Sprawa uproszczenia procedur przy wycince drzew z prywatnych posesji na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą wraca jak bumerang przy każdej inicjatywie deregulacyjnej. Pomysły dotyczą przede wszystkim skrócenia terminów na podjęcie przez wójta, burmistrza czy prezydenta miasta określonych czynności. Tak było w 2023 r., kiedy sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw deregulacji zaproponowała zmiany w ustawie z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. Nowelizacja nie doczekała się finału.  

Podobne postulaty sformułowała komisja ds. deregulacji Rafała Brzoski. Uzasadnienie komisji jest takie samo: obywatele szybciej uzyskają ostateczne rozstrzygnięcie, czy mogą dokonać wycinki. Rzadziej będą pozbawiani możliwości usunięcia drzewa i nowego zagospodarowania swojej nieruchomości w trakcie jednego sezonu, co obecnie według komisji ma miejsce. Przeczytaj więcej:  Komisja deregulacyjna chce, aby wójt szybciej oglądał drzewa zgłoszone do wycinki.

Czytaj komentarz praktyczny w LEX: Jerzy Janusz, Usuwanie drzew i krzewów - procedura wydawania decyzji>

Nieprzekraczalny termin 60 dni

Z pomysłem zmian przepisów ustawy o ochronie przyrody wystąpiło też Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 83f ust. 8 ustawy z o ochronie przyrody organ, do którego wniesiono zgłoszenie zamiaru usunięcia drzewa (wójt, burmistrz, prezydent miasta, wojewódzki konserwator zabytków) po dokonaniu oględzin (ma na to 21 dni), w terminie 14 dni od dnia oględzin może, w drodze decyzji administracyjnej, wnieść sprzeciw co do tego zamiaru. Usunięcie drzewa może nastąpić, jeżeli organ nie wniósł sprzeciwu w tym terminie.

Problem w tym, że jeżeli oględziny nie zostały przeprowadzone w instrukcyjnym terminie 21 dni, to termin do wniesienia sprzeciwu nie rozpoczyna biegu. To zaś może spowodować, że postępowania dotyczące usunięcia drzewa z nieruchomości stanowiącej własność osoby fizycznej, które są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej, mogą się nadmiernie przedłużać.

- Problem pojawiał się wtedy, gdy urząd nie zdążył przeprowadzić oględzin w przewidzianym czasie. Wtedy procedura się przedłużała się i właściciele czekali wiele miesięcy na rozstrzygnięcie – dostrzegło ministerstwo.

Początkowo ministerstwo proponowało wprowadzenie 35-dniowego terminu na wniesienie sprzeciwu od zamiaru usunięcia drzewa przez organ, do którego wniesiono zgłoszenie o zamiarze usunięcia drzewa. Ostatecznie w przyjętym 1 lipca przez Radę Ministrów projekcie nowelizacji ustawy zaproponowało wprowadzenie 60-dniowego terminu na zgłoszenie sprzeciwu przez organ. Termin ten biegnie od dnia zgłoszenia zamiaru usunięcia drzewa z nieruchomości stanowiącej własność osoby fizycznej, które ma zostać usunięte na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą.  Uzasadnia, że jeżeli organ nie przeprowadzi oględzin w tym terminie i nie wyda sprzeciwu, właściciel będzie mógł usunąć drzewo objęte wnioskiem. Powyższa zmiana pozwoli na zabezpieczenie wnioskodawców przed ewentualnym przewlekłym prowadzeniem tego typu postępowań, które w obowiązującym stanie prawnym są wynikiem nieprzestrzegania 14-dniowego  terminu na przeprowadzenie oględzin drzewa, którego dotyczy zgłoszenie.

- Projektowany 60-dniowy termin obejmuje termin na oględziny i sprzeciw, a także inne czynności organu np. powołanie biegłego, ekspertyzy, co zdyscyplinuje organy do przeprowadzenia oględzin w ustawowym terminie i zabezpieczy wnioskodawców, zmniejszając uciążliwości związane z oczekiwaniem na decyzje i zwiększając bezpieczeństwo w przypadkach, gdy drzewo przeznaczone do wycinki stanowi zagrożenie. Jeśli w tym czasie urząd nie wyda decyzji – właściciel będzie mógł legalnie usunąć drzewo tzw. milcząca zgoda – podkreśla ministerstwo.

Gdy właściciel odmówi oględzin

Zgodnie z nowelizacją więcej informacji trzeba będzie podać w zgłoszeniu o usunięciu drzewa. Zgłoszenie powinno zawierać:

  1. Dane osoby składającej wniosek (imię, nazwisko, adres).
  2. Informacje o nieruchomości, z której ma być usunięte drzewo.
  3. Oświadczenie o prawie własności tej nieruchomości.
  4. Zgodę współwłaścicieli – jeśli nieruchomość jest współwłasnością.
  5. Gatunek drzewa przeznaczonego do usunięcia.
  6. Obwód pnia drzewa mierzony na wysokości 5 cm i 130 cm (lub w innym miejscu, jeśli drzewo ma nietypowy pień).
  7. Cel usunięcia drzewa – z zaznaczeniem, że nie jest to cel związany z działalnością gospodarczą.
  8. Rysunek lub mapkę pokazującą lokalizację drzewa na działce.

Nowela doprecyzowuje też procedury postępowania administracyjnego w sytuacji, gdy wnioskodawca uniemożliwia lub utrudnia dokonanie oględzin. Z kolei w art. 83f ust. 10 ustawy ministerstwo proponuje zmiany wskazujące, że bieg nowych terminów przerywa:

  1. wydanie postanowienia, gdy wnioskodawca uniemożliwia lub utrudnia dokonanie oględzin;
  2. wydanie postanowienia w sytuacji, gdy organ nakłada obowiązek uzupełnienia zgłoszenia;
  3. wprowadzenie stanu nadzwyczajnego w gminie, na obszarze której jest położona nieruchomość stanowiąca własność osób fizycznych usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Projekt nowelizacji ustawy trafi teraz do Sejmu.

Zobacz także poradnik w LEX: Bursztynowicz Michał, Praktyczne problemy przy zgłoszeniu usunięcia drzewa lub krzewu>

Urzędnicy: Problem nie w terminach, a kadrach

Samorządowcy uważają ze proponowane zmiany są niepotrzebne. Samo skrócenie terminów nie przyniesie pożądanych efektów przyspieszenia postępowań, gdyż zasoby kadrowe i organizacyjne organów pozostaną na tym samym poziomie.

- W przypadku gmin czy nawet miast powiatowych podstawowym problem urzędu jest coraz więcej nakładanych obowiązków i coraz mniej ludzi do ich wykonywania. Potrzeba nam ludzi, rozmysłu, a nie pośpiechu, bo drzewo ścina się w 5 minut, rośnie wiele lat. Wycinka drzew to nie jest materia, w której należy działać pochopnie - mówi Jacek Grusz, burmistrz Chodzieży, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski. Podkreśla, że już teraz organ dokonujący oględzin (zazwyczaj to wójt, burmistrz albo prezydent miasta albo wojewódzki konserwator zabytków), może przed upływem terminu 14 dni od oględzin, wydać zaświadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu.

- W sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia zezwolenia wydajemy do ręki – mówi Jacek Grusz.

Czytaj także artykuł w LEX: Gruszecki Krzysztof, Wykonalność zezwoleń na usunięcie drzew lub krzewów>