Powódka pozwała towarzystwo ubezpieczeniowe o zapłatę zadośćuczynienia, zwrot kosztów opieki i koszty leczenia. Wskazała, że w październiku 2014 r. uległa wypadkowi, za który odpowiada ubezpieczyciel zarządu dróg, zieleni i transportu. Pozwany domagał się oddalenia powództwa. Sąd rejonowy uznał żądanie pozwu za zasadne. W związku z tym zasądził na rzecz powódki ponad 26.000 zł.

Sąd rejonowy ustalił, że powódka wpadła nogą do dziury znajdującej się przy studzience kanalizacyjnej. Dziura nie była widoczna, gdyż zasłaniały ją liście. Z ustaleń sądu wynikało, że za stan dróg, przy którym doszło do zdarzenia, odpowiada Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu. Powódka trafiła do szpitala, ale nie zdiagnozowano u niej złamania. Powódka bardzo się źle czuła, była hospitalizowana. Dopiero jednak po około miesiąca od zdarzenia, po kolejnych badaniach, lekarze postawili prawidłową diagnozę. Stwierdzili wówczas, że powódka złamała obie gałęzi kości łonowej po stronie lewej. Przez kilka miesięcy powódka wymagała pomocy innych osób niemalże przy każdej podejmowanej czynności. Powódka mieszkała sama, więc jej krewni przyjęli ją do siebie, by jej pomagać. Do dziś powódka doznaje dolegliwości bólowych. Nie udało jej się powrócić do pełnej sprawności. Porusza się przy użyciu kul. Nie jest w stanie samodzielnie wykonać zakupów. Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym przyznał powódce kwotę 3.600 zł tytułem zadośćuczynienia oraz ok. 430 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich i zwrotu wydatków na leczenie.

 

Nowe stawki obowiązkowego ubezpieczenia OC dla podmiotów leczniczych - czytaj tutaj>>

 

Odpowiedzialność ubezpieczyciela

Sąd ocenił, że pozwany co do zasady odpowiadał za szkodę doznaną przez powódkę. Za stan drogi odpowiadał bowiem Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu. Sąd zwrócił uwagę, że powódka nie doszła do pełnej sprawności, ma trudności przy poruszaniu się. W ocenie sądu przyznane jej świadczenia w toku postępowania likwidacyjnego były zaniżone. Powódka powinna więc uzyskać zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł. Dodatkowo sąd przyznał na rzecz powódki świadczenia związane z kosztami opieki. Sąd uznał też za konieczne obciążenie pozwanego kosztami wizyt lekarskich, zakupu leków, jakie poniosła poszkodowana. Jedynie tylko część z wydatków tego rodzaju zostało pokrytych przez ubezpieczyciela – wskazał sąd.

Pozwany wniósł apelację od wyroku sądu pierwszej instancji w części. Pozwany nie zgodził się z przyznaniem powódce świadczenia w kwocie 1.147 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. Jego zdaniem nie było podstaw do obciążenia go tymi kosztami. Sąd odwoławczy uznał apelację za bezzasadną.

 

SN: Odszkodowanie za zalanie nie należy się z powodu błędnej klauzuli w umowie - czytaj tutaj>>

 

Koszty prywatnych wizyt

Sąd okręgowy wskazał, że powódka miała podstawy, by żądać od pozwanego odszkodowania za zwrot kosztów leczenia. Na podstawie art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Sąd wyjaśnił, że sformułowanie „wszelkie koszty”, o jakich mowa w przywołanym przepisie, należy rozumieć jako koszty różnego rodzaju. Ich ocenę należy dokonywać w realiach danej sprawy.

W orzecznictwie wskazuje się, że obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie wydatki powstałe w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia. Takie zapatrywanie wyraził w szczególności Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 stycznia 2008 r. w sprawie II CSK 425/07 . Do kosztów tych zaliczyć można wydatki na rehabilitację poszkodowanego, wizyty lekarskie.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 grudnia 2002 r. w sprawie II CKN 1018/00 przyjął, że do zakresu tych świadczeń należy uwzględnić także i te, które poniósł powód i były one uzasadnione jego przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia - ze względu na aktualny stan wiedzy medycznej.

 

Położne także karane za błędy medyczne - czytaj tutaj>>

Wydatki poszkodowanej

W sprawie spornym było to, czy powódka mogła domagać się kwoty 1.147 zł tytułem poniesionych leków, kosztów porady neurologicznej, blokady okołokręgosłupowej, konsultacji ortopedycznej i zdjęcia RTG oraz zakupu gorsetu ortopedycznego – podkreślił sąd odwoławczy. Sąd okręgowy zwrócił uwagę, że z kwoty tej jedynie ok. 270 zł stanowiło koszt zakupu leków. Sąd zwrócił uwagę, że powódka przedłożyła rachunki na ich zakup. Dowody te nie były kwestionowane przez pozwanego.

Z opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii wynikało, że zakup leków był zasadny i celowy, biorąc pod uwagę stan zdrowia powódki. Pozwany nie zdołał podważyć wyników opinii – podkreślił sąd. Należało więc uznać, że pozwany powinien zwrócić poniesione koszty. Kluczowe jest to, że z opinii uzupełniającej biegłego wynikało, że zastosowanie niektórych z leków miało bezpośredni wpływ na leczenie powódki. Zaawansowany wiek powódki uzasadnia zażywanie przez nią licznych leków, z których część ma za zadanie minimalizować konsekwencje wypadku. Niektóre z nich zalecono na inne choroby powódki (np. depresję, chorobę wrzodową), a więc nie związane z upadkiem powódki. Miały one jednak wpływ na minimalizowanie konsekwencji obrażeń u poszkodowanej - wskazał sąd.

Jednocześnie zasadnie sąd rejonowy przyznał na rzecz powódki koszty poniesione za poradę neurologiczną, blokadę ogólnokręgosłupową, konsultację ortopedyczną – podkreślił sąd okręgowy. Powódka wykazała też poniesiony koszt związany z wykonaniem zdjęcia RTG i zakupem gorsetu ortopedycznego. Sąd odwoławczy wskazał, że wydatki te bezpośrednio związane były z upadkiem powódki. Poszkodowana mogła podejmować próbę zdiagnozowania skutków wypadku konsultując się prywatnie. Dzięki temu, że powódka konsultowała się prywatnie, ostatecznie ustalono przyczynę jej dolegliwości. Niewątpliwie były to działania celowe dla poprawy stanu zdrowia powódki. Tego rodzaju wydatki są akceptowane w orzecznictwie. Poszkodowany może domagać się ich zwrotu– podkreślił sąd odwoławczy. Zatem, apelacja pozwanego okazała się niezasadna.

Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z  25 kwietnia 2019 r., IX Ca 1311/18 r., LEX nr 2673518.