Nowy obowiązek dla wójtów gmin wiejskich lub gmin wiejsko–miejskich wprowadziła uchwalona przez Sejm 26 stycznia nowelizacja Kodeksu Wyborczego. Według autorów nowelizacji - posłów PiS-  takie rozwiązanie mam zwiększyć frekwencję wyborczą.

Zgodnie z art. 37f Kodeksu wyborczego bezpłatny autobus jest organizowany dla mieszkańców obwodu głosowania wówczas, gdy spełnione są dwa warunki:

  • na obszarze gminy nie funkcjonuje w dniu wyborów publiczny transport zbiorowy, albo
  • najbliższy przystanek komunikacyjny jest oddalony o ponad 1,5 km od lokalu wyborczego.

Linia komunikacyjna gminnego przewozu pasażerskiego ma uwzględniać wszystkie miasta, osiedla, wsie, osady, kolonie i przysiółki w obrębie stałego obwodu głosowania, a przystanki komunikacyjne mają być ustalane w każdym mieście, osiedlu, wsi, osadzie, kolonii i przysiółku, w których mieszka co najmniej 5 wyborców ujętych w spisie wyborców w danym stałym obwodzie głosowania. W każdej gminie organizującej transport muszą się odbyć co najmniej dwa pełne kursy. Ponadto muszą wystąpić między nimi co najmniej 4 godziny odstępu. Wójt musi też najpóźniej na 10 dni przed wyborami poinformować wyborców o zorganizowanej linii komunikacyjnej, godzinach odjazdów oraz przystankach, na których zatrzyma się autobus. Podobnie - sporządzić rozkład jazdy. Przepisy przewidują, że zadanie to może być realizowane przez więcej niż jednego wójta, w ramach porozumień międzygminnych.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Zmiany w obowiązkach samorządów po nowelizacji Kodeksu wyborczego >

 

Obowiązek zapewnienia transportu osobie niepełnosprawnej i seniorowi

Zgodnie z nowelizacją (art. 37e) wójtowie muszą zapewnić też prawo do bezpłatnego transportu z miejsca zamieszkania do lokalu wyborczego oraz z powrotem:

  • osobom o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz
  • wyborcom, którzy najpóźniej w dniu głosownia kończą 60 lat

Zainteresowani muszą złożyć stosowny wniosek właściwemu wójtowi na 13 dni przed dniem wyborów, w tym przypadku do 2 października. Wyborcy niepełnosprawnemu, który nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, może towarzyszyć opiekun.  

Czytaj też w LEX: Gminne obowiązki profrekwencyjne w wyborach parlamentarnych w 2023 r. >

 

Gminy czekają na wytyczne

Grzegorz Cichy, burmistrz Proszowic, prezes Unii Miasteczek Polskich przyznaje, że samorządy mają wiele wątpliwości związanych z interpretacją przepisów. Nie do końca wiedzą kogo mają indywidualnie dowieźć na wybory i jak w szczegółach zorganizować ten transport. Wskazuje też na różne uwarunkowania i sieć drogową w kraju.
- Przepisy są nowe, samorządy stąpają po niepewnym gruncie, a wciąż nie ma ścisłych wytycznych jak to wszystko zorganizować – mówi.   

Anna Kozłowska, sekretarz gminy Brwinów przyznaje, że jest problem z interpretacją przepisów.

- Nie wiemy, czy jeśli w gminie będzie zapewniony w dniu wyborów regularny transport pasażerski, gminny, bezpłatny, to czy jest jednocześnie konieczność zapewnienia transportu na wniosek wyborcy niepełnosprawnego i 60+. Zapytanie wysłaliśmy do wojewody jeszcze w połowie sierpnia, do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. PKW także nie chce nam udzielić odpowiedzi. Odsyła nas do wojewody, a ten milczy.  

Czytaj w LEX: Zmiany w obowiązkach samorządowych po nowelizacji Kodeksu wyborczego >

W gminie Masłów (woj. świętokrzyskie) w ramach wsparcia z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, uruchomiono 5 linii busowych. W niedziele busy kursują rzadziej, ale gmina nie zamierza zwiększać liczby kursów na wybory.

- Pod same lokale komisji busy nie dojeżdżają. A osoby niepełnosprawne, których uprawnionych do głosowania jest około 50 trzeba będzie dowieźć na miejsce. Mamy też trzy specjalistyczne busy własne, które wykorzystamy, gdy osoby niepełnosprawne i osoby 60+ zgłoszą taką potrzebę. Mamy 12 komisji wyborczych. Wychodzą 4 komisje na busa. Uznaliśmy, że damy radę dowieźć do nich wyborców swoimi busami – wyjaśnia Joanna Radek, kierownik Referatu Organizacyjnego i Spraw Obywatelskich, UG Masłów.

Sprawdź w LEX: Czy gmina, realizując zadanie dot. zapewnienia dowozu wyborców do lokali wyborczych, ma obowiązek przeprowadzenia procedury zgodnie z ustawą PZP lub regulaminem wewnętrznym danej jednostki? >

Leszek Świętalski, dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP uważa jednak, że jeśli ktoś nawet ma transport regularny, to raczej nie wykorzysta go do wyborów.- Przewozy są szyte na miarę przewozów uczniowskich, bądź do pracy i z pracy. Natomiast tu mówimy o zapewnieniu funkcjonowania transportu w czasie, kiedy lokale wyborcze będą otwarte. Zapewnienie transportu nie jest z przystanku, tylko z miejsca zamieszkania –  mówi.

I wskazuje, że samorządowcy mają inne pytania. Czy przewozy będzie mógł wykonywać wyłącznie operator koncesjonowany czy też inni, fizyczni posiadacze transportu, bo tu wchodzą w grę kwestie dopuszczenia, ubezpieczeń, stanu technicznego itd.

- Całość transportu będzie miała charakter zadania zleconego, więc zlecający musi określić wszystkie aksjomaty wykonywania tego obowiązku. Musi to być ujednolicone we wszystkich województwach. Będziemy na to naciskać –  dodaje dyrektor Świętalski.

Przeczytaj także: Jeden spis wyborców na wybory, drugi na referendum

Czy dotacja wystarczy?

Transport wyborców do lokali wyborczych jest zadaniem zleconym z zakresu administracji rządowej. Środki na ten cele będą przekazywane gminom za pośrednictwem wojewodów. Joanna Wons-Kleta, wójt gminy Pawonków (woj. śląskie) obawia się, że dotacja może być niedoszacowana. Jej gmina nie ma własnego transportu zbiorowego, wójt planuje więc wynająć firmy transportowe.
- Jeśli będę miała gwarancję, że dostanę zwrot kosztów, to zamówię 7 autobusów. Jeżeli płatność będzie zagrożona, to raczej nie będę podejmowała takiego ryzyka. Muszę mieć pewność, że nie będzie tak jak z USC, na którego prowadzenie dostajemy 50 tysięcy, a kosztuje nas to 300 tys. zł – mówi. Narzeka przy tym na brak informacji ze strony wojewody.

 - Nie wiadomo, kiedy urzędy wojewódzkie będą miały pieniądze, bo żadnej informacji z MSWiA jeszcze nie mają, nie mieli żadnych szkoleń, ani spotkań. Jedyną informację jaką otrzymałam to taką, że ci, co mają transport, mają gorzej niż ci, co go nie mają. Nie wiadomo też jak ten transport  rozliczyć i jak to zadanie miałoby być rozliczane – wylicza Joanna Wons-Kleta.

Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, na ostatnim posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego 30 sierpnia poinformował, że do połowy września  wojewodowie przekażą samorządom informacje jak zadanie będzie rozliczne. Mają one trafiać do gmin w postaci dotacji, tak jak w przypadku innych zdań zlecanych gminom z zakresu administracji rządowej.

-  Odbyły się już pierwsze spotkania z wojewodami dotyczące koordynacji tych zadań – powiedział wiceminister.

Polecamy szkolenie online: Rola gminy w organizacji wyborów do Sejmu i Senatu - teoria i praktyka >

Gminy powinny się porozumieć

Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich, nie spodziewa się zaniżenia kosztów, bo uważa, że rząd przy takim wydarzeniu, jak obsługa wyborów, oszacuje koszty realnie.

- Spodziewam się natomiast problemów o charakterze organizacyjno - wykonawczym. W każdej gminie, w jednym dniu będzie potrzeba zabezpieczenia określonej liczby pojazdów spełniających wymogi bezpieczeństwa aby zorganizować powszechny transport zbiorowy. Jeżeli gminy np. w ramach powiatu nie dogadają się co do godzin kursowania takich pojazdów, to może być problem – mówi Grzegorz Kubalski.

Zwraca też uwagę, że przepisy mówią, że specjalnego transportu nie trzeba organizować, jeśli w dniu wyborów funkcjonuje publiczny transport zbiorowy, a cześć przewozów odbywa się tylko w dni powszednie.

- Brak takich kursów w dni wolne od pracy jest przesłanką braku transportu zbiorowego. Co może zwiększyć problem – kwituje Grzegorz Kubalski.    
 Więcej tekstów związanych z wyborami znajdziesz: Prawo.pl/wybory

Nowość