Po zakończeniu rewitalizacji teren ten ma stać się jedną z wizytówek tego trzeciego co do wielkości miasta w Lubuskiem. W tym tygodniu odbyła się prezentacja projektu.

„Dzięki współpracy miasta, starostwa, wojewody i marszałka, ruiny fabryki przestaną straszyć (...), a tereny pofabryczne doczekają się nowych funkcji. Dofinansowanie tego wielkiego projektu rewitalizacyjnego z funduszy UE (z RPO – Lubuskie 2020 - PAP) wyniesie 13,5 mln zł” - powiedziała marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.

Projekt rewitalizacji zakłada wyburzenie ruin i odnowienie terenu, który ma zostać przeznaczony pod działalność gospodarczą oraz społeczno-kulturalną. „To projekt, którym zarząd województwa na pewno będzie mógł się chwalić” - powiedział prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Nowej Soli Ewa Batko, realizacja projektu rozpocznie się po wyburzeniu budynków należących do Skarbu Państwa. Pieniądze na ten cel dla starostwa nowosolskiego pozyskał wicewojewoda lubuski Robert Paluch.

Koszt wyburzeń byłej przędzalni lnu wraz z łącznikami komunikacyjnymi, dawnej przędzalni bawełny oraz kominów przekroczy 1,1 mln zł. To warunek rewitalizacji terenu poprzemysłowego.

Na terenach pofabrycznych ma pozostać odrestaurowana wieża jako symbol historii tej części miasta i zakładu. Ma tam powstać „wieża ciśnień społecznych i gospodarczych”, a rezydentami wieży mają być m.in.: Muzeum Miejskie w Nowej Soli, Stowarzyszenie Solanin oraz Park Technologiczny Interior.

„W projekcie przewidujemy także rozbudowanie głównej drogi (...) i połączenie jej z ulicą Topolową, budowę dwóch dużych parkingów i zagospodarowanie zieleni. Zrewitalizowany zostanie także park Odry w stylu zabytkowym o powierzchni prawie 2 ha. Cały obszar rewitalizacji to przeszło 28 ha, z czego prawie 20 ha zostanie przeznaczonych na działania stricte inwestycyjne” - powiedziała Batko.

Dodała, że władze Nowej Soli mają nadzieję, iż inwestycje te zapoczątkują proces całkowitej rewitalizacji tego obszaru, gdyż nie da się jej wykonać bez udziału przedsiębiorców i mieszkańców.

Zgodnie z harmonogramem w styczniu 2017 r. nastąpi wybór inżyniera kontraktu, a w kwietniu ma zostać ogłoszony przetarg na wybór generalnego wykonawcy w systemie „zaprojektuj i wybuduj”. W maju 2018 r. planowane jest uzyskanie pozwolenia na budowę. Cały projekt ma zakończyć się w listopadzie 2019 r.

W Fabryce Nici „Odra” w latach jej świetności pracowało 5 tys. osób, w większości kobiety. Zamknięta w 1998 r. fabryka, gigantyczna jak na warunki Nowej Soli, zaczęła podupadać i zarastać, stanowiąc coraz większy problem estetyczny i budowlany. Dochodziło tam do katastrof budowlanych, kiedy waliły się stropy dawnych hal. Do fabryki wszedł syndyk, który próbował sprzedawać nieruchomości pofabryczne. Ostatecznie udało się porozumieć wszystkim stronom: przedstawicielom Skarbu Państwa (wojewoda i starosta), miasta (prezydent) oraz marszałka, który przyznał ogromne dofinansowanie na rewitalizację. Na podstawie użyczenia miastu terenów fabryki przez Skarb Państwa, władze miasta mogły pozyskać fundusze i rozpocząć rewitalizację. (PAP)