Opinię taką szef rządu wyraził podczas spotkania w Kielcach.
Mówił, że aby szybciej "naprawić Polskę przez najbliższą dekadę w wymiarze: praca, płaca, mieszkanie, rodzina, gospodarka, społeczeństwo i bezpieczeństwo", należy "hołdować takim zasadom jak uczciwość, godność i patriotyzm gospodarczy".
- Świadomość tego, dopiero teraz wraz z przyjściem naszych rządów - Prawa i Sprawiedliwości, przebija się powoli do świadomości – ocenił szef rządu.
Premier podczas spotkania z mieszkańcami Kielc mówił, że to, co rząd może robić to "wspierać polską własność, polski kapitał poprzez programy dalszego obniżenia CIT z 15 na 9 proc." Stwierdził, że nieprawdą jest, iż bardzo niewiele firm skorzysta z tej obniżki. - W Polsce 460 tys. firm rozlicza się podatkiem CIT i 430 tys. z nich skorzysta, a więc ponad 90 proc. Jest absolutną nieprawdą, że to jest tylko dla wybranej grupy firm - podkreślił premier. Zaznaczył, że będą to "w ogromnej większości polskie firmy".
Premier zapowiedział, że "dla tych najmniejszych, mikrofirm”, czyli warsztatów samochodowych, małych piekarni, zakładów fryzjerskich, kosmetycznych, czy jakiś działalności gospodarczych w niewielkim zakresie rząd od nowego roku chce wprowadzić proporcjonalny ZUS do wysokości przychodów. - Ten ZUS ma być proporcjonalnie obliczany do wysokości przychodów, będzie bardziej sprawiedliwy - ocenił Mateusz Morawiecki.
- Stawiamy na przede wszystkim na polskich przedsiębiorców, na polskich producentów, na tworzenie polskiego kapitału, polskich oszczędności, bo te polskie oszczędności przełożą się na inwestycje w Świętokrzyskiem, w takich miejscach, gdzie jesteśmy - podkreślił szef rządu.