W piątek Senat uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego, która realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Teraz ustawa trafi do prezydenta. Chodzi o zagwarantowanie byłym wspólnikom spółek osobowych prawa do sądu w przypadku, gdy ezgzekucja wobec spółki jest nieskuteczna.

Zaoczna egzekucja

Obecnie nierzadko wierzyciel występuje do sądu o rozstrzygniecie sporu, który powstał między nim a spółką, zaś były wspólnik mający status dłużnika subsydiarnego nie tylko nie ma formalnej możliwości uczestniczenia w postępowaniu sądowym, ale w ogóle nawet nie wie, że takie postępowanie się toczy. O kształcie jego praw i obowiązków decyduje ostatecznie proces (postępowanie nakazowe), w którym nie bierze udziału i tym samym nie korzysta z prawa do wysłuchania. To efekt art. 778 [1] kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z nim tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko spółce jawnej, partnerskiej, komandytowej lub komandytowo-akcyjnej sąd nadaje klauzulę wykonalności przeciwko wspólnikowi ponoszącemu odpowiedzialność bez ograniczenia całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Przepis ten Trybunał  Konstytucyjny uznał za niezgodny z Konstytucją (wyrok z 3 października 2017 r., sygn. akt SK 31/15). Zdaniem TK, rozwiązanie takie pozbawia byłego wspólnika możliwości obrony swoich interesów na etapie tzw. postępowania rozpoznawczego. W fazie egzekucji zaś, czyli po nadaniu klauzuli wykonalności, nie będzie on już dysponował żadnym skutecznym środkiem procesowym.

 


Prawo dla byłego wspólnika

Stąd nowelizacja wykonująca wyrok wprowadza zdanie drugie. Zgodnie z nim zdanie pierwsze z art. 778 [1] nie dotyczy osoby, która w chwili wszczęcia postępowania w sprawie, w której został wydany tytuł egzekucyjny przeciwko spółce, nie była już jej wspólnikiem. Dzięki temu zostanie wyłączona możliwość stosowania opisanej powyżej instytucji rozszerzonej wykonalności tytułu egzekucyjnego w odniesieniu do byłych wspólników wszystkich spółek osobowych. Do postępowań wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie ustawy będzie stosowany już przepis w nowym brzmieniu. Ustawa ma wejść po 14 dniach od ogłoszenia. W konsekwencji zatem zostanie im przywrócone prawo dostępu do sądu oraz prawo do odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej. Zarazem na gruncie k.p.c. utrzymany zostanie swoisty przywilej wierzycieli spółek osobowych, jaki statuuje art. 778[1] k.p.c. w aktualnym brzmieniu. Jak wskazał TK  wpływa on bowiem na atrakcyjność tego typu spółek w obrocie prawnym.

Wspólnik spółki osobowej odpowiada swoim majątkiem

Warto pamiętać, że art. 778 [1) kpc dopełnia Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z art. 22 § 2 k.s.h. każdy wspólnik spółki jawnej odpowiada za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami oraz ze spółką. Z tym, że zgodnie art. 31 § 1 k.s.h. wierzyciel spółki może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika dopiero, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna. W istocie art. 778[1] k.p.c. ustanawia uproszczony sposób uzyskania tytułu wykonawczego przeciwko wspólnikowi spółki jawnej, a ponadto spółki partnerskiej, spółki komandytowej lub spółki komandytowo-akcyjnej, z wykorzystaniem wyłącznie postępowania klauzulowego. Wystarczy bowiem wykazać, że egzekucja przeciwko spółce była bezskuteczna lub okoliczności sprawy wskazują, iż właśnie taką się okaże. I choć wyrok TK odnosiła się jedynie do sytuacji byłego wspólnika spółki jawnej, to zarzuty niekonstytucyjności  dotyczą też takiej egzekucji przeciwko byłym wspólnikom pozostałych spółek osobowych.