Tak wynika z rozstrzygnięcia nadzorczego Wojewody Śląskiego z 31 marca 2023 r. (NPII.4131.1.357.2023). Urzędnicy wojewody zbadali uchwałę gminy Wręczyca Wielka koło Kłobucka, dotyczącą regulaminu przyznawania uczniom uzdolnionym stypendiów wójta i stwierdzili nieważność tej uchwały m.in. w części dotyczącej oświadczenia rodzica/opiekuna prawnego, że wyraża zgodę na użycie i publikację wizerunku dziecka w związku z przyznaniem mu stypendium, w szczególności na filmach i w galeriach zdjęć. Co więcej gmina nie sprecyzowała, jakich mediów miałaby dotyczyć publikacja wizerunku, choć pośrednio wynikało, że dotyczyłoby to głównie internetu.
Nie można kupować czyjegoś wizerunku
Wojewoda uznał, że radni przekroczyli regulację zawartą w art. 90t ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Przepis ten przewiduje – co prawda dość ogólnie – że jednostki samorządu terytorialnego mogą tworzyć regionalne lub lokalne programy wyrównywania szans edukacyjnych albo wspierania uzdolnionych dzieci. W przypadku przyjęcia takich programów określa się osoby lub grupy osób uprawnione do pomocy, szczegółowe warunki udzielania pomocy pobierającym naukę na terenie np. danej gminy, powiatu, województwa bez względu na miejsce zamieszkania, formy i zakres tej pomocy. Dotyczy to też stypendiów dla uzdolnionych uczniów.
W pisemnym uzasadnieniu rozstrzygnięcia nadzorczego stwierdzającego nieważność uchwały rady gminy w zakresie zgody na publikacje wizerunku dziecka czytamy, że: „niedopuszczalnym jest uzależnienie możliwości przyznania stypendium od wyrażenia zgody na publikację wizerunku dziecka, które ma związek z przyznaniem tej gratyfikacji finansowej. Wskazać należy, że podmiot wnioskujący o przyznanie stypendium może jednocześnie nie wyrazić zgody na publikację wizerunku swojego dziecka, przez co nie może być on dyskryminowany. Niniejsza kwestia jest całkowicie niezależna od postępowania w przedmiocie przyznania stypendium oraz nie powinna być regulowana w uchwale wydanej na podstawie art. 90t ust. 4”.
Wojewoda zakwestionował też wprowadzony przez radnych sposób rozstrzygania o przyznaniu stypendium. W formularzu znajdowała się niewielka rubryka zatytułowana „adnotacja urzędowa”, w której urzędnicy szkolni mieli wpisywać rozstrzygnięcie. Zdaniem wojewody to jednak za mało. Rozstrzygnięcie o przyznaniu stypendium bądź jego odmowie powinno mieć bowiem formę decyzji administracyjnej i zawierać wszystkie wskazane w art. 107 kodeksu postępowania administracyjnego. Krótka adnotacja urzędowa nie spełnia tego wymogu.
E-mail, NIP i PESEL zbyteczne
Zarówno wojewodowie (w rozstrzygnięciach nadzorczych), jak i sądy administracyjne rygorystycznie podchodzą do zakresu zbieranych przez samorządy danych o uczniach. Uzależnianie przyznania pieniędzy za wyniki w nauce od zgody na publikację wizerunku, to niejedyne uchybienia, jakie przytrafiają się gminom w regulaminach stypendialnych. Ta sama gmina żądała też od wszystkich potencjalnych uczniów-stypendystów podawania numerów PESEL. Nie jest trudno go zdobyć, ale np. nie posiada go duża grupa dzieci z Ukrainy korzystających z polskiego systemu edukacji, a więc też z obowiązujących w nim form wsparcia i motywowania. To samo dotyczy zawężania kręgu beneficjentów do zamieszkujących na terenie danej gminy bądź powiatu. O nielegalności takich ograniczeń wprost przesądza brzmienie art. 90t ust. 4 ustawy, czego nie omieszkał zauważyć Wojewódzki Sad Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 11 stycznia 2023 r. (sygn. III SA/Gl 825/22). To o tyle istotne, gdyż stosowne kryterium uczęszczania do konkretnej szkoły, a nie faktu zamieszkiwania w danej gminie/powiecie, obowiązuje dopiero od nowelizacji przepisów, która weszła w życie 15 grudnia 2018 r. Wcześniej tego ograniczenia nie było i radnym wolno było ograniczać krąg stypendystów do młodzieży z terenu konkretnego miasta, gminy bądź powiatu.
Gmina nie powinna też bezwzględnie żądać numerów telefonów i kont bankowych, a także adresów poczty elektronicznej gdyż nie są one niezbędne do obsługi administracyjnej wniosków oraz wypłaty stypendiów. Ponadto żądanie takich szczegółowych danych przekracza upoważnienie ustawowe. Wnioski w niektórych sytuacjach powinni tez móc składać sami uczniowie (gdy już są pełnoletni), a nie tylko ich rodzice bądź opiekunowie prawni.
Czytaj też: Stypendia sportowe ustanawiane przez jednostki samorządu terytorialnego >>
Lokalni aktywiści bez bonusów
Sądy zabraniają także premiowania uczniów za pomocą innych kryteriów niż dotyczące samych wyników w nauce. „Rada gminy nie może wprowadzać żadnych dodatkowych kryteriów, w tym związanych z zaangażowaniem na rzecz szkoły czy też przyczynianiem się do promowania gminy jak i wzrostu aspiracji edukacyjnej i aktywności ucznia” – przypomniał WSA w Poznaniu (wyrok z 18.01.2023 r., sygn. IV SA/Po 914/21).
Inne niedopuszczalne kryteria to m.in.
- oceny z zachowania,
- wyłączenie niektórych roczników (np. klas I-III w podstawówkach albo maturzyści w szkołach średnich),
- wyłączenie uczniów szkół niepublicznych albo co prawda publicznych, ale prowadzonych przez inne podmioty niż gmina.
Jedyne kryteria to bycie uzdolnionym uczniem uzdolnionym, posiadającym konkretne osiągnięcia lub wyniki w nauce – tylko to może być podstawą do materialnego wsparcia jego edukacji. Choć wiele samorządów decyduje się na wprowadzenie wzorów formularzy, to popełnia tu kolejne błędy, np. żąda numerów NIP, choć przepisy na to nie pozwalają. Ponadto złożenie wniosku o stypendium w innej formie niż na urzędowym druku, też nie może go dyskwalifikować – liczy się fakt, czy podanie zawiera wszystkie niezbędne (i zgodne z prawem) informacje.
Nie można też kompetencji radnych przenosić na wójta lub jego urzędników i wprowadzać programów stypendialnych zarządzeniami wewnętrznymi zamiast uchwałami rady gminy.
Cena promocyjna: 45 zł
|Cena regularna: 50 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.