W grudniu 2024 r. spółka P4 (operator sieci Play) rozesłała do części swoich abonentów będących wcześniej klientami spółki UPC Polska listy polecone z informacją o decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nr RGB-10/2019 z 17 lipca 2019 r. Stwierdzono w niej, że niektóre klauzule stosowane przez UPC Polska w regulaminie świadczenia usług oraz ogólnych warunków umowy abonenckiej są niedozwolone (abuzywne) i w konsekwencji bezskuteczne wobec konsumentów. Po ponad pięciu latach decyzja stała się prawomocna. W związku z tym spółka P4, jako następca prawny UPC Polska, musiała powiadomić o niej konsumentów nadal związanych umowami o internet lub telewizję kablową zawierającymi któreś z zakwestionowanych klauzul.
Informacja o decyzji UOKiK w liście poleconym
Niektórzy klienci mieli prawo poczuć się zdziwieni, że informacja przyszła w papierowej kopercie. Jeśli wyrażali zgodę na kontakt elektroniczny, wszelkie sprawy z operatorem (związane np. z opłacaniem rachunków) załatwiali dotąd przez internet. Dostawca nawet o połączeniu P4 z UPC i związanej z tym zmianie nazwy informował drogą mailową. Marcin Zarzycki, dyrektor departamenty kontaktu z klientami w P4, w treści pisma, niejako uprzedzając pytania, wyjaśnił, że wysłanie niniejszej informacji listem poleconym to wymóg wynikający z decyzji RGB-10/2019.
Faktycznie, w 2019 r. ówczesny prezes UOKiK zobowiązał wtedy jeszcze UPC Polska, aby informować konsumentów o stwierdzeniu abuzywności klauzul tradycyjną pocztą. Uzasadnienie decyzji sugeruje, że rozważania dotyczyły jedynie tego, czy ma być to list polecony, czy jednak wystarczy list zwykły – możliwości przekazania informacji drogą elektroniczną w okresie przedpandemicznym organ nie brał nawet pod uwagę.
Zaznaczmy, że ustawodawca wyposażył UOKiK w swobodę decyzyjną dotyczącą tej problematyki. Zgodnie z art. 23b ust. 2 pkt 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (dalej: u o.k.i k.), prezes urzędu może „…w szczególności zobowiązać przedsiębiorcę do poinformowania konsumentów (...) o uznaniu za niedozwolone postanowienia tego wzorca - w sposób określony w decyzji….”.
Czy jednak w 2024 i 2025 r. wybór listu poleconego zawsze odpowiada realiom? I czy faktycznie jest to wygodne dla konsumentów, których interes – jak wynika z uzasadnienia decyzji – był brany pod uwagę przy nakładaniu obowiązku wysyłania listów poleconych?
Anachronizm czy korzyść dla wszystkich?
Sama firma uważa, że, nie ma technicznych przeszkód, aby taką komunikację rozesłać elektronicznie – szczególnie, że większość klientów preferuje tego typu formę komunikacji.
- Zwykle to klient decyduje o tym, w jaki sposób będzie otrzymywał korespondencję od firmy. Wyjątkiem są decyzje UOKiK, gdzie urząd może wskazać co i w jaki sposób ma zostać przekazane abonentowi – przyznaje Katarzyna Bonk z biura prasowego Play. - Tak też było w przypadku decyzji urzędu nr 10/2019. Niestety, w tym wypadku żaden sąd nie przychylił się do naszego wniosku o rezygnację z wysyłki z listów poleconych – dodaje.
- Forma listu poleconego w trzeciej dekadzie XXI w. to anachronizm – uważa Andrzej Springer, radca prawny, wspólnik w BWHS Wojciechowski Springer i Wspólnicy, pełnomocnik P4 w sprawie zakończonej decyzją RBG-10/2019. - Informacje przesyłane mailowo czy w wiadomości SMS docierają do adresata szybciej od listów, nie trzeba po nie chodzić na pocztę z awizo, zawsze można do nich sięgnąć. Można też zamieścić w nich hiperłącza zawierające, np. odnośniki do pełnej treści decyzji czy formularzy, które konsument ma wypełnić. Jednocześnie ich wysyłka nie generuje po stronie przedsiębiorców dodatkowych kosztów, które w istocie stanowią dla nich dodatkową sankcję pieniężną – dodaje.
Część ekspertów zwraca jednak uwagę, że medal ma dwie strony. Dr Damian Dobosz, radca prawny, senior associate w Rödl & Partner, asystent w Katedrze Prawa Gospodarczego Prywatnego WPiA UJ, przyznaje, że wysyłka pism elektronicznie byłaby mniej kosztowna dla przedsiębiorcy, niekoniecznie jednak jest to właściwe i bezpieczne z perspektywy konsumenta.
- Celem prezesa UOKiK jest przede wszystkim zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów, a nie dbanie o interes przedsiębiorcy stosującego niedozwolone wzorce umowne – podkreśla dr Dobosz. I dodaje: - W praktyce konsument co do zasady zapozna się z treścią otrzymanego listu, a z treścią wiadomości mailowej lub komunikatu na koncie abonenckim już niekoniecznie. Nie jest zatem zaskakujące, że prezes UOKiK nakłada obowiązek poinformowania konsumenta o stosowaniu przez przedsiębiorcę niedozwolonego wzorca umownego również za pomocą tradycyjnej poczty.
Również Marcin Kolasiński, radca prawny, wspólnik w kancelarii KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński, przyznaje, że forma listu poleconego może być oceniana jako dodatkowe obciążenie dla przedsiębiorcy, który zazwyczaj komunikuje się z konsumentami drogą elektroniczną. Zwraca on jednak uwagę także na inny aspekt sprawy: korespondencja wysyłana listem poleconym jest ewidencjonowana przez pracowników poczty, co daje zobowiązanemu przedsiębiorcy korzyść w postaci możliwości udowodnienia, że informacja na pewno została nadana do konsumentów.
- W przypadku wysyłania informacji listem zwykłym czy drogą elektroniczną, brak tego rodzaju ewidencji nie dawałby pewności co do tego, czy przedsiębiorca nadał zwykłą korespondencję, czy też w trakcie wysyłania przez niego korespondencji elektronicznej nie zaszły utrudnienia techniczne, które spowodowały, że korespondencja nie wyszła jednak do konsumentów – zwraca uwagę mec. Kolasiński. I podsumowuje: - W obliczu możliwych konsekwencji grożących przedsiębiorcy za niewykonanie decyzji prezesa UOKiK, ewidencjonowanie wysyłanej korespondencji ma więc istotne znaczenie dowodowe na korzyść przedsiębiorcy.
Maciej Chmielowski z departamentu komunikacji UOKiK przekazał Prawo.pl, że organ sprawdza obecnie sposób wykonania przez przedsiębiorcę obowiązków wynikających z decyzji.
Czytaj także: Firma narusza prawo konkurencji? Surowe kary grożą menedżerom
Zobacz w LEX: Rozszerzenie ochrony konsumenckiej w KC a regulacje ochronne na rynku finansowym - problemy praktyczne > >
Przedsiębiorca proponuje, organ decyduje
Prawnicy zwracają uwagę, że wielokrotnie to indywidualne ustalenia zdecydują, w jakiej formie przedsiębiorca będzie komunikował dotyczące go decyzje.
- W praktyce to przedsiębiorcy mogą zaproponować prezesowi UOKiK określone działania zmierzające do usunięcia skutków naruszenia, które prezes UOKiK akceptuje lub modyfikuje. Prezes UOKiK, wydając decyzję o uznaniu postanowienia wzorca umownego za niedozwolony, zobowiązuje następnie przedsiębiorcę do wykonania obowiązków określonych w decyzji – wyjaśnia Damian Dobosz, wskazując na art. 23c ust. 1 u o.k.i k.
Andrzej Springer, powołując się z kolei na art. 23b ust. 4 i art. 26 ust. 2 tejże ustawy, wskazuje, iż prawodawca wymaga jedynie, żeby środki usunięcia trwających skutków naruszenia (w tym obowiązki informacyjne) były proporcjonalne do wagi i rodzaju naruszenia oraz konieczne do usunięcia jego skutków. - Ustawodawca pozostawił więc wybór formy i treści takiej komunikacji w gestii organu – podkreśla mec. Springer.
Damian Dobosz zwraca też uwagę na art. 384 par. 1 kodeksu cywilnego, regulujący doręczenie wzorca umownego w formie pisemnej. - Jeżeli zatem pierwotne doręczenie wzorca umownego miało miejsce w tradycyjny sposób, poprzez faktyczne wręczenie tego wzorca konsumentowi, to również jego zmiana powinna nastąpić z uwzględnieniem powyższych wymogów doręczenia takiego wzorca, co może mieć wpływ na decyzję prezesa UOKiK co do sposobu poinformowania konsumenta przez przedsiębiorcę o treści decyzji uznającej wzorzec umowny za niedozwolony – mówi ekspert. Jak dodaje, inaczej wygląda sytuacja w przypadku wzorców umownych w formie elektronicznej, regulowanych w art. 384 par. 4 kodeksu cywilnego.
Czytaj także w LEX: Charakter prawny regulaminów bankowych. Glosa do postanowienia SN z dnia 24 września 1993 r., III CZP 77/93 > >
Cena promocyjna: 23.39 zł
|Cena regularna: 39 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 19.5 zł
UOKiK zmienia praktykę decyzyjną
Maciej Chmielowski z departamentu komunikacji UOKiK zwraca uwagę, że konsumenci mogą dowiedzieć się o decyzji nie tylko z listu poleconego – przedsiębiorca powinien zamieścić informację także na stronie internetowej, ponadto każdy konsument uprawniony do otrzymania rekompensaty (tj. zwrotu opłat) powinien otrzymać również SMS-a informującego go o tym uprawnieniu.
- W aktualnych rozstrzygnięciach prezesa UOKiK, nakładających na przedsiębiorców obowiązki usunięcia trwających skutków naruszenia, odchodzi się od stosowania korespondencji listowej na rzecz przede wszystkim takiego sposobu korespondencji, jaki jest ustalony w warunkach umownych pomiędzy stronami umowy (i do którego klienci są przyzwyczajeni), a także zdalnych środków komunikacji, np. wiadomości mailowej, wiadomości w aplikacjach mobilnych, SMS lub innego, adekwatnego, środka przekazu – dodaje Maciej Chmielowski.
Katarzyna Bonk z biura prasowego Play potwierdza, że w obecnych decyzjach UOKiK często nakazuje komunikację listowną tylko, gdy nie jest możliwe wysłanie komunikatu mailem czy SMS-em (szczególnie w przypadku tzw. decyzji zobowiązujących).
Mec. Springer ocenia, że praktyka urzędu jest niejednolita. Wskazuje, że organ coraz częściej posługuje się nowym kanałem komunikacji zbiorowej w postaci mediów społecznościowych.
Również Damian Dobosz docenia, że prezes UOKiK uwzględnia zachodzące zmiany technologiczne i komunikacyjne. Jak podaje, organ nakazał poinformowanie konsumentów o niedozwolonych wzorcach umownych za pomocą listów poleconych także w decyzji nr DOZIK-17/2020. W nowszej decyzji nr RPZ 12/2023 dopuścił jednak powiadomienie poprzez elektroniczne biuro obsługi klienta (jeżeli konsumenci posiadają dostęp do konta), pocztą elektroniczną (jeżeli konsumenci podali adres e-mail) lub w formie pisemnego powiadomienia stanowiącego załącznik do faktury. Przedsiębiorca był zobowiązany do poinformowania konsumenta listownie, jeżeli żadne z tych rozwiązań nie jest możliwe.
- Z kolei niedawno, w decyzji nr DOZIK 9/2024, prezes UOKiK nakazał powiadomić konsumentów listownie o jej treści i przysługujących konsumentom uprawnieniach – zwraca jednak uwagę dr Dobosz. Jak podsumowuje, praktyka organu może się różnić zależnie od stanu faktycznego.
Sprawdź w LEX: Decyzje Prezesa UOKiK w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone > >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.