Chociaż duża część banków starała się w ubiegłym roku hamować akcję kredytową dla firm budowlanych, są i takie, w których wartość kredytów dla tego sektora się zwiększyła. Tymczasem przybywa firm z branży, które są na krawędzi upadłości.
Proporcjonalnie najwięcej kredytów dla sektora budowlanego w portfelu należności od firm ma Getin Noble Bank. Niemal co piąta złotówka przeznaczona tam na kredyt firmowy trafiła do budownictwa.
Ponad 10-proc. udział sektora budowlanego w portfelu należności od firm mają jeszcze Bank Zachodni WBK, BNP Paribas Bank Polska, Kredyt Bank i PKO BP. Ten ostatni ma największą bezwzględną wartość ekspozycji na sektor budowlany – wynosi ona ok. 6 mld zł.
Według analityków Domu Inwestycyjnego BRE najbardziej narażony na ryzyko w sektorze budowlanym jest Bank Millennium. – Nasze zaangażowanie w sektor budownictwa jest nieduże. To ok. 3,5 proc. całej wartości portfela – zapewnia Wojciech Kaczorowski z Millennium.
– Są branże, na które patrzymy z większą ostrożnością. Budownictwo jest jedną z nich, choć i tu mamy klientów – mówił z kolei na niedawnym spotkaniu z dziennikarzami Przemysław Gdański, wiceprezes BRE Banku odpowiedzialny za biznes korporacyjny.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna