Nowy zakaz obejmie samochody na paliwo i olej napędowy, a także pojazdy hybrydowe z elektrycznym motorem i silnikiem spalinowym. Jak podał dziennik "The Times", obecnie mniej niż 1 proc. samochodów w Wielkiej Brytanii jest napędzanych wyłącznie energią elektryczną.
Zgodnie z rządowymi planami władze lokalne będą musiały przedstawić do końca marca 2018 roku wstępne propozycje, które pozwolą na obniżenie poziomu zanieczyszczenia powietrza (w szczególności dwutlenku azotu), a następnie pełny plan działania do końca roku. Wśród możliwych opcji są m.in. wprowadzenie opłat za wjazd do centrum miasta lub zmiana organizacji ruchu na taką, która będzie zapobiegać tworzeniu się korków.
Rządowa strategia zakłada też m.in. stworzenie programu zniechęcającego do samochodów o silnikach spalinowych. Szczegółowe konsultacje społeczne mają rozpocząć się na jesieni br.
Jak podkreślono w uzasadnieniu decyzji, "zanieczyszczenie powietrza ma niepotrzebny i możliwy do uniknięcia negatywny wpływ na zdrowie ludzi", a Wielka Brytania jest jednym z 17 krajów Unii Europejskiej, które nie spełniają rocznych celów emisji dwutlenku azotu.
Przedstawione przez Gove'a propozycje są realizacją programu wyborczego rządzącej w Wielkiej Brytanii Partii Konserwatywnej, która w manifeście zapisała: "chcemy, żeby niemal wszystkie samochody i furgonetki były bezemisyjne do 2050 roku".
"Dzisiejsze plany nakreślają to, jak będziemy pracować z władzami lokalnymi w celu zwalczania skutków zanieczyszczenia powietrza wywołanego przez transport. (...) To jeden z elementów wartego 3 mld funtów rządowego programu mającego na celu oczyszczenie powietrza i obniżenie emisji" - tłumaczył Gove.
Jak dodał, w przyszłym roku rząd przedstawi również szerszą Strategię na rzecz Czystego Powietrza, która obejmie "wszystkie formy zanieczyszczeń", nie tylko wywołanych przez samochody.
Minister transportu Chris Grayling dodał, że "jest zdeterminowany, aby doprowadzić do zielonej rewolucji w transporcie", podkreślając, że rząd wydaje m.in. ok. 600 mln funtów na rozwój i przygotowanie ultraniskoemisyjnych pojazdów, które mogłyby być używane już od 2020 roku.
Oprócz 255 mln funtów, które zostaną przekazane na współpracę z władzami lokalnymi, dodatkowe 100 mln funtów zostanie wydanych na modernizację autobusów w celu obniżenia emisji związanych z transportem publicznym.
We wtorek producent marki BMW ogłosił, że planuje rozpoczęcie produkcji nowego samochodu Mini, który będzie w całości napędzany energią elektryczną. Pierwsze pojazdy powinny wyjechać z fabryki w Cowley koło Oxfordu w 2019 roku.
Dwa tygodnie temu podobne do brytyjskich plany dotyczące wycofania z użycia silników spalinowych do 2040 roku przedstawił także francuski prezydent Emmanuel Macron.
Z Londynu Jakub Krupa (PAP)
jakr/ jhp/ kar/