W tym roku przed wyborami rząd postanowił ponownie skorzystać z profrekwencyjnych zachęt. Przypomnijmy, że podczas ostatnich wyborów prezydenckich w 2020 r.  MSWiA wymyśliło akcję „Bitwa na wozy”. W pierwszej turze wyborów przewidziano promesę na sfinansowanie zakupu przez Ochotnicze Straże Pożarne średniego wozu ratowniczo-gaśniczego dla 16 małych gmin poniżej 20 tys. mieszkańców (po jednej na województwo), w których będzie najwyższa frekwencja. W drugiej turze zasięg akcji rozszerzono już na 49 małych gmin (po jednej według dawnego podziału na województwa). Wozy strażackie otrzymały wówczas nawet gminy, w których nie było jednostki OSP.

Czytaj w LEX: OSP w kontekście administracji i analizy struktury organizacyjnej >

 

Ministerstwa szczodre na wybory

Podczas tegorocznych wyborów do Sejmu i Senatu, resort kierowany przez Mariusza Kamińskiego także postanowił sięgnąć po stary schemat. Tym razem nazwał akcję „Bitwa o remizy”. Zgodnie z jej założeniami w każdym powiecie (z wyłączeniem miast na prawach powiatu), gmina licząca do 20 tys. mieszkańców, która uzyska najwyższą frekwencję w wyborach do Sejmu i Senatu, otrzyma do miliona złotych dotacji na termomodernizację, remont i wyposażenie remizy strażackiej. Budżet programu to 300 mln zł i ma zostać sfinansowany ze środków będących w dyspozycji MSWiA oraz Ministra Klimatu i Środowiska.

W ostatnim tygodniu kampanii wyborczej akcję „Bitwa o remizy” szczodrością przebili minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus oraz minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. Na wspólnej konferencji prasowej ogłosili, że gminy do 20 tys. mieszkańców, które osiągną najwyższą frekwencję w powiecie, otrzymają milion złotych na budżet obywatelski. Środki te będą mogły zostać wykorzystane zgodnie z wolą mieszkańców np. na nowe zakupy do biblioteki, rewitalizację parku czy stworzenie nowego placu zabaw. Mają o tym zdecydować mieszkańcy danej gminy.
Dodatkowo, wszystkie gminy do 20 tys. mieszkańców, w których frekwencja przekroczy 60 proc. otrzymają:
•    250 tys. zł na rozwój działalności kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych i orkiestr dętych;
•    250 tys. zł dla lokalnego klubu sportowego.
W przypadku tej akcji profrekwencyjnej budżet nie jest znany. Jak dowiedzieliśmy się w ministerstwie rolnictwa, sięgnięto po mechanizm i zasady z akcji proszczepionkowych dla gmin, czyli pieniądze ma otrzymać każda gmina, która przekroczyła 60 proc. frekwencję.
- Nie wszystkim spodobały się te kryteria, bo dlaczego przyjęto 20 tys. mieszkańców, a nie 25 tys.? To jest niejednoznaczne i źle oceniane przez wiele samorządów. I nie ma się co oszukiwać, w całej tej akcji chodziło o mobilizację konkretnego, przychylnego rządowi elektoratu – mówi Tomasz Telesiński ze Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski.

Czytaj w LEX: Gminne obowiązki profrekwencyjne w wyborach parlamentarnych w 2023 r. >

 

Większość gmin spełni kryteriaWiele gmin zaangażowało się w profrekwencyjne akcje, bo najlepsze mogły liczyć łącznie na 2,5 mln zł dodatkowych pieniędzy. Niektórzy wójtowie już w trakcie wyborów, mając szczątkowe dane o frekwencji w gminie, motywowali mieszkańców (przez media społecznościowe lub sms) do tego, aby poszli do urn. W skali kraju wybory okazały się sukcesem frekwencyjnym. W wyborach do Sejmu frekwencja wyniosła 74,38 proc. do Senatu – 74,31 proc.
Zdecydowana większość małych gmin przekroczyła frekwencję 60 proc. Przykładowo w województwie lubelskim, gdzie frekwencja wyniosła 70,51 proc. progu nie przekroczyło tylko 9 gmin. W podlaskim przy frekwencji 70,30 proc. - do wsparcia nie kwalifikuje się 10 gmin.
Łącznie, na obiecany bonus 500 tys. zł liczy około 2 tys. małych gmin w Polsce. To daje wydatek rzędu 1 mld zł. Kolejne 600 mln zł to bonusy dla zwycięzców w powiatach. Przy tak sporym wydatku dla budżetu państwa, wielu samorządowców zaczyna mieć wątpliwości czy te pieniądze w ogóle trafią na samorządowe konto, szczególnie te zadeklarowane przez ministerstwa rolnictwa i sportu.
- Choć to obietnica publiczna, to z wypłatą pieniędzy może być jednak problem. Żadnych dokumentów, szczegółowych regulaminów dotyczących bonusów wyborczych, nie widziałem. Były to deklaracje w postaci grafik i konferencji prasowej Ministra Rolnictwa, Roberta Telusa. Myślę, że skala tych potencjalnych wypłat jest tak duża, że może być kłopot – mówi Grzegorz Cichy, burmistrz Proszowic, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.

 

 

Samorządowcy dzielą skórę na niedźwiedziu

Samorządowcy już dzielą pieniądze. Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla (79,85 proc., najlepszy wynik w woj. podlaskim) wylicza, że może uda się zmodernizować dwie świetlice, przywrócić budżet obywatelski - zawieszony w czasie pandemii Covid.

- Ludzie zdecydują, co zechcą zrobić. Mamy dużo kół gospodyń, może też powstaną nowe. W każdej wsi mamy taki punkt, gdzie są seniorzy. Im też coś chciałbym dać z tej puli. Seniorki też mogą założyć koło gospodyń wiejskich. Mamy też kluby sportowe. Rozdzielimy pieniądze sprawiedliwie, żeby wszyscy dostali. Były u nas  nawet takie okręgi wyborcze, że frekwencja wyniosła ponad 90 proc. Najniższa frekwencja wyniosła 75 proc. – chwali mieszkańców Radosław Dobrowolski.

Czytaj w LEX: Budżet obywatelski w świetle rozważań nad partycypacją obywatelską >

Drugą największą frekwencję w województwie, najlepszą w powiecie zambrowskim, odnotowano w gminie Kołaki Kościelne: 75,92 proc.

- Jeden milion złotych przekażę na potrzeby straży, drugi milion na potrzeby mieszkańców, a po 250 tys. dla gospodyń wiejskich i klubów sportowych – wylicza Sylwester Jaworowski, wójt gminy. Przyznaje, że do tej pory budżetu obywatelskiego w gminie nie było, ale zrobi wszystko, żeby tych środków nie stracić. Jest pewien, że pieniądze będą, zastanawia się tylko kiedy.

W województwie lubelskim najlepszy wynik uzyskała gmina Chrzanów (84, 33 proc.)
- Czekamy na konkrety. Na razie jest cisza. Nie wiadomo czy te pieniądze będą, kto będzie tymi funduszami zarządzał i je przekazywał. Czy to się odbędzie szybko czy rozciągnie w czasie?  – wylicza wątpliwości Marcin Sulowski, wójt gminy Chrzanów. Dodaje, że gmina ma 4 remizy OSP. Pieniądze na remonty i wyposażenie przydałyby się. Wójt do końca nie jest pewien, co miał na myśli minister, mówiąc o 1 mln zł na budżet obywatelski.
- Nie mamy takiego budżetu obywatelskiego jak w miastach, bo w gminach wiejskich jest budżet sołecki. Nie wiemy więc, jak to będzie wyglądało. Czy trzeba uchwalić na przyszły rok budżet obywatelski, czy jakoś zaplanować – zastanawia się wójt.

Czytaj w LEX: Fundusz sołecki jako budżet obywatelski >

Plany jak wydać 2,5 mln zł mają już także władze gminy Głusk, która w powiecie lubelskim osiągnęła najlepszy wynik frekwencyjny (81,05 proc.). Za pieniądze MSWiA chcą rozbudować jedną z sześciu remiz, kolejne 1,5 mln zł rozdysponować po sołectwach, wspomóc 11 kół gospodyń wiejskich, orkiestrę dętą i dwa klubu sportowe. Bogusław Kukuryk, sekretarz gminy Głusk, hamuje jednak radość.
- Jest fajnie, ale na razie na papierze. Póki co, to wiemy tylko, że wygraliśmy. I tylko tego jesteśmy pewni. Poza hasłem bonus frekwencyjny i plakatem przysłanym przez ministerstwo, nic nie mamy. Brakuje szczegółów technicznych, a diabeł tkwi szczegółach – uważa Bogusław Kukuryk.

Czytaj w LEX: Finansowanie ochotniczych straży pożarnych przez jednostki samorządu terytorialnego >

Samorządowcy nie mają zamiaru odpuszczać

Samorządowcy zgodnie mówią: Słowo się rzekło, kobyłka u płotu.  Grzegorz Cichy, jako współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu zamierza poruszyć ten temat na Komisji. - Zastanawiam się nawet czy już teraz nie powinniśmy wystąpić, bo sporo naszych gmin, również z Unii Miasteczek Polskich i Związku Gmin Wiejskich RP, liczy na te pieniądze, a pytanie czy taka wypłata nastąpi. Kłopot będzie, i to niezależnie od tego, kto będzie rządził, bo to są duże środki – uważa Grzegorz Cichy. Zastanawia się w jaki sposób zaplanowano wypłaty i czy są one w ogóle realne przy tak wysokiej frekwencji. Uważa, że bardziej prawdopodobny jest milionowy bonus z „Bitwy na remizy”, niż środki z pozostałych akcji profrekwencyjnych.       

Czytaj też w LEX: Wykonanie budżetów przez jednostki samorządu terytorialnego w 2022 r. >