lub zaloguj się Zaloguj się!
Jak zarobić na deptakach i festynach bez szefa i własnej firmy
lub zaloguj się Zaloguj się!
Żeby widzieć komentarze musisz:
Nawet bez konieczności prowadzenia firmy można sprzedawać kwiaty czy znicze przed cmentarzem. I nieźle na tym zarobić. Trzeba jednak dochować pewnych warunków i nie przekroczyć 2700 zł miesięcznego przychodu. Warto również zapoznać się z obowiązującymi warunkami, nie tylko ustalanymi na poziomie krajowym, ale również w poszczególnych miastach.
1 lipca zostanie podniesiona wysokość progu, dzięki któremu dorabiający do pensji oraz mali przedsiębiorcy nie muszą rejestrować swojej działalności w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej. Nie będzie to już 50, ale 75 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli od 1 lipca 2700 zł.
Wiosna, to czas kiermaszów i festynów, a więc okazjonalnej sprzedaży najprzeróżniejszych artykułów spożywczych. Z pozoru prosta sprawa wiąże się z wieloma ograniczeniami. Dlatego lepiej tej możliwości nie nadużywać, żeby nie narazić się fiskusowi lub sanepidowi. Z okazjonalnej sprzedaży korzystają zazwyczaj koła gospodyń wiejskich, ale też osoby fizyczne.
Pobieranie opłaty targowej jest związane z prowadzeniem sprzedaży lub chociażby złożeniem oferty. Nie ma też większego znaczenia, w jakim miejscu jest ona prowadzona oraz czy ma charakter stały lub okazjonalny. Chodzi więc zarówno o miejsca, które wyznacza gmina, jak i każde inne, mimo że formalnie nie jest ono oznaczone jako targowisko.