Zdaniem Rady Legislacyjnej przy premierze projekt przewiduje ingerencję w prawo własności nieruchomości przysługujące gminom, powiatom i województwom do nieruchomości gruntowych, które są w posiadaniu spółdzielni mieszkaniowych, i na których spółdzielnie te wybudowały budynki same lub wybudowali ich poprzednicy.

Czytaj w LEX: Regulacje stanu prawnego nieruchomości, przez spółdzielnie mieszkaniowe, które wzniosły budynki na gruncie, którego nie są ani właścicielem ani użytkownikiem wieczystym >

 

Uwłaszczenie spółdzielni

Projekt zakłada, że nieruchomości gruntowe mają zostać oddane spółdzielniom mieszkaniowym w użytkowanie wieczyste, zaś znajdujące się na rzeczonych gruntach budynki mają stać się własnością spółdzielni.

Czytaj: Pół miliona mieszkań bez prawa do gruntu, bo rząd nie wywiązał się z obietnicy

Tym samym jednostki samorządu terytorialnego pozostaną nadal właścicielami wchodzących w grę nieruchomości gruntowych, ale utracą wobec nich określone prawa majątkowe, tzn., po pierwsze, prawa stanowiące treść użytkowania wieczystego, które będzie odtąd przysługiwać spółdzielniom mieszkaniowym, oraz, po drugie, prawo własności wzniesionych na gruncie budynków.

Czytaj też:  TK: Uwłaszczenie lokali spółdzielczych zgodne z konstytucją

W ocenie Rady Legislacyjnej tego rodzaju ingerencja spełnia konstytucyjne standardy usprawiedliwionej ingerencji państwa w prawo własności.

 

Odpłatne przejęcie

- Przewidziana w projekcie ingerencja w przysługujące jednostkom samorządu terytorialnego prawo własności nieruchomości gruntowych jest wszakże stosunkowo łagodna – uważa prof. dra hab. Marka Szydło, szef Rady Legislacyjnej. - A to z uwagi na to, że jednostki samorządu nie utracą wcale przysługującego im prawa własności i nadal pozostaną one właścicielami tych nieruchomości. A poza tym - obowiązkowe ustanowienie przez jednostkę samorządu terytorialnego prawa użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz spółdzielni mieszkaniowej ma być odpłatne.  

 

Wady projektu

Rada Legislacyjna uznała, że mimo słusznego celu, projekt ten ma mankamenty takie jak:

  • Projekt przyjmuje nie w pełni czytelną konstrukcję prawną przeniesienia własności budynków wzniesionych przez spółdzielnie mieszkaniowe na gruncie oddawanym im w użytkowanie wieczyste. Samo przeniesienie własności budynków na spółdzielnie jest oczywiście słuszne, ale w projekcie jest ono zbyt szerokie, zaś konstrukcja prawna tego przeniesienia jest nie w pełni spójna z przepisami kodeksu cywilnego i ustawy o gospodarce nieruchomościami,
  • Brak dostatecznej precyzji w zakresie podmiotowym i przedmiotowym, w tym chodzi o przepisy ustalające przesłanki powstania i zakres roszczenia (żądania) spółdzielni mieszkaniowych, projekt ani nie zawiera legalnej definicji spółdzielni mieszkaniowej, ani też nie odsyła w tym zakresie do rozumienia tego pojęcia przyjętego w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych,
  • Nie wskazano, o jakie budynki wybudowane przez spółdzielnię mieszkaniową chodzi.

Eksperci Rady wskazują, że przy określaniu zakresu żądania spółdzielni mieszkaniowych do gruntów nie został rozstrzygnięty problem wybudowania i istnienia na tym samym gruncie (na tej samej działce budowlanej) dwóch budynków przez dwie różne spółdzielnie mieszkaniowe. Podczas gdy takie przypadki faktycznie występują. W praktyce będzie wówczas potrzebny podział nieruchomości, dokonywany na zasadach określonych w art. 92-100 ustawy o gospodarce nieruchomościami, o czym należałoby poczynić wzmiankę w ustawie.  

Czytaj w LEX: Usuwanie skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych - próba analizy >>

Kolejnym mankamentem są stosunkowo niejasne relacje pomiędzy projektem a ustawą o gospodarce nieruchomościami, zwłaszcza zaś w zakresie ustalania opłat z tytułu użytkowania wieczystego. Chodzi o zakres ustalania pierwszej opłaty i opłat rocznych za użytkowanie wieczyste, uiszczanych przez spółdzielnię mieszkaniową na rzecz właściciela nieruchomości. Projekt odsyła do konkretnych przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami, tzn. do art. 71 i art. 72 . W tym kontekście powstaje pytanie, jaki jest sens i znaczenie tego odesłania. Prof. Szydło uważa, że niektóre przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami nie znajdą zastosowania, wskutek odmiennej regulacji projektu. Ale nie zostało to wyraźnie zaznaczone w przepisach.

Czytaj w LEX: Wpływ działalności Komisji ds reprywatyzacji nieruchomości warszawskich na praktykę notarialną >