Spółka zwróciła się do wójta o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego, polegającej na budowie linii kablowej w celu przyłączenia dwóch punktów informacyjnych i domku myśliwskiego. Organ odmówił, ponieważ uznał, że planowana inwestycja nie była inwestycją celu publicznego o chociażby lokalnym charakterze. Ponadto wskazano, że na jednej z działek ustanowiono pomnik przyrody, który składa się z sześćdziesięciu drzew. Dlatego realizacja inwestycji może negatywnie wpłynąć na jego stan.

Odwołanie od decyzji wniósł Marek A. (dane zmienione), który nie zgodził się z twierdzeniami organu i wskazał, że nie zapewniono czynnego udziału w postępowaniu fundacji, która zamierzała postawić punkt informacyjny. Samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało jednak w mocy sporne rozstrzygnięcie.

 


Powstał spór o cel inwestycji

Nie zakończyło to jednak sporu. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie, który wskazał, że zgodnie z art. 2 pkt 5 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, przez inwestycję celu publicznego rozumie się działania o znaczeniu lokalnym i ponadlokalnym, a także krajowym oraz metropolitalnym bez względu na status podmiotu podejmującego te działania oraz źródła ich finansowania, stanowiące realizację celów, o których mowa w art. 6 ustawy gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z pkt 2 tego przepisu należy do nich budowa i utrzymanie ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów i energii elektrycznej, a także innych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń.

Czytaj także: NSA: Budynek mieszkalny na terenie ambasady to nie cel publiczny >>>

Sąd nie zgodził się z organami

Linia energetyczna miała zasilać między innymi budynki gospodarcze spółki, która prowadziła działalność rybacką, rolniczą, przetwórczą oraz turystyczną. Działania te w ocenie skarżącego miały charakter ponadlokalny, ponieważ służą wsparciu gospodarczemu i kulturowemu regionu. Organy twierdziły natomiast, że planowane przedsięwzięcie będzie służyć jedynie celom gospodarczym, a społeczności lokalnej tylko pośrednio i nieznacznie. Takie stanowisko nie zyskało jednak aprobaty WSA. Przyznał on, że nie każde zamierzenie inwestycyjne, realizujące cele wymienione w art. 6 pkt 1 - 10 ugn, automatycznie stanowi inwestycję celu publicznego, ponieważ konieczne jest jeszcze spełnienie warunków z art. 2 pkt 5 upzp. Niemniej jednak projektowana inwestycja spełniała łącznie przesłanki określone w powołanych wyżej przepisach, więc można było zastosować regulacje właściwe dla lokalizacji inwestycji celu publicznego.

 

Interes gospodarczy nie stał na przeszkodzie

WSA wskazał, że SKO samo potwierdziło, że planowane przedsięwzięcie będzie służyło społeczności lokalnej, zastrzegło jednak, że tylko pośrednio i nieznacznie. Z przepisów nie wynika jednak możliwość stopniowania znaczenia lokalnego, ponadlokalnego czy krajowego inwestycji. Nie wynika z nich też, że interes gospodarczy wyklucza uznanie inwestycji za spełniającej warunki z art. 2 pkt 5 upzp.

Sąd zwrócił uwagę, że SKO popadło w sprzeczność. Z jednej strony przyznało inwestycji lokalny charakter, a z drugiej odmówiło uznania, że realizuje ona cel publiczny. WSA przyznał, że budowa linii kablowej umożliwiającej realizację punktu informacyjnego, który ma promować historię i wspierać ruch turystyczny można uznać za inwestycję celu publicznego. Z akt nie wynikało jednak jaki miał być charakter drugiego punktu informacyjnego. Niewyjaśniona była też kwestia domku myśliwskiego. Kwestie te wymagały szczegółowych ustaleń. To zaś oznacza, że stan faktyczny sprawy nie został ustalony w sposób prawidłowy. Mając powyższe na uwadze, WSA uchylił zaskarżoną i poprzedzającą ją decyzję.

Wyrok WSA w Rzeszowie z 20 stycznia 2021 r., sygn. II SA/Rz 1017/20