Ortotopia to metoda leczenia ortodontycznego, która skupia się na wczesnym korygowaniu wad zgryzu u dzieci i ma doprowadzić do zmiany kierunku rozwoju twarzy z pionowego na poziomy. Nie należy mylić jej z leczeniem wad zgryzu w ramach ortodoncji - deklarowanym działaniem ortotropii jest unikanie np. konieczności założenia aparatu ortodontycznego. Warto zaznaczyć, że jest to także metoda bardzo kosztowna - średni koszt jednego etapu "terapii" to nawet kilka tysięcy zł.
Środowisko zaczęło jednak coraz mocniej protestować przeciwko jej stosowaniu. Jak przypomina Bartłomiej Chmielowiec, rzecznik praw pacjenta, 15 stycznia br. ukazała się publikacja Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego (PTS), w której wyrażono zaniepokojenie popularnością metody. Z tego względu postanowił on przyjrzeć się dokładnie temu zagadnieniu w kontekście prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających aktualnej wiedzy medycznej. Analiza rynku usług stomatologicznych, jak również treści wyjaśnień podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych, wykazały, że ortotropia cieszy się dużą popularnością w szczególności w leczeniu pacjentów małoletnich.
Brak wiarygodnych badań
Rzecznik pozyskał opinię specjalistyczną konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie ortodoncji. Konsultant stwierdził, że metoda ta nie jest oparta na faktach naukowych, nie jest ujęta ani w programach nauczania przeddyplomowego ani specjalizacyjnego. Dodatkowo American Association of Orthodontists British Orthodontie Society zarzucają metodzie ortotropii brak rzetelnych dowodów skuteczności i odradzają wiarę w twierdzenia o trwałym „modelowaniu twarzy” przez same ćwiczenia posturalne. Jednocześnie podkreślono, że w metodzie ortotropii niepokój budzi nie tylko czas rozpoczynania terapii, zakres rozbudowy łuków zębowych i wychylenie zębów siecznych. Całodobowe użytkowanie aparatów (tzw. biobloków) może skutkować stanami zapalnymi dziąseł i ich recesjami oraz brakiem stabilności wyników leczenia. Metoda ortotropii jest intensywnie promowana, pomimo braku dowodów potwierdzających jej skuteczność jako standardu leczenia ortodontycznego, co podkreślają polskie i zagraniczne towarzystwa naukowe.
RPP zwraca też uwagę, że PTS wskazał, iż brak jest wiarygodnych dowodów naukowych, przede wszystkim wysokiej jakości badań klinicznych, które potwierdzałyby skuteczność i bezpieczeństwo ortotropii w poprawie zdrowia pacjentów. Nie przeprowadzono również szczegółowej analizy potencjalnych ryzyk ani długoterminowych skutków stosowania tej metody. Również Polskie Towarzystwo Ortodontyczne wskazało, że nie organizowało kursów lub szkoleń z techniki leczenia ortodontycznego zwanego ortotropią lub ortodoncją posturalną. Towarzystwo propaguje leczenie ortodontyczne oparte na faktach naukowych (Evidence Based Medicine), co wymaga potwierdzenia rzetelnymi badaniami naukowych skuteczności danej metody leczniczej, także w odniesieniu do innych technik ortodontycznych, ew. skutków niepożądanych, stabilności wyników i długoczasowych korzyści dla pacjentów. Ortotropia nie jest metodą leczenia ujętą w standardach nauczania przeddyplomowego w stomatologii oraz nie jest włączona w program szkolenia specjalizacyjnego w ortodoncji w naszym kraju, które są oparte na podręcznikach polskich i międzynarodowych oraz literaturze naukowej.
- Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, każdy pacjenta ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej. W ramach wykonywanej działalności leczniczej nie wolno udzielać świadczeń niespełniających ww. wymogu prawa - przypomina Chmielowiec.
RPP prowadzi postępowania w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów wobec podmiotów stosujących ww. metodę. Zostały już wydane pierwsze decyzje w tej sprawie, zobowiązujące podmioty do zaprzestania niezgodnych z prawem praktyk.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.











