Sylwia Gortyńska: W lutym weszła w życie nowelizacja Kodeksu wyborczego, wprowadzająca zmiany w zakresie biernego prawa wyborczego na stanowisko wójta. Co konkretnie się zmieniło?

Stefan Płażek - adwokat, doktor hab. nauk prawnych, ze specjalnością prawo pracy, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego: Zmieniła się formuła niekaralności. Prawo wybieralności w wyborach na wójta (burmistrza, prezydenta miasta) nie przysługuje osobie skazanej prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.

Obecnie ta zasada zawarta w stosunku do wójta w Kodeksie wyborczym została dostosowana do przepisów ustawy o pracownikach samorządowych. Usunięto rozbieżność, która wcześniej występowała między tymi dwoma ustawami. Wymóg w zakresie niekaralności przestał być uzależniony od rodzaju kary, na jaką ktoś został skazany. Zatem teraz te wszystkie gorszące awantury na temat tego, kto może, a kto nie kandydować w wyborach samorządowych, które miały miejsce ostatnio, miejmy nadzieję, nie wrócą. Zmianę w tym zakresie oceniam pozytywnie.

Sprawdź w LEX: Skutki zaistnienia przemijającej przeszkody w wykonywaniu zadań i kompetencji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) >

Co zmiana przepisów oznacza w praktyce dla wójta, który zostałby skazany w trakcie trwania kadencji?

W tym momencie będzie obowiązywała nowa formuła, zgodnie z którą wójt skazany prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, traci mandat przed upływem kadencji. W konsekwencji trzeba przeprowadzić przedterminowe wybory, w których skazany wójt nie może już kandydować.

Natomiast ci, którzy zaczęli pełnić funkcję wójta, burmistrza czy prezydenta  przed wejściem w życie nowych przepisów i byli skazani na karę inną niż pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, nie utracą mandatu. Czyli np. wójt skazany na grzywnę przed wyborami, zachowuje mandat.

Sprawdź w LEX: Wygaśnięcie mandatu wójta (burmistrza, prezydenta miasta) w świetle Kodeksu wyborczego >

Szkoda natomiast, że przy okazji nowelizacji nie uregulowano przypadków, gdy polski obywatel zostanie prawomocnie skazany za granicą. Takich przypadków nie można wykluczyć. Przepis mówi o prawomocnym skazaniu w Polsce. Zatem problem jest nadal otwarty.

W Kodeksie wyborczym zapisano tylko, że prawa wybieralności nie ma obywatel Unii Europejskiej niebędący obywatelem polskim, pozbawiony prawa wybieralności w państwie członkowskim Unii Europejskiej, którego jest obywatelem.

 

Jest także niedosyt w zakresie biernego prawa wyborczego.

Przepisy Kodeksu wyborczego w zakresie karalności różnicują sytuację wójtów od radnych czy parlamentarzystów, którzy nie mają prawa wybieralności, gdy są skazani prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. Czyli wobec radnego albo posła przepisy są łagodniejsze. Dopiero prawomocne pozbawianie wolności pozbawia biernego prawa wyborczego. Proszę zwrócić uwagę, że w Konstytucji RP od 2009 r. mamy zapis, zgodnie z którym wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Jeśli teraz zmienilibyśmy Kodeks wyborczy, obostrzając przepisy w tym zakresie, od razu zaczęły padać ze strony posłów i senatorów zarzuty łamania Konstytucji. Konstytucji niestety łatwo nie zmienimy. Dobrze więc, że choć w stosunku do wójta naprawiono przepisy. Szkoda tylko, że to naprawianie przepisów zajęło aż dwie kadencje. Natomiast wiemy, że nie powtórzy się kazus pani prezydent Zdanowskiej. Ale to, że inni – radni czy parlamentarzyści mogą być karani na inne kary niż pozbawienie wolności, jest w mojej ocenie gorszące.

Kiedy patrzymy na przepisy dotyczące biernego prawa wyborczego zawarte w Kodeksie wyborczym w stosunku do wójta, to widzimy, że ma je „obywatel polski mający prawo wybierania w tych wyborach, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 25 lat, z tym że kandydat nie musi stale zamieszkiwać na obszarze gminy, w której kandyduje”.

Czytaj też: Problem z przepisami od 4 lat, rządzący nic z tym nie zrobili>>

Oznacza to, że nie trzeba mieszkać w gminie, w której się kandyduje na wójta.

W przypadku czynnego prawa wyborczego na radnego, przysługuje ono osobom stale zamieszkującym na terenie danej gminy. Mieszkańcy wspólnoty gminnej mają czynne prawo wyborcze. Z tego prawa wynika bierne prawo wyborcze na wójta. Jego liberalizacja polegająca na braku konieczności zamieszkiwania na terenie gminy dotyczy tylko kandydata. Co będzie w momencie, gdy kandydat stanie się wójtem? Po wygranej musi stale zachowywać przymiot biernego prawa wyborczego właściwego dla wójta. A to musi być takie samo jak bierne prawo wyborcze dla radnego, które jest takie samo jako czynne prawo wyborcze członka wspólnoty. Czyli wójt musi zamieszkać na terenie gminy. I kiedy teraz popatrzymy na przepisy regulujące wygaśnięcie mandatu, rodzi się wątpliwość: czy osoba, która jako kandydat nie zamieszkiwała na terenie gminy i po wyborze nadal nie zamieszkuje, nie traci prawa wybieralności? Przez to, że nie spełnia wymogu przewidzianego dla biernego i czynnego prawa wyborczego dla radnego, na którym wzoruje się jego prawo wybieralności. Nad tym warto się pochylić.

Po raz pierwszy mamy dłużą kadencję w samorządach, przy jednoczesnym jej ograniczeniu do dwóch w danej gminie. Czy to dobrze?

Tak. Podobne uregulowania mamy w adwokaturze, gdzie w samorządzie zawodowym nie możemy piastować funkcji dłużej niż dwie kadencje. I oceniam je pozytywnie. Dlaczego? Bo przy wielokrotnej kadencji wykształca się pewna sieć nieformalnych powiązań. Pojawiają się możliwości materialne i sposoby na pozyskiwanie wyborców. Jeśli ktoś ma coś dobrego do zrobienia, to wystarczą mu dwie kadencje. Tak na przykład było w przypadku Józefa Dietla, słynnego prezydenta Krakowa (1866 – 1874). Wójt może potem kandydować w innej gminie i to nie przeszkadza w dobrej działalności.