Sprawa dotyczyła pomocy w ramach programu integracji. Rodzina składała się matki, ojca i dzieci. Z przeprowadzonego wywiadu środowiskowego wynikało, że zamieszkiwali w wynajmowanym lokalu mieszkalnym, który składał się z dwóch pokoi. Ojciec pracował, a matka była na urlopie macierzyńskim. Starszy syn chodził do szkoły podstawowej, a młodszy niedawno się urodził. Na dzieci zostały przyznane świadczenia wychowawcze oraz zasiłki rodzinne.

Miasto nie chciało objąć dziecka programem  

Matka złożyła wniosek o przyznanie świadczenia pieniężnego z pomocy społecznej. Środki te miały zostać przeznaczone na utrzymanie w ramach realizacji indywidualnego programu integracji dla najmłodszego syna. Prezydent miasta jednak odmówił. Wskazał, że rodzina już raz korzystała z takiego programu, było to przed urodzeniem jej najmłodszego członka. Organ przyznał im wówczas pomoc w otrzymaniu mieszkania z zasobów miasta, a ojciec uczestniczył w lekcjach języka polskiego. Natomiast obecnie nie ma potrzeby wdrożenia kolejnego programu, ponieważ dziecko urodziło się na terenie Polski, więc będzie mogło zintegrować się w sposób naturalny. Sprawa trafiła do samorządowego kolegium odwoławczego, ale sporna decyzja została utrzymana w mocy. W odpowiedzi, matka wniosła skargę do sądu administracyjnego.

 


Pomoc dla każdego legalnie przebywającego cudzoziemca

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, który wskazał, że prezentowany przez organy administracji publicznej pogląd nie był słuszny. Sprowadzał się on bowiem do uznania, że skorzystanie ze wsparcia procesu integracji przez cudzoziemca i jego rodzinę trwale wyczerpuje uprawnienia do tego rodzaju pomocy. Dotyczyło to nie tylko osób, które już raz z niej korzystały, ale również nowych członków rodziny. W konsekwencji organ uznał, że późniejsze urodzenie się w rodzinie cudzoziemca dzieci nie powoduje po ich stronie odrębnych uprawnień do skorzystania z pomocy. Tymczasem jak wynika z art. 91 ust. 1 ustawy o pomocy społecznej (ups), ustawodawca uzależnił powstanie uprawnienia do uzyskania pomocy wyłącznie od faktu wcześniejszego uzyskania tytułu do legalnego przebywania w Polsce. Oznacza to, że każda taka osoba, która w terminie wniesie o przyznanie pomocy, powinna ją otrzymać.

Czytaj także: WSA: Zasiłek celowy nie może być stałym źródłem utrzymania >>>

Każdy ma własne potrzeby integracyjne

Małoletni cudzoziemiec, który urodził się w rodzinie korzystającej w przeszłości z pomocy integracyjnej, nie traci własnego uprawnienia do jej otrzymania. WSA przyznał, że z punktu widzenia perspektyw integracji ze społeczeństwem polskim sytuacja małoletniego, który urodził się w rodzinie przebywającej już od jakiegoś czasu na terytorium RP, a tym samym poddanej już procesowi integracji, jest korzystniejsza od sytuacji małoletniego, który dopiero przyjechał. Jednakże nie wynika z tego, że jego integracja wystąpiła automatycznie i nie ma konieczność zastosowania działań, które byłby wspierane ze środków publicznych. Dlatego też należało uznać, że każdy cudzoziemiec nabywa własne potrzeby integracyjne, które są niezależne od potrzeb pozostałych członków jego rodziny.

 

Małoletni może skorzystać z programu

WSA podkreślił, że zapewnienie cudzoziemcowi realnej możliwości integrowania się ze społeczeństwem pozostaje w interesie społecznym. Natomiast fakt zrealizowania przez jego rodzinę programu integracyjnego przed jego urodzeniem, nie stoi na przeszkodzie, aby wdrożyć kolejny program, który będzie dotyczył wyłącznie małoletniego. Sąd wskazał, że zakres podmiotowy pomiędzy tymi dwoma programami integracyjnymi będzie się różnił, więc nie występuje ryzyko naruszenia zasady jednokrotnego obejmowania danego cudzoziemca tego rodzaju programem. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił zaskarżoną oraz poprzedzającą ją decyzję.

Wyrok WSA w Gdańsku z 11 lipca 2019 r., sygn. akt III SA/Gd 287/19