Osoby poszkodowane w wypadkach komunikacyjnych często nie są w stanie samodzielnie funkcjonować, potrzebują stałej opieki, systematycznego leczenia i rehabilitacji, sprzętu pomocnego w codziennym funkcjonowaniu. Jednym ze świadczeń, które im przysługuje od ubezpieczyciela OC sprawcy wypadku jest renta z tytułu zwiększonych potrzeb. Wysokość tej renty jest często przedmiotem sporów z ubezpieczycielami, a poszkodowanym trudno jest walczyć o swoje prawa ze względu na to, co stoi u podstaw ich roszczeń, czyli problemy ze zdrowiem i sprawnością. Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 10 maja 2023 r. II CSKP 1672/22 wypowiedział się na temat renty z tytułu zwiększonych potrzeb, a wyrok jasno wskazuje zasady, które są korzystne dla poszkodowanych.

Czytaj też:  Nierówne traktowanie poszkodowanych w wypadkach

Koszty opieki w kwotach brutto

Sąd Najwyższy orzekł, że wysokość renty z tytułu zwiększonych potrzeb, w szczególności w zakresie wysokości kosztów opieki nad poszkodowanym, winna być ustalona w kwotach brutto, a nie netto. SN wskazał, że w celu ustalenia tej renty z tytułu winny być uwzględnione stawki rynkowe, niepomniejszane o należny podatek dochodowy (kwoty brutto). W uzasadnieniu uznał, że "wydatki te, w tym przeznaczone na koszty opieki nad poszkodowanym, są ponoszone na rzecz osób trzecich. W takim wypadku to osoba trzecia, a nie poszkodowany, jest ewentualnie podatnikiem podatku dochodowego". Stanowisko, że poszkodowany ma otrzymywać rentę z tytułu opieki osoby trzeciej obliczoną według stawek netto za pracę osoby trzeciej naruszałoby zasadę pełnego odszkodowania, gdyż poszkodowany otrzymywałby kwotę pomniejszoną o podatek dochodowy (kwotę netto) netto, ale musiałby na rzecz osoby trzeciej wydatkować kwotę brutto. Z perspektywy zasad regulujących odszkodowanie byłby to mechanizm niezrozumiały, krzywdzący poszkodowanego.

Dość powszechną praktyką wśród ubezpieczycieli jest ustalanie kosztów opieki nad poszkodowanym w kwotach netto. Część sądów powszechnych akceptowała takie zasady ustalania wysokości kosztów opieki nad poszkodowanym – komentuje Mariusz Sadowski, radca prawny, Eventum Kancelaria Prawna.

Czytaj też w LEX: Grzesiowski Krzysztof, Mularski Krzysztof, Renta z tytułu zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość >

 


Zdaniem dr. Kamila Szpyta, radcy prawnego z Kancelarii Dybała Janusz Szpyt i Partnerzy Kancelaria Radców Prawnych, nieco ciekawszym zagadnieniem byłoby na obecnym etapie rozstrzygnięcie, czy zwrot kosztów opieki osób trzecich świadczonych nieodpłatnie przez osoby bliskie także powinien być każdorazowo przyznawany w kwocie brutto. - W teorii argumentacja sądu powinna być tutaj tożsama. Niemniej, w praktyce nie można jednak zapominać, że osoby poszkodowane rzadko kiedy "zwracają" (wypłacają) przyznaną kwotę odszkodowania osobom, które świadczyły pomoc prawną. W efekcie nie ma mowy o uiszczeniu jakiegokolwiek realnego podatku dochodowego od osób fizycznych przez poszkodowanego, co w efekcie powoduje finalne wzbogacenie tego ostatniego – wskazuje.

Poszkodowany nie musi udowadniać kolejek w ramach NFZ

Poszkodowany może wybrać, czy będzie leczył się w ramach NFZ czy też prywatnie, choć nie w każdej sytuacji ubezpieczyciel zwróci mu koszty leczenia prywatnego.

Sąd Najwyższy wypowiedział się też na temat rozkładu ciężaru dowodowego w zakresie roszczenia poszkodowanego o zwrot kosztów prywatnego leczenia i wskazał, że w zakresie roszczenia o zwrot kosztów prywatnego leczenia (renty na zwiększone potrzeby obejmującej koszty prywatnego leczenia) na poszkodowanym spoczywa ciężar dowodu tylko i wyłącznie dwóch kwestii tj. uzasadnionej medycznie konieczności skorzystania z określonych świadczeń opieki zdrowotnej i wysokości kosztów leczenia.

Czytaj też: Relacje sprawcy i poszkodowanego a ubezpieczenie OC (osoba trzecia w ubezpieczeniu OC) >>

Na poszkodowanym nie spoczywa ciężar dowodu, że korzystanie z prywatnego leczenia albo rehabilitacji w prywatnych ośrodkach zdrowia było uzasadnione długim oczekiwaniem na zabiegi w ramach świadczeń NFZ.

- Poszkodowany nie musi dowodzić, że w ramach NFZ musiałby długo czekać na dane zabiegi. To pozwany ubezpieczyciel, jeżeli kwestionuje konieczność poniesienia przez poszkodowanego kosztów prywatnego leczenia podnosząc, że poszkodowany miał możliwość skorzystania z równorzędnych świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, musi udowodnić, że w odniesieniu do poszkodowanego było to faktycznie możliwe z uwzględnieniem rodzaju, wymaganej jakości, a także dostępności w odpowiednim czasie i miejscu tych świadczeń – tłumaczy Mariusz Sadowski.

Czytaj też: Znaczenie upływu czasu od zdarzenia wywołującego krzywdę dla wymiaru zadośćuczynienia >>

Ostatnimi czasy, m.in. z uwagi na odległe terminy świadczonej w publicznej ochronie zdrowia, naturalnym rozwiązaniem jest skorzystanie przez poszkodowanego z usług podmiotów prywatnych.

- Stawia to jednak zakłady ubezpieczeń w dość nieciekawej sytuacji. W praktyce będą one bowiem musiały zazwyczaj wykazać nie tylko, że dane konkretne usługi były świadczone przez publiczną służbę zdrowia, ale również m.in. że powód nie przejawiał w ogóle zainteresowania skorzystaniem z takiego rozwiązania oraz że terminy tychże zabiegów nie były znacząco bardziej odległe niż te w placówkach prywatnych – mówi Kamil Szpyt.

Czytaj w LEX: Współuczestnictwo przy roszczeniach odszkodowawczych związanych z wypadkiem komunikacyjnym - LINIA ORZECZNICZA >>

Samo istnienie zwiększonych potrzeb wystarczy do przyznania renty

Wysokość renty z tytułu zwiększonych potrzeb nie jest uzależniona od wykazania, że poszkodowany te potrzeby faktycznie zaspokaja i ponosi związane z tym wydatki – potwierdził Sąd Najwyższy. - Do przyznania renty z tytułu zwiększonych potrzeb potrzeb (m.in. koszty opieki osoby trzeciej, koszty leczenia, rehabilitacji) wystarczy samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstw wypadku – wyjaśnia Mariusz Sadowski.

Czytaj też: Przedawnienie roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej przez nieznanego sprawcę wypadku komunikacyjnego wobec Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego >>