Prawnicy nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Odkąd obowiązuje nowela z 28 maja 2021 r. ustawy o Krajowym Rejestrze Zadłużonych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2021 r. poz. 1080) jest gorzej z restrukturyzacją, a nie lepiej. Krakowski Instytut Allerhanda zaapelował do Ministra Sprawiedliwości o czasowe przywrócenie możliwości  publikacji obwieszczeń o dniu układowym w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz akt postępowań układowy (PZU)w formie papierowej.  Natomiast prawnicy mają pomysł jak "udrożnić" restrukturyzację.  Problem jednak w tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie widzi problemu. Nie planuje też zmian w prawie. 

Czytaj też: Układ zamiast uproszczonej restrukturyzacji mniej atrakcyjny>>
 

Elektronizacja po polsku, czyli na papierze byłoby szybciej

Zdaniem prawników niefunkcjonalność systemu teleinformatycznego w sprawie PZU i niewydolność sądów w załatwianiu spraw dewastuje i tak bardzo niską kulturę restrukturyzacji. - Cóż z tego, że mamy w miarę przyzwoite przepisy o restrukturyzacji skoro są martwe? Jak zachęcić przedsiębiorców do restrukturyzacji, skoro na otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego czasami trzeba czekać miesiącami? Dlaczego na zatwierdzenie układu trzeba czekać nawet koło roku czasu - zastanawia się  prof. Rafał Adamus, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor Uniwersytetu Opolskiego.

Zobacz szkolenie online w LEX: Krajowy Rejestr Zadłużonych – Cyfryzacja postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych >

Według niego faktyczne wyłączenie możliwości wszczęcia postępowania o zatwierdzenie układu (PZU), z uwagi na brak odpowiedniej funkcjonalności w systemie teleinformatycznym, jest rzeczą absolutnie niebywałą. - Przed 1 grudnia 2021 roku gdyby ktoś mi powiedział, że przez okres dłuższy niż jeden miesiąc nie będzie można wszcząć postępowania restrukturyzacyjnego z uwagi na niewydolność systemu, to bym w to nigdy nie uwierzył. Tym bardziej, że zablokowano coś co ustawodawcy naprawdę wyszło, czyli odformalizowaną restrukturyzację - mówi. 

SZKOLENIE ONLINE: Funkcjonowanie Krajowego Rejestru Zadłużonych w praktyce >>

Prof. Rafał Adamus przypomina, że uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne o zatwierdzenie układu, w czasie w którym obowiązywało, było wybierane w ok. 80 proc. przypadków. bo było szybkie.  - Przedsiębiorca, który ma problemy finansowe wymaga szybkich rozstrzygnięć. Podobnie jak ofiara wypadku musi od razu trafić na OIOM i nie może tygodniami czekać na pomoc medyczną. Świat biznesu jest szybki. Potrzebuje szybkiego sądownictwa - podkreśla.

Czytaj w LEX: Korzyści dla dłużnika z uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego >

 

W swoich poglądach nie jest odosobniony. Dr Aleksandra Krawczyk, adwokat, partner w Eco Legal, zwraca uwagę na fakt, że brak funkcjonalności powoduje, że co najmniej od miesiąca dłużnicy nie mogą korzystać z postępowania o zatwierdzenie układu w nowej, korzystnej dla nich formie. Chodzi o to, że dopiero od dnia obwieszczenia dłużnik korzysta z ochrony przed egzekucją czy innymi działaniami wierzycieli (np. ochrony przed wypowiedzeniem umowy najmu czy dzierżawy). Z uwagi na te właśnie skutki tak popularne przez ostatnie 1,5 roku było uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne, następcą którego jest właśnie nowe postępowanie o zatwierdzenie układu.

Nowych rozwiązań broni Łukasz Lewandowski, adwokat, doradca restrukturyzacyjny, dyrektor Działu Procesowego i Obsługi Transakcyjnej  DSK Depa Szmit Kuźmiak Jackowski.  - KRZ jest bardzo innowacyjnym rozwiązaniem, jednakże póki co niedoskonałym. Byłbym jednak oszczędny w krytykowaniu KRZ, ważne, że już jest, a przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości zapewniają, że stale pracują nad jego udoskonaleniem. Rzeczywiście przedsięwzięcie jest epokowe - stwierdza. 

To nie węzeł gordyjski, wszystko da się naprawić 

Prawnicy mają też pomysł  jak rozwiązać problem.  Ich zdaniem postulaty Instytutu Allerhanda są dobre. 

- Uważam, że umożliwienie dokonywania obwieszczeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym to dobre rozwiązanie. Poza wyeliminowaniem problemu z brakiem funkcjonalności systemu, można by w ten sposób usunąć jeszcze jedną wątpliwość, jaka powstała w praktyce. Chodzi o to, że przepisy o uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym przewidywały, że obwieszczenia można dokonać do dnia 30 listopada 2021 r. Nie precyzowały jednak, co to znaczy „dokonać obwieszczenia” i w ten sposób powstał problem, co z wnioskami o obwieszczenie, które złożono przed 30 listopada, ale gdzie obwieszczeń do tej daty nie dokonano. Zezwolenie na dalsze dokonywanie obwieszczeń w MSIG pozwoliłoby na potwierdzenie, że i w odniesieniu do takich dłużników skorzystanie z korzystnych skutków obwieszczenia nie jest wyłączone - wyjaśnia Aleksandra Krawczyk. 

Czytaj też: Krajowy Rejestr Zadłużonych wyłączył uproszczoną restrukturyzację>>

Prof. Rafał Adamus twierdzi, że z zaistniałej sytuacji wynikają proste wnioski. Trzeba błyskawicznie wprowadzić zmianę legislacyjną przewidującą rozwiązanie zapasowe na wypadek niewydolności systemu teleinformatycznego. Klauzulę ogólną (bo nie wiadomo o co jeszcze będzie można się potknąć), że jeżeli system nie działa, to zastępczo można stosować rozwiązania obowiązujące przed 1 grudnia. Do omawianego przypadku należałoby dopuścić możliwość zastępczego ogłoszenia w MSIG o otwarciu postępowania. - Nowela powinna akceptować wszelkie rozwiązania zastępcze poczynione przed jej wejściem w życie. Dla zdezorientowanych doradców restrukturyzacyjnych, dłużników, wierzycieli, taki przepis wyznaczałby kierunek działania na już, bo nawet szybka procedura legislacyjna zajmuje trochę czasu - mówi.

Ministerstwo Sprawiedliwości: zmian nie będzie

Resort Sprawiedliwości  jest jednak nieugięty. Z odpowiedzi jakiej udzielił Prawo.pl wynika, że możliwość dokonania w Krajowym Rejestrze Zadłużonych obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego na podstawie art. 226a Prawa Restrukturyzacyjnego uruchomiono pod koniec grudnia ubiegłego roku. W związku z tym nie ma już potrzeby publikowania takich obwieszczeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

Z kolei ewentualne usankcjonowanie prawne nawet czasowej możliwości prowadzenia akt postępowania o zatwierdzenie układu w formie papierowej wymagałoby czasu na przeprowadzenie zmian legislacyjnych, a przy tym mogłoby wywołać spore komplikacje przy późniejszej konwersji dokumentów papierowych na postać elektroniczną.