W niedzielę 1 października 2023 r. weszły w życie radykalne zmiany w polityce karania. Wprowadzono nowe typy przestępstw, znacząco zaostrzono sankcje karne oraz gruntownie przemodelowano zasady wymiaru kary. Ponadto rozbudowano instytucje nadzwyczajnego obostrzenia kary, a z katalogu sankcji wyeliminowano karę 25 lat pozbawienia wolności, jednocześnie podwyższając górną granicę podstawowej kary pozbawienia wolności do 30 lat.

Czytaj też: Prezesi firm i finansiści będą karani tak, jak gwałciciele

Rewolucja w odpowiedzialności białych kołnierzyków

Ochrona prawno-karna została wzmocniona nie tylko w przypadku najcięższych przestępstw, naruszających fundamentalne prawa, takie jak życie, zdrowie i wolność człowieka, ale także w obszarze white-collar crimes. Odpowiedzialności powinni obawiać się nie tylko członkowie zarządu, ale także funkcjonariusze publiczni, menedżerowie oraz pracownicy odpowiedzialni za strategiczne decyzje w firmach. Zaostrzono kary oraz dokonano zmian konstrukcji poszczególnych typów czynów zabronionych, w tym przestępstw skierowanych przeciwko obrotowi gospodarczemu i mieniu. Obecnie sprawca dopuszczający się fałszerstwa faktur na kwotę powyżej 5 mln zł lub czyniący sobie z tego tytułu stałe źródło dochodu podlega karze od trzech do nawet 20 lat pozbawienia wolności. Radykalnej zmianie zostały poddane także przepisy dotyczące tzw. przestępstw przetargowych oraz korupcyjnych. Wysokość korzyści majątkowej lub jej obietnicy będzie miała podstawowy wpływ na wymiar sankcji. Prezes przyjmujący łapówkę lub jej obietnicę, której wysokość przekroczy 10 mln zł będzie mógł teraz zostać pozbawiony wolności na okres od pięciu do 25 lat.

Dramatyczne skutki nietrafionych decyzji gospodarczych

Wprowadzenie art. 306b k.k. znacznie zmieniło odpowiedzialność sprawców przestępstw nadużycia zaufania (art. 296 par. 1 i 2), korupcji menadżerskiej (art. 296a par. 1 i 4), prania pieniędzy (art. 299 par. 1, 2, 5 i 6) oraz nierzetelnego prowadzenia dokumentacji (art. 303 par. 1). Pojawiły się konstrukcję typów kwalifikowanych opierające się na wysokości mienia będącego przedmiotem przestępstwa lub wysokości szkody. Przykładowo, członek zarządu za swoją nietrafioną decyzję gospodarczą, która wyrządziła firmie szkodę przekraczającą 5 mln zł, będzie podlegał karze pozbawienia wolności od trzech do 20 lat, a gdy szkoda przekroczy wartość 10 mln zł, kara wyniesie od pięciu do 25 lat.

Nowe uprawnienia dla mniejszościowych udziałowców

W przypadku łagodniejszej odmiany przestępstwa działania na niekorzyść spółki, nowe uprawnienia otrzymali mniejszościowi akcjonariusze, udziałowcy i wspólnicy, którzy teraz mogą wystąpić z wnioskiem o ściganie przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej (art. 296 par. 1a k.k). Powyższe wzbudza obawy, czy nowe uprawnienie nie będzie wykorzystywane do walki z zarządem lub czy nie stanie się narzędziem wywierania nacisku na jego działania.

Grzywna obok kary pozbawienia wolności

Surowość kar pozbawienia wolności to jednak nie wszystko. Jednocześnie podniesiono minimalne granice kary grzywny i ograniczenia wolności, które mogą być orzeczone zamiast kary pozbawienia wolności (art. 37a par. 1 k.k.). Zmodyfikowano również zasady wymierzenia kary grzywny równolegle z karą pozbawienia wolności, jeśli sprawca dopuścił się czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W takiej sytuacji wymierzając grzywnę sąd nie będzie miał pełnej swobody w ustalaniu jej wysokości, która teraz nie może być niższa niż:

  • 50 stawek - w przypadku czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą roku;
  • 100 stawek - w przypadku czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 2 lat;
  • 150 stawek - w przypadku czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności przekraczającą 2 lata.

Mając na uwadze wysokość kar, w zdecydowanej większości przypadków grzywna orzeczona wobec tzw. “białych kołnierzyków" nie będzie niższa niż 150 stawek dziennych.

 

Nowość
Nowość

Violetta Konarska-Wrzosek

Sprawdź  

Rewolucja w dyrektywach wymiaru kary

Ustawodawca dokonując zmian nie oszczędził także dyrektyw wymiaru kary z art. 53 k.k., czyli ustawowych wskazówek dla sądu odnośnie wyboru rodzaju oraz wymiaru kary lub środka karnego. Przepisy te zostały poddane generalnej modyfikacji. Cele wychowawcze kary nie będą już brane pod uwagę, sąd za to będzie skupiał się na jej społecznym oddziaływaniu i ogólnej prewencji. Ograniczono swobodę uznania sędziowskiego w zakresie kształtowania wysokości kary, stawiając na jej surowość. Wprowadzono otwarte katalogi okoliczności łagodzących oraz obciążających. Od teraz okolicznością obciążającą będzie przede wszystkim uprzednia karalność zarówno za przestępstwo umyślne, jak i nawet podobne przestępstwo nieumyślne. Nadto, zgodnie z wprowadzonym par. 2c, okoliczności łagodzącej oraz obciążającej nie będzie stanowić okoliczność będąca znamieniem przestępstwa, które popełnił sprawca, chyba że wystąpiła ona ze szczególnie wysokim nasileniem. Przy czym nie sposób pominąć, że termin ,,szczególnie wysokie nasilenie'' jest pojęciem niedookreślonym, co może otwierać drogę do nadużyć lub różnej interpretacji.

Surowsze kary to tylko jedna z negatywnych konsekwencji 

Należy zauważyć, że mimo podniesienia dolnych oraz górnych granic odpowiedzialności karnej, proporcjonalnie nie zmodyfikowano przepisów regulujących instytucje korzystne z perspektywy oskarżonych oraz samego wymiaru sprawiedliwości, takie jak np. warunkowe umorzenie postępowania, warunkowe zawieszenie wykonania kary czy tryby konsensualnego zakończenia postępowania. Wysokość kar w istocie pozbawia możliwości skorzystania z nich znacznej części oskarżonych.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą pięć lat pozbawienia wolności (art.  66 par. 2 k.k.). Wobec tego sprawcy przestępstw m.in. nadużycia zaufania, korupcji lub fałszerstwa, zwłaszcza ci działający w celu uzyskania korzyści majątkowych, nie będą mogli skorzystać z tego dobrodziejstwa.

Zważywszy na znaczne podwyższenie ,,widełek’’ kar, tzw. “białym kołnierzykom” będzie znacznie trudniej skorzystać z instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary. Zgodnie z art. 69 par. 1 k.k., sąd może zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności, jeśli jej wymiar nie przekracza roku. Możliwość skorzystania z tej instytucji wobec “białych kołnierzyków” będzie zatem w praktyce iluzoryczna. Dodatkowo, menadżer, który wyrządził szkodę majątkową przekraczającą 5 lub 10 mln zł, nie będzie mógł skorzystać z tzw. ,,zawiasów". W jego przypadku kary o charakterze nieizolacyjnym zostały wykluczone, a w razie skazania trafi do więzienia na co najmniej trzy lub pięć lat.

Wysokość sankcji ogranicza także możliwość skorzystania z konsensualnych form zakończenia postępowania, takich jak skazanie bez rozprawy (art. 335 k.p.k.) oraz dobrowolne poddanie się karze (art. 387 k.p.k.). W przypadku drugiej z wymienionych form, wprowadzono konieczność uzyskania zgody prokuratora, a nie tylko brak jego sprzeciwu, jak to miało miejsce dotychczas.

Podsumowanie

Kadra zarządzająca, w tym prezesi i menedżerowie, są niewątpliwie jednymi z głównych podmiotów, które najbardziej odczują skutki nowelizacji k.k. W zakres ich codziennej działalności wchodzi podejmowanie decyzji biznesowych obarczonych mniejszym lub większym ryzykiem, teraz jednak będą musieli zastanawiać się nad konsekwencjami swoich decyzji w sposób jeszcze bardziej wnikliwy i wszechstronny, analizując zwiększone ryzyka prawno-karne. Obawa przed surowymi sankcjami i grożącymi karami może wpływać negatywnie na proces decyzyjny w spółkach powodując swoisty paraliż po stronie kadry zarządzającej, to zaś może wywołać negatywne konsekwencje w obszarze obrotu gospodarczego.

Łukasz Chmielniak, adwokat, partner zarządzający w Kancelarii Chmielniak Adwokaci