RPO zapytał wojewodę dolnośląskiego, jak zmniejszyć przewlekłość obsługi cudzoziemców w woj. dolnośląskim. Najwyższa Izba Kontroli bardzo krytycznie oceniła obsługę cudzoziemców w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu. Chodzi m.in. o długotrwałe postępowania w sprawie legalizacji pobytu, na która trzeba czekać tam średnio 397 dni.

RPO opisuje skargi

Skargi wpływające do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich już po informacji NIK świadczą, że opisany stan nie poprawił się. W jednej ze spraw ważność poprzedniej karty pobytu minęła 5 czerwca 2019 r. Zainteresowana w kwietniu 2019 roku złożyła wniosek o pobyt jako rezydent długoterminowy. Po kilku miesiącach otrzymała decyzję odmowną; wówczas złożyła wniosek o pobyt czasowy. Wskazano jej, że decyzja w jej sprawie zostanie wydana do dnia 20 października 2020 r.

Inna sprawa dotyczyła osoby, która złożyła wniosek w 2017 r. Po blisko dwóch lat oczekiwania udała się ona do Urzędu Wojewódzkiego z pytaniem o sprawę. Uzyskała informację, że zezwolenie na jej pobyt przez rok wydano już w 2017 r. Decyzja ta nie została jednak wnioskodawczyni doręczona. Stało się to w 2019 r., a zatem już po czasie, na jaki została wydana. W rezultacie, w chwili doręczenia decyzji skarżąca dowiedziała się, że od roku przebywa w Polsce nielegalnie.

Czytaj w LEX: Obsługa prawna obcokrajowców zamierzających uzyskać zezwolenia legalizujące bezterminowo pobyt w Polsce (zezwolenie na pobyt stały, zezwolenie na pobyt rezydenta długoterminowego UE) >

RPO podkreślił, że przewlekłość postępowania ws. legalizacji pobytu cudzoziemca stwarza wiele problemów, uniemożliwia zwykłe funkcjonowanie na terytorium RP oraz planowanie życia osobistego i zawodowego.

 


Wojewoda: Są problemy kadrowe

Wojewoda Dolnośląski w odpowiedzi wymienia RPO najpoważniejsze problemy, które dotyczą trudności lub braku możliwości otrzymania przez większość cudzoziemców – w chwili złożenia wniosku o legalizację pobytu – stempla w paszporcie sankcjonującego czasowo, do dnia wydania decyzji, legalność ich pobytu na terytorium RP.

Ograniczone są też możliwości uzyskania przez stronę postępowania informacji w sprawie. Działania zmierzające do wzmocnienia kadrowego są niewystarczające.

Czytaj też: Rośnie liczba cudzoziemców pracujących w Polsce i prowadzących tu biznes

Co zrobił urząd wojewódzki?

Wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa w odpowiedzi tłumaczy, że po kontroli NIK podjęto działania mające na celu usprawnienie czynności związanych z umieszczeniem w dokumencie podróży stempla, który potwierdza legalność pobytu cudzoziemca na terytorium RP do dnia wydania decyzji. 

Czytaj w LEX: Zatrudnianie w Polsce cudzoziemców spoza UE - zezwolenie na pracę sezonową >

Cudzoziemcy, którzy składają wnioski pobytowe osobiście, mogą uzyskać stempel już w dniu złożenia wniosku, pod warunkiem, że jest składany w trakcie legalnego pobytu w Polsce i nie ma braków formalnych. Rozszerzono możliwość składania wniosków także na delegatury urzędu wojewódzkiego w Wałbrzychu, Legnicy i Jeleniej Górze.

Na początku 2019 r. po kontroli NIK uruchomiono Portal Informacyjno-Operacyjny, w którym rejestrowane są wszystkie wnioski pobytowe wpływające do wojewody od stycznia 2019 r. Portal zawiera m.in. rejestr wniosków cudzoziemców, za którego pośrednictwem mają oni  możliwość sprawdzenia statusu sprawy,  uzyskania kopii kierowanych do nich pism oraz rozstrzygnięć - jeszcze przed ich dostarczeniem pocztą. Po kontroli polecono pracownikom przestrzegać obowiązku udostępniania akt sprawy zainteresowanym po uprzednim umówieniu terminu.

Czytaj w LEX: Zatrudnianie cudzoziemców spoza UE - oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy >

Spraw jest coraz więcej

Wicewojewoda opisał także trudną sytuację kadrową. Rośnie z roku na rok liczba rozpatrywanych spraw. W 2018 r. wpłynęło 20 080 wniosków pobytowych dotyczących udzielenia zezwoleń na pobyt czasowy, pobyt stały oraz pobyt rezydenta długoterminowego UE. W roku 2019 było to 26 858 wniosków.

Sprawdź w LEX: Czy pracodawca może zatrudnić cudzoziemca, który czeka na uzyskanie zezwolenia na pobyt czasowy? >

Tymczasem liczba pracowników prowadzących postępowania utrzymuje się praktycznie na niezmienionym poziomie. Wydłuża to postępowania. W 2018 r. postępowanie to trwało średnio 328 dni - w 2019 roku średni czas  postępowania wzrósł do 397 dni.

W 2019 r. wpłynęło znacznie więcej ponagleń i skarg niż w roku 2018, bo większa jest liczba wniosków pobytowych, nie wystarcza kadr. Rośnie też zdaniem wojewody rola profesjonalnych pełnomocników reprezentujących strony postępowania, którzy korzystają z instytucji ponaglenia i skargi na bezczynność lub przewlekłe prowadzenie postępowania.

Czytaj w LEX: Zatrudnianie cudzoziemców a podatek dochodowy >

Konieczność terminowego przekazania ponaglenia do II instancji, a skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego - co wiąże się z czasochłonnym przygotowaniem kopii akt danej sprawy - rodzi po stronie inspektora dodatkowy i uciążliwy obowiązek, co w sposób negatywny wpływa na tempo prowadzenia postępowań.

Mimo tych trudności, w 2019 r. wydano więcej rozstrzygnięć w sprawach pobytowych niż w roku 2018 (odpowiednio 12 268 i 10 363).