FPP uważa, że każdy lockdown to zagrożenie dla utrzymania miejsc pracy i przedsiębiorstw, będących często dorobkiem całego życia. Upadek polskich firm zmniejszy potencjał naszej gospodarki narodowej oraz wystawi je na wrogie przejęcia. Przerwanie ciągłości działania przedsiębiorstw w trakcie czwartej fali pandemii wyrządzi ogromne szkody.

 

FPP ponownie apeluje do rządu o pilne wprowadzenie niezbędnych przepisów – wszystko wskazuje na to, że kolejna fala rozpocznie się najpóźniej w połowie sierpnia.

Pakiet rozwiązań

FPP opracowała również pakiet rozwiązań, które wspierają wzrost poziomu wyszczepień na COVID-19 i pomogą ograniczyć straty w przypadku kolejnych fal epidemii – zarówno dla zdrowia publicznego, gospodarki, jak i finansów publicznych. 

- Poprzednie ograniczenia przemieszczania się i kontaktów międzyludzkich podyktowane pandemią COVID-19 były konieczne. Pociągnęły jednak za sobą ogromne koszty – tak dla sektora finansów publicznych, jak i zatrudnionych oraz przedsiębiorców. Wraz z wprowadzeniem szczepień populacyjnych ryzyko tragicznych skutków koronawirusa może być jednak istotnie zmniejszone. Dlatego natychmiast należy wprowadzić wszelkie rozwiązania, które pozwolą na utrzymanie ciągłości działania możliwie największej liczby przedsiębiorstw i innych instytucji w trakcie czwartej fali pandemii. Ani przedsiębiorcy, ani pracownicy i ich klienci nie powinni być znowu zaskakiwani wprowadzaniem obostrzeń z wyprzedzeniem liczonym w godzinach. Chociaż tempo szczepień wydatnie spada, to istotna część naszego  społeczeństwa jest już dzisiaj zaszczepiona. Nie może być tak, że koszty zdrowotne i finansowe odmowy poddania się szczepieniu przez część osób ponosi całe społeczeństwo. Zmuszanie zaszczepionych do de facto poddania się dyktatowi niezaszczepionych jest nieracjonalne i niemoralne. Nie stać nas na następny powszechny lockdown!” – twierdzi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).

Czytaj też: Ostry hejt na przedsiębiorców sprawdzających, czy klient jest zaszczepiony

- Ludzki koszt pandemii poniesiony przez Polskę należy do największych w Europie. Od początku pandemii do lipca br. liczba nadmiarowych zgonów sięga już ok. 150 tys. Dane wskazują na to, że 4. fala COVID-19 w Polsce już się zaczyna. Od połowy lipca obserwujemy dodatnią dynamikę liczby odnotowywanych przypadków. Biorąc pod uwagę rozwój najnowszej fali pandemii na zachodzie Europy – w tym m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Holandii czy Portugalii – jej dotarcie do Polski wydaje się tylko kwestią czasu. Od decyzji i działań podjętych w tym momencie zależy, czy skutecznie ochronimy zdrowie i życie ludzkie, jednocześnie podtrzymując też działalność firm z zagrożonych branż oraz tworzonych przez nie miejsc pracy  – dodaje Marek Kowalski.

FPP postuluje, by wprowadzić przepisy rangi ustawowej przewidujące w przypadku stanu epidemii co najmniej:

- możliwość uzależnienia dostępu do określonych miejsc lub dopuszczenia do wykonania określonych czynności, w tym skorzystania z usług, od uprzedniego poddania się szczepieniu przeciwko chorobie, które rodzi stan zagrożenia epidemicznego lub wywołała stan epidemii,

- wyposażenie podmiotów dysponujących określonymi miejscami lub decydujących o pojęciu określonych czynności, w tym skorzystania z oferowanych przez nich usług, w uprawnienie do żądania okazania zaświadczenia o poddaniu się sczepieniu – czyli uprawnienie do przetwarzania odpowiednich danych osobowych,

- zwolnienie odmawiającego dostępu z ewentualnych negatywnych konsekwencji jego decyzji na płaszczyźnie prawa pracy, prawa cywilnego i prawa wykroczeń,

-  szczególne rozwiązania należy przewidzieć dla osób, które ze względów medycznych nie mogą poddać się szczepieniom.

FPP podkreśla, że w debacie publicznej podaje się w wątpliwość (lub wprost wyklucza) dopuszczalność wprowadzenia obowiązku szczepień lub uzależnieniu prawa do wykonywania uprawnień (przebywania w określonych miejscach lub podejmowania określonych czynności) od zaszczepienia. Takie wątpliwości nie są uzasadnione. Prawo do decydowania o swoim życiu osobistym, w tym tzw. autonomia pacjenta, jest zagwarantowana art. 47 Konstytucji. Nie jest to jednak prawo absolutne. Ograniczenia tego prawa mogą wynikać z ustawy, gdy są konieczne dla m.in. zdrowia publicznego (art. 31 Konstytucji).

Organizacja przypomina, że  NSA konsekwentnie stoi na stanowisku, że „związek pomiędzy szczepieniami ochronnymi a ochroną zdrowia jest oczywisty, przy czym chodzi nie tylko o zdrowie osoby poddanej szczepieniu ochronnemu, ale o zdrowie innych osób narażonych na zarażenie chorobami zakaźnymi. " W zakresie odmowy poddania się szczepieniu ochronnemu ustawa stanowi więc lex specialis wobec ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Także Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Vavřička i inni p. Czechom w kwietniu 2021 r. orzekł, że obowiązkowe szczepienie dzieci nie narusza prawa do prywatności.