Skargę do Trybunału wniósł obywatel Polski.

Śmierć pod wpływem alkoholu

W 2016 r. skarżący, w stanie upojenia alkoholowego, podpalił ubranie swojego kolegi, co doprowadziło u ofiary do poważnych oparzeń, a w efekcie do późniejszego zgonu. W ciągu kilku godzin od zdarzenia skarżący został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie o godz. 23.39 stwierdzono u niego 0,65 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zdaniem polskiego rządu, skarżący został wówczas pouczony o prawach przysługujących mu w postępowaniu karnym, w tym o prawie do odmowy składania wyjaśnień i niedostarczania dowodów na własną niekorzyść. Brak jest jednakże w aktach sprawy protokołu potwierdzającego tę okoliczność, która została odnotowana wyłącznie w notatce urzędowej sporządzonej przez policjanta.

Czytaj w LEX: Unijna dyrektywa o prawie dostępu do obrońcy – zadanie dla ustawodawcy, wyzwanie dla sądów >>>

Czytaj w LEX: Obrońca i pełnomocnik w postępowaniu przygotowawczym w sprawach o wypadki drogowe >>>

 


Około godz. 11 rano skarżący został "rozpytany" przez trzech policjantów, bez obecności adwokata i bez sprawdzenia stężenia alkoholu we krwi. Rozpytanie trwało przez około 3 godzin, a skarżący twierdzi, iż nie pouczono go o przysługujących mu prawach podejrzanego. Tego samego dnia skarżący został przesłuchany w charakterze świadka przez prokuratora, a dzień później prokurator postawił mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Skarżący miał ograniczoną możliwość skorzystania z pomocy obrońcy, z którym mógł porozmawiać przez 10 minut w obecności policjantów, przy czym obrońca spóźnił się na przesłuchanie i jego pierwsza część przebiegła pod jego nieobecność. Wyjaśnienia skarżącego zostały następnie wykorzystanie w procesie karnym, wskutek którego skarżący został skazany na karę 12 lat pozbawienia wolności. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż przebieg postępowania przygotowawczego - a w szczególności przesłuchanie go przez policję bez sprawdzenia stężenia alkoholu we krwi, bez obecności obrońcy oraz bez prawidłowego pouczenia o możliwości odmowy składania wyjaśnień - sprowadzało się do naruszenia prawa do rzetelnego procesu z art. 6 ust. 3 Konwencji.

Sprawdź w LEX: Dostęp osoby oskarżonej o popełnienie czynu zagrożonego karą do adwokata na wstępnym etapie ścigania karnego - standard strasburski >>>

Trybunał zgodził się ze skarżącym i potwierdził naruszenie jego prawa do obrony, a co za tym idzie naruszenie prawa do rzetelnego procesu w sprawie karnej i art. 6 ust. 3 Konwencji.

Czytaj: Adwokat od momentu zatrzymania? W Sejmie nowy projekt>>
 

Pierwsze przesłuchanie na trzeźwo, do protokołu i tylko w obecności obrońcy

Trybunał wskazał przede wszystkim, iż skarżący nie został prawidłowo poinformowany o swoich prawach w kontekście procesu karnego. Nie ma żadnej pewności co do tego, kiedy konkretnie skarżący został poinformowany o swoim prawie do odmowy złożenia wyjaśnień, prawie do niedostarczania dowodów na własną niekorzyść oraz o prawie do pomocy obrońcy. Z całą pewnością natomiast został "nieformalnie" przesłuchany przez policjantów, bez ponownego sprawdzenia poziomu alkoholu we krwi, i bez pomocy obrońcy: adwokat pojawił się na sali po 3 godzinach "nieformalnego" przesłuchania i mógł porozmawiać ze swoim klientem przez 10 minut w obecności policjanta. Zdaniem Trybunału, te działania stanowiły rażące naruszenie praw podejrzanego w procesie karnym.

Sąd karny nie może dopuszczać dowodów zebranych z naruszeniem prawa do obrony

Trybunał z niepokojem wskazał, iż sąd karny w postępowaniu sądowym dopuścił dowody pozyskane w ten sposób, to jest z naruszeniem podstawowych gwarancji rzetelności. Treść informacji przekazanych przez skarżącego w trakcie "nieformalnego" trzygodzinnego rozpytania stała się podstawowym dowodem w sprawie w zakresie ustalenia istnienia zamiaru zabójstwa po stronie skarżącego, co doprowadziło do jego skazania za zabójstwo na karę 12 lat pozbawienia wolności. Jakkolwiek polski kodeks postępowania karnego nie zabrania wykorzystania spontanicznych wypowiedzi zatrzymanego w trakcie zatrzymania, Trybunał zdecydowanie sprzeciwił się koncepcji, iż trzygodzinne przesłuchanie skarżącego dzień po zatrzymaniu, bez adwokata, stanowiło przypadek "spontaniczności". Dalej, informacje przekazane przez skarżącego zostały wprowadzone do procesu w drodze zeznań "rozpytującego" spontanicznie policjanta oraz jego notatki urzędowej. Trybunał w Strasburgu sprzeciwia się takiej praktyce.

Czytaj w LEX: Brak obrońcy na etapie postępowania przygotowawczego narusza prawo do rzetelnego procesu. Omówienie wyroku Wielkiej Izby ETPC z dnia 9 listopada 2018 r., 71409/10 (Beuze) >

Brak obrońcy przy pierwszym przesłuchaniu trudny później do naprawienia

W konkluzji swego wyroku Trybunał stwierdził, iż sposób pierwszego przesłuchania skarżącego już na wstępie procesu postawił go w niekorzystnej sytuacji. Sądy krajowe nie tylko nie naprawiły jego położenia, ale wykorzystały w ten sposób uzyskane informacje, które stały się podstawą skazania. Tym samym proces karny skarżącego w swoim całokształcie nie mógł zostać uznany za rzetelny, co skutkuje stwierdzeniem naruszenia art. 6 ust. 3 lit. c) Konwencji. Nie przesądzając o wyniku procesu, Trybunał zasugerował jego wznowienie na podstawie art. 540 §3 kpk, jednocześnie odmawiając przyznania skarżącemu jakiejkolwiek kwoty pieniężnej tytułem słusznego zadośćuczynienia.

Lalik przeciwko Polsce - wyrok ETPC z dnia 11 maja 2023 r., skarga nr 47834/19.

Czytaj w LEX: Wznowienie postępowania karnego w związku rozstrzygnięciem organu międzynarodowego >

Zobacz też procedurę: Wznowienie postępowania na podstawie rozstrzygnięcia organu międzynarodowego (propter decreta) >