Skargę do Trybunału wniosła mołdawska spółka, której w 2012 r. odebrano koncesję na prowadzenie kanału telewizji naziemnej. W opinii władz mołdawskich, skarżąca regularnie łamała przepisy prawne, które na nadawców telewizyjnych nakładają obowiązek zachowania neutralności i bezstronności przy prezentowaniu programów informacyjnych.

Telewizja nieobiektywna, cofnięta koncesja na emisję programów

Zamknięta stacja telewizyjna była natomiast powszechnie znana jako główne medium opozycyjne w stosunku do urzędującego rządu. Przed Trybunałem skarżąca twierdziła, iż odebranie koncesji na emisję miało charakter represji politycznej. W opinii skarżącej ten stan rzeczy stanowił naruszenie jej prawa do wolności wyrażania opinii i rozpowszechniania informacji, chronionego w art. 10 Konwencji o prawach człowieka.

Trybunał nie zgodził się ze skarżącą i nie potwierdził naruszenia art. 10 Konwencji.

 

 

Media audiowizualne muszą być rzetelne i obiektywne

Trybunał wskazał przede wszystkim, iż zaskarżona ingerencja została przeprowadzona na podstawie przepisów prawa, które mają na celu zachowanie pluralizmu medialnego oraz rzetelności i bezstronności dziennikarskiej przy zapewnianiu ludności dostępu do informacji na temat bieżących zdarzeń. Jako taki, cel spornej regulacji był uprawniony w rozumieniu art. 10 ust. 2 Konwencji, a do Trybunału należała weryfikacji proporcjonalności ingerencji w prawa skarżącej. Oznacza to, że Trybunał musiał sprawdzić, czy została zachowania równowaga pomiędzy interesem skarżącej w ochronie jej wolności redakcyjnej, a interesami społecznymi w postaci ochrony pluralizmu politycznego i rzetelności informacji przekazywanych w mediach.

 


Telewizja naziemna a telewizja cyfrowa

Trybunał wskazał w tej mierze, iż jakkolwiek politykę realizowaną przez organy państwa można uznać za surową, to nie wykraczała ona poza granice uznania przysługującego państwu-stronie Konwencji w tej mierze. Trybunał podkreślił, iż koncesja dotyczyła pasm telewizji naziemnej, których liczba z samej swej istoty jest ograniczona, co usprawiedliwia zawieszenie wyżej poprzeczki dla nadawców, jeżeli chodzi o standardy rzetelnego dziennikarstwa. Wewnętrzne przepisy mołdawskie, wprowadzone w życie w 2006 r. jako tzw. kodeks audiowizualny, uzyskały wcześniej pozytywną opinię panelu ekspertów Rady Europy: tym samym obowiązujące standardy medialnego pluralizmu i bezstronności, jakkolwiek wyśrubowane, nie mogły zostać uznane za sprzeczne z Konwencją.

Trybunał wskazał w tej mierze wyraźnie, iż prawo opinii publicznej do otrzymywania rzetelnych, zrównoważonych informacji zasługuje na ochronę. Nadto, odebranie koncesji na emisję miało miejsce w okresie przejściowym, to jest okresie zmiany modelu nadawczego z pasm telewizji naziemnej na model cyfrowy. W tym stanie rzeczy skarżąca mogła i powinna była wystąpić o przyznanie koncesji na emisję cyfrową, czego nie uczyniła. Ostatecznie, w opinii Trybunału, sprawiedliwa równowaga pomiędzy interesami skarżącej a interesem publicznym nie została zaburzona. Nie miało zatem miejsca naruszenie art. 10 Konwencji.

 

 

Cofnięcie koncesji zawsze badane indywidualnie

Omawiany wyrok stanowi ważną wskazówkę interpretacyjną w kontekście art. 38 polskiej ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, który reguluje kwestie cofnięcia koncesji na emisję programów audiowizualnych. W myśl ustępu drugiego, koncesja może być cofnięta m.in. wówczas, gdy "rozpowszechnianie programu powoduje zagrożenie interesów kultury narodowej, bezpieczeństwa i obronności państwa lub narusza normy dobrego obyczaju". W świetle orzecznictwa Trybunału sama prawna możliwość cofnięcia koncesji nie narusza Konwencji, natomiast praktyczne zastosowanie takiej możliwości będzie każdorazowo podlegać ocenie z punktu widzenia zachowania równowagi pomiędzy interesami prywatnymi a publicznymi obecnymi w danej sprawie.

NIT S.R.L. przeciwko Republice Mołdowy - wyrok Wielkiej Izby ETPC z dnia 5 kwietnia 2022 r., skarga nr 28470/12.

Czytaj także: Prezydent zawetował Lex TVN>>