Sejm 30 marca br. nie poparł większości poprawek, jakie Senat wniósł do nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw.

Senat 25 marca 2021 r. wprowadził 12 poprawek do ustawy, część dotyczyła publikacji dokumentów dotyczących procesu inwestycyjnego - przyjęty przez Sejm tekst nowelizacji znacząco skraca praktyczny termin na składanie odwołań od rozstrzygnięć środowiskowych. Senat chciał też zmiany 7-dniowego obowiązkowy termin udostępnienia dokumentacji sprawy na wniosek, kolejna rozszerza możliwości wstrzymania decyzji o rygorze natychmiastowej wykonalności.

Sejm uchwalił akt 25 lutego. Rząd, który przygotował projekt w tej sprawie podkreślał, że projektowane przepisy to efekt tzw. uzasadnionej opinii Komisji Europejskiej z marca 2019 roku w sprawie niezgodności polskich przepisów z prawem europejskim dotyczącym udziału społeczeństwa w postępowaniach dotyczących inwestycji mogących znacząco oddziaływać na środowisko.

 

Nowelizacja ma na celu zapewnienie możliwie pełnego dostępu zainteresowanej społeczności do wymiaru sprawiedliwości w procesie inwestycyjnym prowadzonym dla przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Chodzi o wprowadzenie do ustawy rozwiązań rozszerzających uprawnienia stron postępowania i organizacji ekologicznych względem decyzji środowiskowej oraz rozszerzających uprawnienia organizacji ekologicznych względem decyzji następczych, tj. decyzji inwestycyjnych względem których wymagane jest uzyskanie decyzji środowiskowej.

Środki tymczasowe, czyli możliwość zablokowania

Nowością w ustawie jest możliwość zastosowania środków tymczasowych w postępowaniu w sprawie wydania decyzji środowiskowej. W ustawie znalazła się też możliwość wnioskowania o zastosowanie środków tymczasowych wraz z możliwością złożenia skargi do sądu na etapie postępowania odwoławczego od decyzji środowiskowej.

Będzie również możliwe zastosowanie środków tymczasowych w postępowaniu inwestycyjnym. Ma być wprowadzona do prawa szczególna przesłanka, dająca wojewódzkim sądom administracyjnym podstawę do wstrzymania na wniosek skarżącego decyzji środowiskowej. - Wstrzymanie wykonania decyzji środowiskowej będzie skutkowało koniecznością zawieszenia postępowania w sprawie decyzji inwestycyjnej - podkreślono w informacji o projekcie.

Czytaj także: Prezydent podpisał ustawę o opiniowaniu inwestycji w ochronie zdrowia>>

Sąd administracyjny będzie musiał rozpatrzeć wniosek w sprawie wstrzymania decyzji środowiskowej w ciągu 30 dni. W przypadku wstrzymania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach sąd powinien rozpoznać skargę na tę decyzję w terminie 6 miesięcy od jej wpływu. Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny powinien rozpoznać zażalenie na postanowienie WSA w przedmiocie wstrzymania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach w terminie 2 miesięcy od dnia wpływu zażalenia w tej sprawie.

Ustawa przewiduje również możliwość wnoszenia o wstrzymanie wykonania decyzji środowiskowej będzie przysługiwać wszystkim podmiotom mającym aktualnie uprawnienie do złożenia skargi do sądu administracyjnego - stronom, uczestnikom na prawach stron, organizacjom społecznym i ekologicznym.

Sprzeciw HFPC

Przeciwko poprawkom Senatu protestowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, której zdaniem wprowadzenie do postępowania administracyjnego instytucji nadużycia prawa procesowego przez organizacje społeczną polegającego m.in. na działaniu wyłącznie w celu przedłużenia postępowania lub przeciwdziałania jego pozytywnemu zakończeniu dla strony postępowania, „ubezwłasnowolniłoby" organizacje społeczne w toku postępowania administracyjnego. Powodowałoby, że nie mogłyby wyraziście oponować lub lobbować za określonym rezultatem postępowania administracyjnego, narażając się na zarzut braku bezstronności.

Senat chciał, żeby nadużycie to wiązało się dla organizacji społecznych z określonymi konsekwencjami. Po pierwsze organ prowadzący postępowania administracyjne uzyskałby kompetencje do nałożenia na organizacje społeczną grzywny do 1000 zł. Niezależnie od wyniku sprawy miał mieć też możliwość nałożenia na organizację społeczną obowiązek zwrotu kosztów postępowania w całości albo w części.