Polska jest w ścisłej światowej czołówce państw wspierających rozwój branży usług realizowanych przy wykorzystaniu dronów. Potwierdza to nie tylko raport przygotowany na początku ubiegłego roku przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Ministerstwem Infrastruktury, ale dane z europejskiego dziennika zamówień publicznych. Prawnicy biorący udział w Dentons Dron Day zwracają też uwagę na nowe przepisy, które mają wpływ na branżę. Chociaż dwa pozostałe kluczowe w obszarze dronów akty już obowiązują (rozporządzenie bazowe 2018/1139 oraz rozporządzenie delegowane 2019/945 dotyczące zagadnień technicznych i certyfikacji) to 1 lipca 2020 r. będzie data graniczną. Od tego dnia będzie bowiem stosowane unijne rozporządzenie wykonawcze 2019/947 w sprawie przepisów i procedur dotyczących eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych. - Tysiące prywatnych użytkowników dronów, ale przede wszystkim przedsiębiorców działających na tym rynku, będzie musiało stosować nowe zasady wykonywania lotów. To wielkie wyzwanie dla środowiska - uważa Maciej Szmigiero, radca prawny, współautor książki pt. "Prawo dronów". A co wiemy o branży?

 


Dużo zamówień na drony

Anna Szymańska, radca prawny, która w kancelarii Dentons kieruje praktyką Obronności i Bezpieczeństwa w Zespole Prawa Zamówień Publicznych i Kontraktów Rządowych, wyliczyła, że prawie jedna trzecia ogłoszeń w Dzienniku UE dotyczących dronów należy do polskich zamawiających. - Drugie są Czechy , a trzecia Francja, która opublikowała ok. 20 przetargów na drony – mówiła Anna Szymańska, podczas konferencji. Aż 95 proc. z wartego 105 milionów złotych rynku zamówień dronów wydawanych jest na urządzenia. – Obecnie rynek skupia się na aplikacjach i usługach, na które sektor publiczny przeznacza jednak tylko 5 proc. funduszy.  A szkoda, bo zamawianie usług zmniejsza koszty operacyjne – tłumaczyła Anna Szymańska. Okazuje się też, że samorządy mogłyby częściej sięgać po drony, gdyby zostały przygotowane standardy dla zamawiających. Takie wytyczne są np. dla specyfikacji do wykrywania smogu przez drony. Drony mają już 87 zastosowań cywilnych. Są wykorzystywane m.in. do ochrony mienia, infrastruktury krytycznej.

Nagrania z drona muszą być zgodne z RODO

Joanna Wieczorek, szefowa Praktyki Prawa Lotniczego w warszawskim biurze Dentons, podkreślała, że operatorzy dronów muszą przestrzegać RODO, o czym nie wszyscy wiedzą. - Nie każdy życzy sobie, by obcy dron przeszkadzał mu podczas grillowania, co więcej dane prywatnych osób powinny być usuwane z wykonywanych zdjęć – mówiła Joanna Wieczorek.  I wskazała, że RODO wręcz narzuca producentom dronów konieczności stosowania zasad privacy by design oraz privacy by default, czyli  montowania w dronach oprogramowania, które maskuje oraz anonimizuje zbierane dane osobowe. Firma Engie nakazuje już automatycznie usuwać dane osób prywatnych ze zrobionych zdjęć. W efekcie materiały pozyskane przez drony trafiają do klientów bez danych osobowych. Grupa Robocza ds. Artykułu 29 obecnie to Europejska Rada Ochrony Danych Osobowych) już 2015 roku wydała wytyczne w zakresie ochrony danych osobowych związanych z wykorzystaniem dronów.

Wkrótce będą nowe przepisy

Joanna Wieczorek zwróciła uwagę, że od 1 lipca 2020 roku będą stosowane dwa nowe rozporządzenia unijne: w sprawie przepisów i procedur dotyczących eksploatacji bezzałogowych statków powietrznych oraz w sprawie bezzałogowych systemów powietrznych oraz operatorów bezzałogowych systemów powietrznych z państw trzecich. - Akty te w znacznym zakresie zastąpią i zmienią dotychczas obowiązujące przepisy polskie. Wprowadzane nowe definicje pilota czy operatora bezzałogowego systemu powietrznego, chociaż istotne, stanowią tylko niewielki wycinek zmian systemowych - tłumaczy Maciej Szmigiero. A to nie koniec zmian. Powyższe rozporządzenia w niedługim czasie zostaną uzupełnione przez tzw. rozporządzenia U-Space. - Obecnie trwają prace nad przepisami mającymi na celu integrację lotnictwa bezzałogowego i tak zwanego lotnictwa tradycyjnego oraz umożliwienie wykonywania usług przy pomocy bezzałogowych statków powietrznych, między innymi poprzez wprowadzenie dronów do miast w sposób bezpieczny. Na chwilę obecną nie jest jeszcze znany ostateczny kształt tzw. rozporządzenia U-Space, ponieważ niedawno zakończyły się konsultacje projektu przygotowanego przez Agencję Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) oraz Komisję Europejską - mówi mec. Szmigiero. 

Joanna Wieczorek zauważyła, że za sprawą nowych przepisów powinno zmniejszyć liczbę incydentów i zwiększyć się bezpieczeństwo, a także przyspieszyć rozwój branży.