Unijny sąd zbadał po raz pierwszy wpływ nieprawidłowości w zakresie poszanowania państwa prawnego w państwie członkowskim na określenie organu ochrony konkurencji najbardziej właściwego do rozpatrzenia skargi. 

Skargę do Komisji Europejskiej złożyła spółka Sped-Pro S.A. 4 listopada 2021 r. Podniosła w niej , że spółka PKP Cargo nadużyła swojej pozycji dominującej na rynku usług kolejowych przewozów towarowych w Polsce, ponieważ miała ona odmówić zawarcia ze skarżącą na warunkach rynkowych wieloletniej umowy o współpracy.

Trzy zarzuty, jeden trafny 

Komisja odrzuciła skargę. Według niej to polski organ ochrony konkurencji był właściwy do jej rozpatrzenia. Spółka Sped- Pro S.A. odwołała się do Sądu UE. Na poparcie swej skargi podniosła trzy zarzuty dotyczące: naruszenia jej prawa do rozpatrzenia jej sprawy w rozsądnym terminie i braku uzasadnienia zaskarżonej decyzji, naruszenia zasady państwa prawnego w Polsce oraz oczywistych błędów w ocenie interesu Unii w dalszym rozpatrywaniu skargi do komisji.

Czytaj też: Koncentracje przedsiębiorców we wspólnotowym prawie konkurencji >

Sąd uwzględnił skargę i stwierdził nieważność zaskarżonej decyzji w całości. Przy tej okazji  trybunał zbadał po raz pierwszy wpływ systemowych lub ogólnych nieprawidłowości w zakresie poszanowania państwa prawnego w państwie członkowskim na określenie organu ochrony konkurencji najbardziej właściwego do rozpatrzenia skargi. Przedstawił on także istotne wyjaśnienia dotyczące okoliczności, w jakich naruszenie rozsądnego termin może prowadzić do stwierdzenia nieważności decyzji o odrzuceniu skargi w dziedzinie konkurencji.

Sąd przypomniał, że przestrzeganie rozsądnego terminu w postępowaniach administracyjnych w dziedzinie polityki konkurencji stanowi ogólną zasadę prawa Unii. Artykuł 41 ust. 1 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej również wyraża zasadę rozsądnego terminu postępowaniach administracyjnych. W związku komisja ma obowiązek wydać rozstrzygnięcie w przedmiocie złożonej do niej skargi w dziedzinie konkurencji w rozsądnym terminie.

Sąd wyjaśnił jednak, że naruszenie zasady rozsądnego terminu może prowadzić do stwierdzenia nieważności decyzji o odrzuceniu skargi do komisji tylko wtedy, gdy strona skarżąca wykaże, że przekroczenie rozsądnego terminu miało wpływ na możliwość obrony jej stanowiska w toku tego postępowania, co miałoby miejsce w szczególności, gdyby owo przekroczenie uniemożliwiło jej zgromadzenie lub podniesienie przed Komisją okoliczności faktycznych lub prawnych dotyczących praktyk antykonkurencyjnych objętych zawiadomieniem lub dotyczących interesu UE w zbadaniu sprawy.

 

W świetle tych zasad trybunał stwierdził, że w omawianej sprawie nie ma potrzeby orzekania w przedmiocie przestrzegania przez Komisję zasady rozsądnego terminu, ponieważ skarżąca nie przedstawiła żadnego dowodu pozwalającego wykazać, iż podnoszone przez nią przekroczenie tego terminu miało wpływ na możliwość obrony jej stanowiska w toku owego postępowania. W konsekwencji uznał za bezzasadny zarzut dotyczący naruszenia zasady rozsądnego terminu.

Jeśli chodzi o ocenę interesu UE w dalszym rozpatrywaniu skargi do Komisji TSUE  podkreślił, że w tym przypadku Komisja nie popełniła żadnego oczywistego błędu w ocenie, gdy uznała, że objęte zawiadomieniem praktyki dotyczyły głównie rynku usług kolejowych przewozów towarowych w Polsce, że polski organ ochrony konkurencji uzyskał obszerną wiedzę na temat tego sektora oraz że na podstawie tych czynników ów organ był bardziej właściwy do rozpatrzenia skargi.

Ponadto sąd wyjaśnił, że skarżąca spółka niesłusznie utrzymuje, iż w niniejszej sprawie komisja powinna była uwzględnić również inne czynniki przy ocenie interesu UE w zbadaniu sprawy. W konsekwencji sąd oddalił jako bezzasadny także zarzut oparty na oczywistych błędach w ocenie interesu Unii w dalszym rozpatrywaniu skargi do komisji.

Czytaj też: Za szkody spółki dominującej pozwiesz spółkę zależną. Omówienie wyroku TS z dnia 6 października 2021 r., C-882/19 (Sumal) >

Trzeba zbadać poszanowanie  zasady państwa prawnego

Sąd UE odniósł się również  poszanowania zasady państwa prawnego w Polsce. Sąd zbadał argument skarżącej, zgodnie z którym komisja była właściwa do rozpatrzenia skargi, jeśli się weźmie pod uwagę systemowe lub ogólne nieprawidłowości w zakresie poszanowania państwa prawnego w Polsce, a zwłaszcza brak niezależności polskiego organu ochrony konkurencji i niezawisłości sądów krajowych właściwych w tym zakresie.

Sąd uznał że przestrzeganie wymogów państwa prawnego jest istotnym czynnikiem, który komisja powinna wziąć pod uwagę przy określeniu organu ochrony konkurencji najbardziej właściwego do rozpatrzenia skargi, i że w tym celu komisja mogła zastosować w drodze analogii omówioną analizę.

Sąd wskazał przede wszystkim, że – podobnie jak w przypadku przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości – współpraca między komisją, organami ochrony konkurencji państw członkowskich i sądami krajowymi w celu stosowania art. 101 i 102 TFUE opiera się na zasadach wzajemnego uznawania, wzajemnego zaufania i lojalnej współpracy. Następnie stwierdził, że orzecznictwo wymaga od komisji, aby jeszcze przed odrzuceniem skargi ze względu na brak interesu UE upewniła się, że organy krajowe będą w stanie chronić w wystarczającym stopniu prawa składającego skargę. 

Sąd podkreślił, że zagwarantowane w art. 47 akapit drugi Karty praw podstawowych prawo podstawowe do rzetelnego procesu przed niezawisłym sądem ma również, podobnie jak w wyżej wymienionym wyroku, szczególne znaczenie dla skutecznego stosowania art. 101 i 102 TFUE, ponieważ sądy krajowe zobowiązane z jednej strony do kontroli zgodności z prawem decyzji krajowych organów ochrony konkurencji.

Czytaj też: Pojęcie "niekorzystnych warunków konkurencji" a dyskryminacja cenowa. Omówienie do wyrok TS z 19 kwietnia 2018 r., C-525/16 >

Sąd przyznał, że przeprowadzone przez komisję, w ramach drugiego etapu  analizy, badanie nie było zgodne z prawem Unii. W omawianej sprawie skarżąca powołała się w toku postępowania administracyjnego na zbiór konkretnych poszlak, które rozpatrywane jako całość pozwalały jej zdaniem wykazać, że istniały poważne i sprawdzone podstawy, by uznać, iż byłaby ona narażona na rzeczywiste ryzyko naruszenia jej praw, gdyby jej sprawę miały zbadać organy krajowe. Owe poszlaki dotyczyły między innymi: sprawowanej przez państwo kontroli nad PKP Cargo, zależności prezesa polskiego organu ochrony konkurencji od władzy wykonawczej, okoliczności, że spółka dominująca PKP Cargo jest jednym z fundatorów stowarzyszenia, którego celem jest obrona i promowanie reformy systemu sądownictwa w Polsce, pobłażliwej polityki polskiego organu ochrony konkurencji wobec PKP Cargo, wniesionych przez Prokuratora Generalnego sprzeciwów od decyzji tego organu wydanych w sprawie PKP Cargo oraz braku zdolności właściwych w dziedzinie prawa konkurencji sądów krajowych do zaradzenia nieprawidłowościom w działaniu polskiego organu ochrony konkurencji z powodu braku ich niezawisłości.

Tymczasem w zaskarżonej decyzji komisja nie zbadała tych poszlak i ograniczyła się w istocie do stwierdzenia, że nie zostały one poparte dowodami. Stwierdziwszy, że komisja nie zbadała w sposób konkretny i dokładny różnych poszlak przedstawionych przez skarżącą w toku postępowania administracyjnego.