją odzysku opakowań >>

Nie jest to jednak do końca na rękę samorządom i firmom zajmującym się gospodarowaniem odpadami komunalnymi. Tak skonstruowany system kaucyjny odsysa niejako z rynku najcenniejsze surowce, na których sprzedaży gminy czy firmy zajmujące się odpadami komunalnymi zarabiały. Chodzi przede wszystkim o puszki aluminiowe i butelki PET. Jak mówił Prawo.pl Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich, podstawą do zmieniany systemu zbierania i recyklingu opakowań powinna być ustawa o rozszerzonej odpowiedzialności producenta, która do dzisiaj nie powstała.

- Nie odczuwamy  potrzeby wprowadzania systemu kaucyjnego – mówi Piotr Szewczyk, prezes Rady RIPOK skupiającej regionalne instalacje odpadów komunalnych. Jak przekonuje, szklane opakowania wielokrotnego użytku  rzeczywiście mogłyby być wystandaryzowane i podlegać kaucji, ale tworzenie systemu kaucyjnego dla butelek PET i puszek po piwie nie ma sensu. Wystarczyłoby udoskonalenie systemów zbierania przez firmy zajmujące się odpadami komunalnymi. Pieniądze od przedsiębiorców powinny iść na ustawianie koszy czy sprzątanie przestrzeni publicznej.  - Dla mnie takie rozwiązanie to od strony środowiskowe absurd - dodaje. 

System kaucyjny to bowiem ogromne koszty. Przebudowa  sklepów, wyposażenie ich w recyklomaty, budowanie dodatkowego łańcucha logistycznego, co generuje także koszty środowiskowe. A gminna gospodarka odpadami nic na tym nie zyska. Odpady trzeba będzie odbierać z tą sama częstotliwością co do tej pory, bo trudno sobie wyobrazić, że przy braku butelek PET ktoś będzie odbierał plastikowe śmieci raz na dwa miesiące. Pod znakiem zapytanie stoi też znalezienie przestrzeni na niezgniecione butelki PET i puszki w małych mieszkaniach.

50 groszy za butelkę i puszkę

Zgodnie z projektowanymi przepisami, puste opakowania będzie można oddać do sklepu, aby odzyskać wcześniej zapłaconą kaucję, przy czym tylko sklepy powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych, będą miały obowiązek przyjmowania opakowań. Placówki handlowe o mniejszej powierzchni będą mogły przystąpić do systemu nieobowiązkowo. By odzyskać kaucję niepotrzebny będzie paragon. Zużyte opakowania (poza butelkami wielokrotnego użytku) trafią najpewniej do ustawionych w placówkach handlowych  recyklomatów. By takie urządzenie rozpoznało opakowanie, nie będzie mogło być ono zgniecione, a także musi być odpowiednio oznakowane. Według projektu rozporządzenia dostępnego na stronie RCL, kaucja zarówno na szklaną jak i plastikową butelkę a także puszkę wynieść ma 50 gr.

 

Daria Danecka, Wojciech Radecki

Sprawdź