Przedmiotem sporu były przysługujące powódce od pozwanej odsetki od kwot należności głównych z lat 2002-2011, uiszczanych z opóźnieniem przez poprzedniczkę prawną pozwanej, pozostającą z powódką w stałej współpracy gospodarczej. W sprawie ustalono, że w latach 2002-2017 pracownicy zajmujący się obsługą księgową pierwotnej dłużniczki, uprawnieni do działania w tym zakresie w jej imieniu, regularnie potwierdzali saldo zadłużenia z tytułu odsetek. Strony podejmowały rozmowy dotyczące zaspokojenia roszczeń powódki po poprawie sytuacji finansowej dłużniczki.
Ostatnie potwierdzenie salda nastąpiło w 2017 r. W kwietniu 2017 r., gdy pozwana stała się następczynią prawną pierwotnej dłużniczki, powódka zwróciła się do niej o zapłatę długu, lecz spotkała się z odmową. Gdy negocjacje nie przyniosły skutku, skarżącą najpierw wniosła o zawezwanie pozwanej do próby ugodowej, a następnie wystąpiła z powództwem o zapłatę.
Roszczenie o zapłatę bez przedawnienia
W tym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny stwierdził, że powódce obiektywnie przysługiwało dochodzone w sprawie roszczenie, lecz żądanie zapłaty ocenił jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Roszczenia o zapłatę nie uległy wprawdzie przedawnieniu, gdyż wielokrotne potwierdzanie sald, będące uznaniem niewłaściwym, prowadziło do przerwania biegu przedawnienia (art. 123 par. 1 pkt 2 k.c.), jednak wieloletni brak dochodzenia należności na drodze sądowej świadczył, zdaniem sądu drugiej instancji, o braku woli uzyskania zaspokojenia. Podkreślono również, że obowiązek potwierdzania salda wynikał z przepisów o rachunkowości, a działania powódki należało uznać za sprzeczne z zasadami uczciwego, lojalnego i pewnego obrotu.
Więcej o przedawnieniu roszczeń przeczytasz w LEX >
Wiele razy przerywano bieg przedawnienia
Sąd Najwyższy ocenił, że w sprawie nie zachodziły podstawy do zastosowania art. 5 k.c. Wprawdzie bowiem powództwo o zapłatę zostało wytoczone na długo po powstaniu zadłużenia, jednak takie działanie skarżącej było uzasadnione tym, że wcześniej miała ona podstawy do zakładania, iż dłużniczka dobrowolnie wywiąże się z zobowiązań. Dopiero stanowcza odmowa uregulowania długu przez pozwaną skutkowała wytoczeniem powództwa.
Okoliczność, że w sprawie doszło do wielokrotnego przerwania biegu przedawnienia, nie świadczyła przy tym o nadużyciu przez powódkę przysługującego jej prawa. Przeciwnie, to poprzedniczka prawna pozwanej doprowadzała do skutku z art. 123 par. 1 pkt 2 k.c., dając jednocześnie powódce podstawy do zakładania, że wierzytelności odsetkowe zostaną uregulowane dobrowolnie. W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego zwrócono przy tym uwagę, że w praktyce brak dochodzenia wierzytelności na drodze sądowej może być usprawiedliwiony m.in. przewagą kontraktową dłużnika i chęcią utrzymania z nim dobrych relacji gospodarczych, podobnie jak dbałością o to, by kontrahent, znajdujący się przejściowo w trudnej sytuacji, mógł kontynuować – obustronnie korzystną – działalność gospodarczą.
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Zawezwanie do próby ugodowej jako okoliczność skutkująca przerwaniem biegu przedawnienia roszczenia >
Sprzeczność z zasadami współżycia
Za niezasadne uznano natomiast wyrażone przez Sąd Apelacyjny obawy, że tolerowanie przerywania biegu przedawnienia wskutek potwierdzenia salda na podstawie przepisów o rachunkowości może doprowadzić od wyeliminowania instytucji przedawnienia z obrotu gospodarczego. Po pierwsze bowiem, zagadnienie potwierdzania salda dotyczy zasadniczo wierzytelności niespornych, co do których ani fakt obowiązku zapłaty, ani wysokość zadłużenia nie są kwestionowane przez dłużnika.
Po drugie, w sytuacjach takich jak mająca miejsce w sprawie za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego należałoby raczej uznać utrzymywanie wierzyciela w przekonaniu o zamiarze honorowania zobowiązania, a nie – dążenie wierzyciela do uzyskania bezspornie należnej mu zapłaty.
Wyrok Izby Cywilnej SN z 26 czerwca 2025 r, sygnatura akt II CSKP 699/23.
Zobacz też linię orzeczniczą w LEX: Charakter prawny uznania niewłaściwego >










