Czy za kilka lat będziemy mogli dowiedzieć się, skąd pochodziła ropa naftowa albo bawełna, z której wykonano nasze ubranie? Gdzie zostały przetworzone na przędzę, dokąd ona trafiła, kto wyprodukował tkaninę, a kto uszył z niej bluzki? Kto, gdzie, z czego i w jaki sposób wyprodukował opakowanie? Wiele wskazuje na to, że tak. Te wszystkie dane zawierać ma Cyfrowy Paszport Produktu.

-Taki paszport ma zawierać zestaw danych umożliwiających identyfikację produktu i jego składu oraz pochodzenia w całym cyklu życia – mówi Aleksander Łaszek, senior manager w Deloitte.

- Nie tylko dane o gotowych produktach, ale także o jego komponentach czy półproduktach – dodaje ekspert.

Czytaj też: Produkty uboczne - procedura, problemy praktyczne, zwolnienia >>>

Czytaj w LEX: Deklaracja pochodzenia podstawowego składnika w świetle przepisów prawa żywnościowego >>>

Jak to działa

Miałby on być obowiązkowy nie tylko dla towarów wyprodukowanych w Europie, ale wszystkich, także sprowadzonych do UE z innych rynków. Znaczenia nie miałaby też mieć wielkość producenta. Zarówno ten wytwarzający rzemieślniczo akcesoria kuchenne w przydomowym garażu, jak i wielki producent samochodowych akumulatorów i baterii mieliby analogiczne obowiązki. Skąd mieliby wiedzieć, kto i w jakich warunkach wykonał dla nich surowiec czy półprodukt? Musieliby się dowiadywać o tym od  swoich dostawców, a ci mieliby znać warunki od swoich partnerów biznesowych z wcześniejszych etapów łańcucha dostaw, schodząc aż do momentu pozyskania surowca. Jednym z celów takiego postępowania na ma być zapobieganie tzw. greenwashingowi, czyli bazowaniu na fałszywych lub wprowadzających w błąd deklaracjach, dotyczących zgodności produktu, lub jego elementów lub opakowania z zasadami ochrony środowiska, czyli twierdzącymi, że jest ekologiczny.

Przykładowo ktoś, kto produkuje sok pomarańczowy pakowany w plastikową butelkę, musiałby w przyszłości dostarczać informacje zarówno na temat drogi soku, jak i butelki. Należałoby zwrócić uwagę, gdzie produkt powstał, kto go wyprodukował, czego użyto do produkcji (np. środków ochrony roślin, materiałów z recyklingu itp.). Także czy w procesie tej produkcji nie wykorzystano na przykład pracy niewolniczej. Tak, żeby nie nadawać np. miana ekologiczności produktom, które takich wymagań nie spełniają.

Czytaj w LEX: Etykietowanie i prezentacja produktów w sektorze wina >>>

Czytaj w LEX: Znakowanie produktów kosmetycznych – praktyka i wątpliwości interpretacyjne >>>

 

Eksperci nie ukrywają, że stworzenie odpowiedniego systemu elektronicznego (w pierwszej kolejności spodziewane jest stworzenie systemu do Cyfrowego Paszportu Produktu dla baterii), w którym zarówno klienci, jak i producenci mogliby odnaleźć właściwe dane określone w paszporcie będzie kosztowne. Jednak w ogólnym rozrachunku powinno się to okazać tańsze niż przygotowanie odrębnych danych w różnych standardach ich przekazywania przez wiele organizacji (są też takie propozycje).

Czytaj też: Oznakowanie CE produktu - komentarz praktyczny >>>

Czytaj też: Utrudnienia w oznakowaniu żywności dla sportowców w świetle obowiązujących przepisów i na przykładzie wyroku TSUE w sprawie Dextro Energy >>>

Każda branża oddzielnie

- Głównym przepisem jest w tym przypadku dokument opracowany przez Komisję Europejską - Rozporządzenie dot. Ekoprojektowania zrównoważonych produktów (ang. Ecodesign for Sustainable Products Regulation lub ESPR), które wciąż jest jeszcze w fazie projektu – mówi Aneta Fusiara, senior consultant w Deloitte

- Zaznacza ono konieczność wprowadzenia Cyfrowego Paszportu Produktu, jednak faktycznie wprowadzać go będą akty delegowane, oddzielne dla każdego z sektorów tzw. dużego wpływu (przy. red. tzn. wymienionym w rozporządzeniu dotyczącym ekoprojektowania ). Wszystko wskazuje na to, że najszybciej doczekamy się regulacji dotyczącej baterii, jest już bowiem przygotowany projekt rozporządzenia, miałoby to nastąpić już w 2026 roku – uzupełnia ekspertka.

Czytaj też: Warunki stosowania oznakowania "produkt polski" >>>

Bohaczewski Michał: Ustanie prawa ochronnego na znak towarowy mylący >>>

Według Anety Fusiary obecnie najpilniejsze i najczęściej wspominane w zakresie gospodarki obiegu zamkniętego sektory poza bateriami, dla których najprawdopodobniej w pierwszej kolejności pojawią się akty delegowane to:

  • tekstylia nie ma jeszcze rozporządzenia, ale potrzeba paszportu dla tekstyliów jest podkreślona w strategii ds. zrównoważonych i cyrkularnych tekstyliów: EU strategy for sustainable and circular textiles,
  • opakowania - Packaging and Packaging Waste Regulation, w rozporządzeniu wspomniane jest o użyciu tego samego nośnika do zawarcia informacji zarówno o produkcie i opakowaniu w ramach cyrfrowego paszportu,
  • elektronika - jeszcze nie pojawiła się regulacja, ale jest to sektor „dużego wpływu na Gospodarkę o Obiegu Zamkniętym (GOZ)” wg. Circular Economy Action Plan
  • budownictwo – jeszcze nie pojawiła się regulacja, ale jest to sektor „dużego wpływu na GOZ” wg. Circular Economy Action Plan

Mówi się wprawdzie o konieczności objęcia paszportami także żywności, ale wiadomo, że niechętna jest temu branża spożywcza. Nie obejmuje tej grupy także rozporządzenie w sprawie ekoprojektowania. Jednak docelowo można spodziewać się, iż i ta grupa produktów zostanie objęta paszportem, zwłaszcza, że trudno byłoby wytłumaczyć konsumentom, dlaczego paszporty są obowiązkowe dla opakowań do żywności, a dla samej żywności – nie.

Czytaj też: Obowiązkowe informacje w oznakowaniu karm dla zwierząt domowych >>>

Czytaj w LEX: Znakowanie produktów pochodzenia roślinnego po ukazaniu się wyroku TSUE w sprawie TofuTown >>>

Baterie już z porozumieniem

- Jako jedne z pierwszych Cyfrowym Paszportem Produktu mają być objęte, w zamierzeniu KE baterie – mówi Daniel Chojnacki, radca prawny i partner z kancelarii Domański, Zakrzewski, Palinka.

Czytaj też: Obowiązki użytkownika baterii i akumulatorów >>>

Idea uporządkowania danych produktowych i zapewnienia konsumentom, ale również firmom i organizacjom np. recyklerom, łatwego dostępu do istotnych informacji o bateriach wpisuje w nurt prezentowany na szczeblu unijnym od kilku lat. Już w 2020 r. Komisja Europejska przedstawiła wniosek dotyczący nowego rozporządzenia w sprawie baterii i zużytych baterii, które to rozporządzenie uchylałoby obecnie obowiązującą dyrektywę 2006/66/WE i ustanawiało nowe ramy prawne dla wszystkich baterii wprowadzanych na rynek unijny – przypomina mec. Chojnacki. Dodaje, że zaproponowano wówczas m.in. etykietowanie baterii i opatrzenie ich kodami QR z informacjami dotyczącymi ich pojemności, wydajności, trwałości, składu chemicznego, a także symbolem selektywnej zbiórki. Ten kompleksowy akt prawny ma również wprowadzać przepisy w zakresie Cyfrowego Paszportu Baterii, wyodrębnionego na gruncie regulacji ESPR (rozporządzenia w sprawie ekoprojektowania).

 

 

W grudniu ubiegłego roku Komisja Europejska i Parlament Europejski doszły do wstępnego porozumienia w zakresie wniosku nowego rozporządzenia bateryjnego, natomiast 18 stycznia 2023 r. opublikowano ostateczny tekst osiągnięty w ramach porozumienia. - Zgodnie z zaktualizowanym brzmieniem proponowanych przepisów, w ciągu 42 miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia wszystkie baterie do lekkich środków transportu, baterie przemysłowe o pojemności powyżej 2 kWh oraz baterie do pojazdów elektrycznych wprowadzone do obrotu lub oddane do użytku będą posiadać paszport baterii – mówi mec. Chojnacki. - W ślad za przyjęciem rozporządzenia bateryjnego konieczne będzie również wdrożenie przepisów wykonawczych. Komisja Europejska przewiduje, że mechanizm wdrożenia szczegółowych regulacji przypadnie na lata 2024-2028. Warto zatem w najbliższym czasie śledzić proces legislacyjny i nowe obowiązki związane z wprowadzaniem na rynek baterii – uczula prawnik.

 

Daria Danecka, Wojciech Radecki

Sprawdź