We wtorek, 13 grudnia 2022 r., Trybunał Konstytucyjny zakwestionował sposób interpretacji przepisów pozwalających na podstawie wyłącznie informacji policji na zatrzymanie prawa jazdy w przypadku kierowania pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub w sytuacji przewożenia niedozwolonej liczby osób. Trybunał orzekł, że art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy z 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, rozumiany w ten sposób, że podstawę wydania decyzji, o której mowa art. 102 ust 1 pkt 4 i 5 ustawy o kierujących pojazdami, stanowi wyłącznie informacja organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu popełnienia czynu opisanego w art. 135 ust. 1 pkt 2 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Czytaj w LEX: II SA/Gl 1068/20, Wydanie wcześniejszej decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy - Wyrok WSA w Gliwicach >>>

- Starosta nie dokonuje samodzielnie ustaleń faktycznych co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Jest związany treścią informacji organu kontroli ruchu drogowego. Treść informacji funkcjonariusza policji korzysta ze swoistego domniemania prawdziwości, które nie może być przez stronę podważone w toku postępowania administracyjnego w sprawie zatrzymania prawa jazdy – uzasadnił sędzia sprawozdawca Piotr Pszczółkowski. W związku z tym, według TK zakwestionowany przepis nie wyklucza zatrzymania prawa jazdy w sytuacji, w której w rzeczywistości nie doszło do naruszenia przepisów o ruchu drogowym. TK stwierdził, że strona nie ma zatem gwarancji rozstrzygnięcia jej sprawy administracyjnej zgodnie z zasadami sprawiedliwej i rzetelnej procedury. Więcej o wyroku: TK: Starosta nie może zatrzymywać prawa jazdy tylko na podstawie wniosku policji.

Czytaj w LEX: Związanie organu administracyjnego urzędową informacją o przekroczeniu prędkości w sprawach o zatrzymanie prawa jazdy - LINIA ORZECZNICZA >

Czytaj w LEX: Dopuszczalność zawieszenia postępowania administracyjnego w sprawie o zatrzymania prawa jazdy na czas trwania postępowania o wykroczenie - LINIA ORZECZNICZA >

 

 

Powiaty: potrzebna zmiana przepisów

Zdaniem Związku Powiatów Polskich orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest dla powiatów kłopotem. Zwiększy bowiem pracochłonność procedury, bo decyzja administracyjna starosty o zatrzymaniu uprawień do kierowania pojazdami nie będzie już wydawana automatycznie.

- Zaczyna się konieczność indywidualnej oceny każdego przypadku. To nie będzie się sprowadzało do tego, że zostanie przyjęte oświadczenie policji i oświadczenie strony, po czym i tak będzie wydana automatycznie taka sama decyzja, jaka była wydawana do tej pory – wskazuje Grzegorz Kubalski zastępca dyrektora Biura ZPP. Jego zdaniem, starosta będzie musiał się odnieść do zarzutów kierowcy, jeśli on takie podniesie w procedurze i dać temu wyraz w decyzji i uzasadnieniu.

Czytaj w LEX: Decyzja starosty w sprawie zatrzymania prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem >>>

Grzegorz Kubalski wskazuje, że zwiększy się też czasochłonność przebiegu postępowania. Jego zdaniem potrzebne są zmiany legislacyjne, w tym w zakresie Ustawy o kierujących pojazdami, ewentualnie w Prawie o ruchu drogowym.

Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości wyklucza zmianę przepisów w sprawie zatrzymywania prawo jazdy.

- Trybunał Konstytucyjny nie oczekuje zmiany prawa. Trybunał oczekuje od starostów, aby zmienili praktykę. Oznacza to, że starostowie przed wydaniem decyzji będą musieli odbierać stanowisko w sprawie zdarzenia od kierującego pojazdem i od policji - zaznaczył minister Warchoł.

Podkreślił, że wyrok nakłada na starostów obowiązek wysłuchania kierowców i ewentualnego dopytania policji w razie jakichkolwiek wątpliwości. Czyli zmiany procedur.

 

Starostwa czekają na wytyczne

Dyrektorzy wydziałów komunikacji w rozmowie z Prawo.pl mówią, że czekają na to co przyniesie praktyka najbliższych tygodni. Bartosz Pelczarski, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta Poznań i jednocześnie prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Wydziałów Komunikacji wyjaśnia, że rzeczywiście trwają dyskusję, jak ma ukształtować się praktyka działania urzędów, aby wykonać wyrok TK. Wskazuje, że tej kwestii będzie poświęcone m.in. spotkanie zaplanowane 9 stycznia z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury, Policji, Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego, na którym ma zostać wypracowane wspólne stanowisko.

-  Wielokrotnie wskazywaliśmy, jako szefowie wydziału komunikacji, że automatyzm w decyzji o zatrzymaniu prawo jazdy jest zły i teraz to potwierdził Trybunał Konstytucyjny – wskazuje dyrektor Pelczarski. Nie obawia się, że realizacja wyroku sparaliżuje funkcjonowanie wydziałów komunikacji. Po ostatnim, wrześniowym zaostrzeniu przepisów dotyczących wysokości mandatów, liczba wniosków kierowanych przez policję gwałtowanie spadła.  Jego zdaniem, wyrok Trybunału oznacza, że teraz do każdej sprawy trzeba będzie podchodzić indywidualnie i każdy dowód, który pojawi się w sprawie będzie musiał być przez organ wzięty pod uwagę, zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego.

- Postępowanie administracyjne dopuszcza też przesłuchanie stron. Pytaniem jest czy takie przesłuchanie jest potrzebne, czy też można to jakoś uprościć i o tym chcemy dyskutować – mówi dyr.  Pelczarski. Jego zdaniem warto by zmienić przepisy, a by nie było wątpliwości jak taka procedura ma wyglądać.