Powstanie Indywidualnych Kont Mieszkaniowych (IKM) zapowiedziała w czerwcu 2016 r. premier Beata Szydło. IKM są jednym z trzech filarów Narodowego Programu Mieszkaniowego. Pozostałe dwa to budownictwo na wynajem na gruntach Skarbu Państwa oraz wsparcie budownictwa społecznego czynszowego.

Jak mówił wcześniej w rozmowie z PAP wiceminister w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa ds. budownictwa mieszkaniowego Kazimierz Smoliński, Indywidualne Konta Mieszkaniowe będą wsparciem dla oszczędzania na cele mieszkaniowe po wygaśnięciu programu "Mieszkanie dla Młodych". MdM zgodnie z zapisami ustawowymi wygasa w 2018 r.

Zgodnie z zapowiedziami pieniądze zaoszczędzone na IKM będzie można przeznaczyć na różne cele mieszkaniowe: nie tylko na zakup mieszkania czy budowę domu, ale także np. na wkład własny przy zakupie nieruchomości. Oszczędności będzie można także wykorzystać na remont czy wykończenie mieszkania bądź domu.

Wiceminister zapowiedział, że IKM będzie można zakładać w "każdym banku komercyjnym oraz spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, które przystąpią do programu, ale pieczę nad całością będzie sprawował Bank Gospodarstwa Krajowego". Pierwsze instytucje finansowe powinny oferować IKM już w 2018 r., a premie oszczędnościowe będą wypłacane od 2019 r.

Korzyści dla oszczędzających będą dwojakiego rodzaju. "Każdy bank zaoferuje oszczędzającemu oprocentowanie konta, a druga to premia związana z systematycznym oszczędzaniem wypłacana przez państwo" - tłumaczył.

Dodał, że na dopłaty do IKM będą przeznaczane środki budżetowe z rezerwy celowej, które obecnie zasilają program MdM, jednak w 2019 r. - na skutek zakończenia MdM - zostaną zwolnione.

Wiceminister zapowiedział, że oszczędności zgromadzone na IKM, do wysokości określonej w ustawie nie będą obciążone tzw. "podatkiem Belki", czyli podatkiem od zysków kapitałowych, który obejmuje m.in. zysk z lokat. Z tego podatku zwolnione były dotąd Indywidualne Konta Emerytalne.

Smoliński wskazał, że resort pracuje nad dwoma ograniczeniami: maksymalną stawką oszczędzania, do którego państwo będzie dopłacało premię i maksymalną wysokością premii. Prawdopodobnie nie będzie wprowadzona minimalna kwota oszczędności, ale promowana będzie systematyczność, np. odkładanie co miesiąc określonej kwoty. Podkreślił, że możliwość oszczędzania będzie miał każdy, bez względu na wysokość dochodów.

Zgodnie z Narodowym Programem Mieszkaniowym, budżet państwa przeznaczy na premie dla oszczędzających 200 mln zł w 2019 r., 400 mln zł w 2020 r., 600 mln zł w 2021 r., 800 mln zł w 2022 r., 1 mld zł począwszy od 2023 r. (PAP)

autor: Katarzyna Fiuk oraz Mariusz Polit

edytor: Dorota Skrobisz