To konkluzje z odpowiedzi Biura Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego (KRK) na zapytanie posła Grzegorza Płaczka. Chodziło o to, czy kierowcy-obywatele państwa spoza Unii Europejskiej (UE) muszą przestawiać jakieś dokumenty o niekaralności ze swoich rodzimych państw (co i tak byłoby trudne do weryfikacji), czy też jedynie zaświadczenia z polskiego KRK. Poseł Płaczek miał wątpliwości, czy w praktyce polskie sito prawne jest w stanie wyłowić zagranicznych kryminalistów i np. przestępców seksualnych np. zza wschodniej granicy albo krajów azjatyckich.

Ograniczona wymiana danych

Posłowi odpisał Piotr Sobczak, dyrektor Biura Informacyjnego KRK. W piśmie z 6 listopada br., do którego całej treści dotarło Prawo.pl (w internecie na kilku portalach można znaleźć z niego jedynie skany fragmentów) Sobczak podkreśla, że wymiana informacji z zagranicznymi odpowiednikami KRK odbywa się na podstawie unijnej decyzji ramowej 2009/315/WSISW przy użyciu systemu teleinformatycznego ECRIS (European Criminal Records Information System). Jednak zakres przekazywanych danych nie jest nieograniczony. Ponadto ta decyzja ramowa dotyczy jedynie państw UE. Wymiana informacji o niekaralności z państwami spoza UE odbywa się natomiast w inny sposób – na podstawie Europejskiej konwencji o pomocy prawnej w sprawach karnych z 20 kwietnia 1959 r. (Dz. U. z 1999 r. Nr 76, poz. 854) lub dwustronnych umów międzynarodowych. Co do zasady, wymiana takich informacji odbywa się jedynie na potrzeby postępowań karnych. Ponadto – w przypadku postępowań innych niż karne – możliwości Biura Informacyjnego KRK ograniczają się w praktyce do państw UE i Wielkiej Brytanii. W przypadku polskich przepisów dyr. Sobczak powołuje się na art. 5c ust. 1 pkt 4 i art. 6 ust. 1 pkt 2 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (tekst jedn. Dz. U. 2025 r. poz. 1490) – przepisy te jednak milczą na ten jakichkolwiek wymogów pozyskiwania zaświadczeń o niekaralności z krajów trzecich, a częściowo zaś wprost odwołują się do konkretnych polskich podstaw prawnych skazania.

 

Sprawdź również książkę: Publiczny transport zbiorowy. Komentarz >>


Do wydania zaświadczenia KRK – co do zasady - informacje są zbierane jedynie w polskim rejestrze. W przypadku cudzoziemców z innych krajów UE, polskie Biuro Informacyjne KRK występuje obowiązkowo do tych konkretnych państw o przesłanie stosownych informacji o niekaralności. -Biuro nie ma ani możliwości prawnych, ani technicznych, by do informacji o osobie z KRK dołączać informacje z rejestrów karnych państw trzecich (tj. poza UE i Wielką Brytanią), w przypadku gdy obywatele tych państw wnioskują o wydanie zaświadczenia z KRK – pisze dyr. Sobczak.

Wątpliwości ekspertów

Czy rzeczywiście istnieje w tej sprawie luka prawna? Na takie pytania odpowiadali nawet eksperci LEX.pl pytani o Ukraińca, który przebywa w Polsce ze statusem rezydenta długoterminowego UE. -Powstaje uzasadnione pytanie o przedłożenie przez cudzoziemca również informacji z rejestru karnego państwa jego obywatelstwa w sytuacji, gdy przebywa w Polsce jedynie np. od dwóch lat. Nie wiadomo wówczas, czy został on skazany w kraju pochodzenia za wyżej wymienione przestępstwa. Weryfikacja wyłącznie polskiego KRK nie daje pełnej informacji, jeśli cudzoziemiec przebywa w Polsce krótko i mógł być skazany w kraju pochodzenia. Obowiązek uzyskania zaświadczenia z kraju pochodzenia chroni pasażerów i interes publiczny, zapewniając, że osoby z poważną przeszłością kryminalną nie uzyskają możliwości prowadzenia przewozu drogowego. Kierowca musi spełniać wymóg niekaralności, nie tylko w Polsce, ale i w kraju pochodzenia – podkreśla w odpowiedzi Krzysztof Posański. -Uważam, że zaświadczenie o niekaralności z kraju pochodzenia powinny uzyskać również osoby cudzoziemskie zatrudnione przez przedsiębiorców posiadających licencję na taksówkę. Chociaż ustawodawca nie wprowadził wprost takiego wymogu w przepisach ustawy o transporcie drogowym, tak jak uczynił to np. w art. 21 ustawy z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, takie rozwiązanie jest uzasadnione – pisze Posański. Jednocześnie podkreśla, że inny ekspert ma w tej sprawie inne zdanie. Rzeczywiście, Jakub Wilk zauważa w swojej odpowiedzi na pytanie o przedstawienie zaświadczenia o niekaralności, że chodzi jedynie o polski dokument (QA 2328915), a nie ma – przynajmniej na razie – ustawowego wymogu przedstawiania zaświadczenia z kraju trzeciego, który nie jest w UE.

Czego żądają samorządy

Dyr. Sobczak w piśmie zauważa jeszcze jeden niuans. -Ewentualne pytanie co do konieczności potwierdzenia braku karalności za konkretne typy przestępstw z rejestrów karnych państw obywatelstwa powinno być skierowane do organów wydających licencje, które badają spełnianie warunków niezbędnych do wykonywania zawodu – pisze dyr. Sobczak. Biuro jednak nie podaje podstawy prawnej takich żądań – wprowadzają je sobie różne samorządy (w tym Warszawa i Poznań) – ale nie ma jej wprost zapisanej w ustawie o transporcie drogowym. Biuro Informacyjne KRK jedynie rozkłada w tej sprawie ręce i odsyła do Głównego Inspektora Transportu Drogowego (GITD), aby go pytać o ewentualne doprecyzowanie przepisów w tym zakresie.

 

O takim wymogu milczy również rządowy portal www.biznes.gov.pl instruujący zainteresowanych, jak uzyskać licencję taksówkarską bądź dokumenty uprawniające do krajowego przewozu osób. Informacje o „konieczności” przedstawienia takiego zagranicznego zaświadczenia o niekaralności znajdujemy natomiast na stronach kilku miast. Warszawa informuje, że starający się o licencję taxi spoza UE, musi przedstawić też zaświadczenie o niekaralności z macierzystego kraju. Licencję taksówkarską wydaje się jednak jedynie na teren danej gminy (w tym przypadku m. st. Warszawy), a co z dokumentami wydawanymi dla szerszego obszaru? O takim wymogu nie informuje Warszawa natomiast w przypadku krajowej licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego osób. Przy staraniu się o zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego w zakresie krajowego przewozu osób/rzeczy należy jedynie złożyć stosowne oświadczenie, które w praktyce jednak trudno zweryfikować.

Poznań w instrukcji co do załączników do wniosku na licencję taksówkarską wskazuje, że obcokrajowiec spoza UE i spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego powinien dołączyć zaświadczenie o niekaralności z kraju swego pochodzenia wydane przez właściwe organy danego państwa. Zaświadczenie wydane w języku innym niż polski powinno zostać złożone wraz z tłumaczeniem przysięgłym. Poznań odwołuje się ogólnie do ustawy o transporcie drogowym. Analogicznie jest w przypadku Krakowa. Im mniejsze miejscowości, tym rzadziej w opisach wymogów, albo we wnioskach pojawiają się sugestie przedstawiania zaświadczeń o niekaralności z krajów pochodzenia cudzoziemców. Nie mają ich np. Częstochowa albo Sandomierz.