Ustawa ma na celu wprowadzenie w Polsce systemu certyfikacji wykonawców zamówień publicznych, co jest zgodne z regulacjami Unii Europejskiej. Głównym założeniem jest ułatwienie wykonawcom udziału w przetargach poprzez jednorazowe potwierdzanie ich zdolności i braku podstaw do wykluczenia, co ma skrócić czas przygotowania ofert i zwiększyć transparentność.
Ustawa przewiduje dwa rodzaje certyfikacji:
- potwierdzającą brak podstaw do wykluczenia
- potwierdzającą zdolność do wykonania zamówienia
Powstanie także baza danych o certyfikowanych wykonawcach. Certyfikację będą przeprowadzać akredytowane podmioty, a proces ten będzie dobrowolny dla wykonawców, stanowiąc alternatywę dla dotychczasowych metod weryfikacji.
- Posługiwanie się certyfikatem ma przyczynić się do skrócenia czasu potrzebnego na przygotowanie oferty. Będzie ponadto sprzyjać profesjonalizacji oraz transparentności procesu weryfikacji wykonawców, w związku z powierzeniem weryfikacji niezależnym, wyspecjalizowanym podmiotom - podaje kancelaria prezydenta.
W połowie czerwca rząd przyjął autopoprawki do przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii i znajdującego się już w Sejmie projektu. Zakładają one m.in., że o certyfikat wykonawcy zamówień publicznych będą mogły ubiegać się wyłącznie podmioty z krajów zapewniających taki sam dostęp do rynku wykonawcom z UE.
Czytaj również: Poprawki do projektu ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych przyjęte przez rząd >>











